Temat: usunąć

Dzieki za odp.

Kiedyś siedziałam za granicą i taki jeden w ogóle nie jeździł do domu, bo był poszukiwany listem gończym, dźgnął kogoś nożem. Miły, uczynny, pytanie czy z serca, czy po to by za nic nie wpaść i nie iść siedzieć.

Twój partner zachowuje się bardzo podejrzanie. Nawet gdyby wstydził się rodziny, to ta siostra wydaje się w miarę i choćby z nią powinien Cię poznać. Bałabym się takich ludzi odciętych zupełnie od świata. Musisz poznać prawdę. Ja bym go przyparła do muru. Jeśli w ciągu miesiąca nie zaprosi Cię w rodzinne strony to bym się pożegnała. A detektywa wynajęła i tak, żeby dowiedzieć się o co chodzi.

Pasek wagi

moj bylymaz pochodzi z takiej rodziny ze chyba lepiej bylo ze jej nie poznalam, wychowal sie w domu dziecka. Jednak po tym jak uparlam sie ze ma mi opowiedziec o co chodzi , dlaczego byl w domu dziecka itd opowiedzial mi, pojechalismy do jego siostry i utrzymuje teraz po latach z nmi dobry kontakt - rodzice juz nie zyja. Sa wiec rozne powody. Jednak twoj pan zachowuje sie dziwnie, napewno 5 lat razem zobowiazuje do szczerosci i tej bym wymagala. Byc moze ma faktycznie druga rodzine i mloda dziewczyne za granicca do upiekszenia zycia. Mam nadzieje ze to mniejszy kaliber, zycze ci bys byla wystarczajaco silna by dowiedziec sie z kim zyjesz.

Uważam że coś może być na rzeczy. I albo bym go dyskretnie sprawdziła, albo pogadała szczerze. Niech wyłożyć kawę na ławę, nie upieraj się by poznać jego rodzinę jeśli on tego nie chce. Ale drąż temat dlaczego nie chce ani przedstawić Ciebie swoim bliskim, ani sam poznać Twojej rodziny. Może tak jak piszą dziewczyny, coś przeskrobal i dlatego siedzi za granicą. Trzymam kciuki! 

Pasek wagi

Też mi przyszło do głowy, że on coś nakręcił w Polsce. Miałam znajomego, którego szukali różni ciekawi ludzie, to generalnie miał 2 telefony, unikał portali społecznościowych i ciężko go było namierzyć, żeby umówić się na spotkanie. A on jeździ do Polski? Utrzymuje tam z kimś kontakt, ma konto na facebooku lub innych portalach. Może ma jakieś niepopłacone alimenty. Facet, który w wieku 47 lat nie ma rodziny, też jest dziwny- z tych, których znam, żaden nie jest normalny. 

Bardzo to wszystko podejrzane...Ja bym tak nie mogła...Dziwię ci się, że jak znalazłaś tą jego siostrę na fb to do niej nie napisałaś. Nie musiałaś się go od razu pytać czy to jego siostra, tylko napisać i może akurat czegoś byś się dowiedziała. Swoją drogą takie ukrywanie rodziny na nic dobrego nie wskazuje. Miałam kiedyś chłopaka, którego poznałam w swoim mieście, a pochodził z innego,odległego miasta w Polsce. Co prawda nie byliśmy razem tak długo jak ty, znaliśmy się tylko pół roku. Nigdy nie poznałam jego siostry, jego rodzice nie żyli. Okazało się, że siostra nawet nie chce mieć z nim kontaktu, takie od zawsze były z nim problemy. Był poszukiwany listem gończym. Jeśli szczerze nie porozmawiacie na temat jego rodziny, nie widzę sensu dalszego związku. Szczerość to przecież priorytet...Nie wyobrażam sobie też nie znać żadnej rodziny. kogoś z kim tyle lat mieszkam i żyje na codzień.... Śmierdzi mi ta sprawa, musi mieć coś do ukrycia i tyle.

Dzięki na odpowiedzi. Przemyśle wszystko co napisałyście. Słuchajcie wczoraj szperałam długo  i znalazlam tą jego siostre na fb, założyła nowe konto. Co byście teraz zrobiły? Czy powinnam do niej coś napisać? może zaprosić ją do znajomych? Tym razem nic mu nie powiem. Moze dowiedzialabym się od niej czegos wiecej tylko jak to zrobić zeby nie było zadnej wtopy. Jak on się dowie, ze potajemnie do niej pisalam to też nie zbyt fajnie.   

Wtedy odrazu do niego pobiegłam z tym fb w przypływie emocji... Mówil, ze ona nie ma fejsa i dlatego sie troche wkurzylam i nie wytrzymalam. Chyba zle zrobilam i teraz juz nie powiem.  On sam nie ma ani facebooka ani innych portali społecznościowych. Z tymi wyjazdami do PL to wygląda tak, ze jezdzilismy razem i to nawet wiele razy  na kilka dni pozałatwiac rozne sprawy jezeli takie byly no i spalismy wtedy w hotelach. Gdyby byl poszukiwany to chyba bał by się w ogole jezdzic? On nie ma oporów zeby jezdzic do Polski ale nigdy  do rodziny swojej.  Jego znajomych znam ale tylko tych tutaj z pracy jaką teraz wykonuje i to od 5 lat gdy jest tutaj. Więc też nie znam nikogo kto znał go wcześniej. Z zadnymi znajomymi z przeszłości raczej nie utrzymuje kontaktów, nigdy nie widzialam przynajmniej. 

Mój mąż też nie zna mojej rodziny. Tylko matkę i ciotkę. Odcięłam się od nich i gdyby mnie głupio zmuszał, płakał i robił awantury to rozstałabym się z nim. Niektórzy mieszkają dwie ulice dalej. Skoro twój partner się od nich odseparował miał powód. Nie wszyscy żyją na rodzinnej "kupie" dla własnego dobra.

Ja bym napisala wprost ze jestem partnerka jej brata i chciałabym ja poprostu poznać. Jak dla mnie masz do tego prawo i on nie może mieć do ciebie oto pretensji. Skoro chcesz z nim założyć rodzinę masz prawo znać jego członków rodziny. 

A czy mówić mojemu partnerowi o tym? Czy lepiej najpierw po cichu wyslac jej zaproszenie do grona znajomych, napisac. I czekac na rozwoj sytuacji? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.