Temat: faceci

Dziewczyny jak to jest u Waszych facetów?

Mają natrętnych kolegów, który wiecznie męczą ich wiadomościami i telefonami od rana do wieczora? Denerwuje Was to?

mój tak nie ma, ale chyba by mnie to nie denerwowało. niech sobie faceci pogadają. o ile śmieci wcześniej wyniesie. :P

Mój mąż może i by miał takich chętnych ale nie jest z tych który lubi rozmawiać o pierdołach z kimś spoza rodziny. Ma znajomych, kolegów z pracy czy np. z siatkówki w którą chodzi pograć ale jest konkretnym facetem. Zresztą, jakoś zawsze wolał spędzać czas z rodziną niż jak to on mówi tracić życie na siedzenie i gadkę o bzdetach z obcymi. Telefony z pracy ma rzeczowe, znajomi dzwonią, żeby się np. umówić na konkretne wyjście, siatkę i tyle.

Pasek wagi

My już jesteśmy starzy i chociaż mamy przyjaciół i znajomych to nie prowadzimy długich dysput online i rzadko się zdzwaniamy. Raczej żeby coś ustalić - czy to wspólny wyjazd, wyjście, prezent dla kogoś. Wiadomo, są jakies tam wiadomości ale od niczego nas to nie odrywa wiec nie, nie przeszkadza mi to. 

Więcej ja rozmawiam z przyjaciółka bo przez odleglosc widujemy się kilka razy w roku. Ale tez obie mamy swoje życie, rodziny wiec najczęściej znikamy z tej rozmowy online by podjąć wątek jak znów jest czas ;) 

Mój ciągle wisi na telefonie... najczęściej to do niego wydzwaniają i gadają po pól godziny. Natomiast jak już on dzwoni to zazwyczaj po kolei do wsztstkich ze swojej rodziny :D Mimo, że mieszkają razem to oddzielnie wydzwania do mamy, do ojca i każdego z braci. Już się przyzwyczaiłam, choć jest to irytujące, bo nic nie można załatwić.

Pasek wagi

Meza nie mam, ale mój ojciec potrafi 60min gadac przez tel.. a jak na żywo spotka znajomego to będzie gadał kiła godzin bez przerwy

outle napisał(a):

Mają natrętnych kolegów, który wiecznie męczą ich wiadomościami i telefonami od rana do wieczora?

Nie, praktycznie nikt do niego nie dzwoni, to typowy introwertyk. Raz na pół roku wyjdzie z kolegami na piwo i to całe jego życie towarzyskie.

Pasek wagi

Mój nie wisi na messengerze, bo nie ma messengera;) Ma tylko jakiś taki wspólny whatsappowy czat z kolegami z pracy, gdzie wysyłają sobie durne gify, filmiki i obrazki. Potem mi te obrazki pokazuje, a ja zachodzę w głowę, skąd ci kolesie to biorą;)

Inna sprawa jest z rozmowami. Nie wisi na telefonie często - tak chyba parę razy w miesiącu - ale jak już wisi, to długo. Mamy jednego kolegę, który potrafi klepać godzinami - jak się stanowczo nie utnie rozmowy, to by się prawdopodobnie nigdy nie skończyła;) I ten kolega to jest akurat idealny przykład pod ten temat - jak nie telefon, to messenger, jak nie messenger, to posty na fb. Taki charakterystyczny typ człowieka:)

Pasek wagi

Tak, dzwonią rzadziej, ale piszą we wszystkich możliwych komunikatorach i jeszcze gadają podczas grania na komputerze czy playstation. (smiech)  Osobna grupa jest z pracy, a osobna to nasi wspólni koledzy. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie. Ja też dużo piszę z koleżankami.

Pasek wagi

Nie denerwuje. Ma jednego kolege z którym gada na fb non stop ale nie przeszkasza mi to bo ja tez tak rozmawiam z kolezankami.

Przez tel rozmawia tak z 30 min raz na dwa tygodnie wiec jest ok

Nie. Najlepszym przyjacielem mojego męża jest jego brat. Wiecznie ze sobą piszą, ale nie dzwonią. A spotykają sie w pracy, bo mają wspólną firmę. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.