Temat: Toksyczna mama

Witam

Eh... tak sie uzbierało ze nie wiem od czego zaczac.
Mam 38 lat. Meza i dwójkę dzieci. Mieszkamy sami. Problem z moimi rodzicami. A dokladniej z mama. Mam dość.
Jest toksyczna. Kocha mnie strasznie chora miloscia. Jest despotyczna. Nigdy mnie nie akceptowala. Wszystko co robię to robię źle.
Poklocona jest z calym swoim rodzeństwem. Nie utrzymujemy kontaktu z nikim. Ojciec biernie sie jej poddaje dla spokoju.
Zawsze za slabo sie uczylam, nie bylam tak grzeczna czysta itp jak dzieci jej kolezanek. Jestem zla matka ktora tylko szkodzi swoim dzieciom. Moje dzieci sa niedobre przeze mnie. Starsza corke owinela sobie w okol palca i nastawia przeciw mnie. Mlodsza mowi ze kocha ale widac ze mniej. Zawsze jest jakies ale..
Nie słucha. Zawsze chce postawic na swoim. Nie przegadasz. Terroryzuje obrazaniem sie dotad az ustapie. I jeszcze musze przerosic.
Mam dosc.
Teraz sie do mnie nie odzywa bo stwierdzila ze krzywde dziecku zrobilam bo kazalam lekcje zrobic. Zabralam pilot od tv dziecku do czasu odrobienia lekcji. Zadzwonila do mnie ze co ja dziecku robie. Znow kara. Ze sie znecam. Wykrzyczalam ze ma nie robic ze mnie potwora i kata wlasnych dzieci. Moj blad ze podnioslam głos. Ale byla tak nachalna ze mnie ponioslo.

Boli. Boli cos jeszcze. W wieku 23 lat dowiedzialam się ze jestem adoptpwana. Oczywiście nie od nich. Nie ma opcji zeby na ten temat porozmawiać. Nie wie ze ja wiem i utrzymuje kontak z biologiczna siostra.

nuta napisał(a):

choco.lady napisał(a):

Przecież to nawet nie jest Twoja matka! Nie musisz z nia utrzymywać kontaktu, odetnij sie! Jakaś obca rozczeniowa kobieta nie ma prawa terroryzować Ci życia! 
Ta "obca baba" chyba jednak wychowala jak umiala. Dala dom, kiedy biologiczna tego nie potrafila zapewnic. Granice trzeba postawic, ale Z szacunkiem. 

Akurat, to jest świetny przykład, że matka natura czyni psycholi bezpłodnymi;P

Czy matka biologiczna czy nie(nie ma różnicy, to i to matka), dla własnego szczęścia powinnaś postawić twarde granice. To nic złego, to normalne, nawet jeśli ktoś niemądry uzna, że niegrzeczne czy niewdzięczne. W sobie musisz znaleźć siłę żeby rozłączyć połączenie kiedy zacznie Cię atakować chorobami czy czymkolwiek...

Po co brać do siebie to co mówi, jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj. Powie coś, Ty sobie tam przytaknij i święty spokój. Nie jest łatwo ale czasem tak jest najlepiej, z czasem jeśli będziesz tak przytakiwać na wszystko to nawet znudzi jej się to przygadywanie i kąśliwe uwagi.
Moja babcia taka jest, jak ze mną rozmawia to robię wszystko źle, ja tam jej zawsze przytakuje i nie rozkminiam tego co mówi bo nie ma to sensu ale jak rozmawia z innymi to mnie wychwala, nawet nie wiedziałam że jestem taką kochaną wnuczką haha

niu2020 napisał(a):

nuta napisał(a):

choco.lady napisał(a):

Przecież to nawet nie jest Twoja matka! Nie musisz z nia utrzymywać kontaktu, odetnij sie! Jakaś obca rozczeniowa kobieta nie ma prawa terroryzować Ci życia! 
Ta "obca baba" chyba jednak wychowala jak umiala. Dala dom, kiedy biologiczna tego nie potrafila zapewnic. Granice trzeba postawic, ale Z szacunkiem. 
Akurat, to jest świetny przykład, że matka natura czyni psycholi bezpłodnymi;P

Tó bardzo krzywdzaca opinia dla osob, ktore sa rodzicami adopcyjnymi. 

Obca baba miala jednak wiecej serca niz biologiczna mátka. Dalej sie interesuje corka, chociaz moze robi to w nieodpowiedni sposob.

Znamy punkt widzenia tylko jednej strony. 

niu2020 napisał(a):

nuta napisał(a):

choco.lady napisał(a):

Przecież to nawet nie jest Twoja matka! Nie musisz z nia utrzymywać kontaktu, odetnij sie! Jakaś obca rozczeniowa kobieta nie ma prawa terroryzować Ci życia! 
Ta "obca baba" chyba jednak wychowala jak umiala. Dala dom, kiedy biologiczna tego nie potrafila zapewnic. Granice trzeba postawic, ale Z szacunkiem. 
Akurat, to jest świetny przykład, że matka natura czyni psycholi bezpłodnymi;P
Ale trzeba byc bucem zeby takie bzdury pisac,fajni ludzie czesto latami staraja sie o dziecko. 

Pasek wagi

ignorować. Urwać kontakt.

polecam ci ksiazke Toksyczni Rodzice autorow Buck i Forward - pomoze ci zrozumiec pewne sytuacje i nauczy reagowac odpowiednio. Bo to co robi twoja mama jest zdecydowanie szkodliwe dla Ciebie i Twojej rodziny.

Pasek wagi

Ostatnio był podobny temat i tam ktoś bardzo mądrze opisał zasadę działania tych ludzi - ciągła huśtawka, najpierw krytyka, a potem jedno dobre słowo, bo to przecież dla twojego dobra i niekończące się poczucie winy. Spróbuj poszukać.

Ale moim zdaniem nie powinnaś szukać rady na forum, tylko na terapii. Życie przez lata w takim toksycznym środowisku na serio potrafi wykończyć. Sama już nie wiesz które Twoje reakcje są prawidłowe, a które wypracowane przez manipulatora. Bardzo ciężko jest samemu nabrać dystansu, w końcu to Twoja mama. 

Druga sprawa, że możesz nie zdawać sobie z tego sprawy, ale może głęboko w Tobie siedzi żal, że nie powiedzieli Ci o Twoim pochodzeniu. Może Twoje reakcje nie są prawidłowe, bo coś w Toie krzyczy "i tak nie jesteś moją matką". Informacja o tym że jest się adoptowanym jest strasznie ciężka do przetrawienia. U Ciebie dochodzi fakt, że rodzice nie wiedzią że wiesz, nie było wyjaśnień, może nawet oczyszczającej atmosferę awantury. Wydaje mi się, że to może się w Tobie "gotować" i burzyć ocenę sytuacji.

Pasek wagi

ksiazki wlasnie szukam. Dziekuje. 

Sprawa adopcji, nie podchodze do tego tak ze przeciez to nie biologiczni rodzice. Bo jestem wdzieczna ze dali dom. Ok. Boli po prostu oszustwo. Cale zycie byc oszukiwanym. Wszyscy w kolo wiedza i oszukuja bo musza. Daleka i bliska rodzina i znajomymi. A rodzice? Mielu odwage wziasc na barki adopcje a nie maja odwagi wziasc na klate prawdy. Choc moja biologiczna siostra ktora mnie znalazla do nich najpierw zadzwonila.  Co mama powiedziala? Najpierw zaparla sie ze nie a pozniej powiedziala przez zeby ze jak mnie bedzie szukac to gorzko pozaluje. 

Glupia sprawa z lekcjami mojego dziecka. Ode mnie telefonow nie odbiera. Dzwoni do mojej corki i pyta czy dalej ja karze brakiem tv. Czy mlodsza corka jest grzeczna bo jak sie zlosci czy kloci to moja wina. Choc prawda wygladainaczej. Corka wiedziala ze najpierw obowiązki pozniej przyjemnosci. Zrobione lekcje ma czas dla siebie. Chyba durna jestem bo kazdy w domu robi co ma do zrobienia czy wspolnie a pozniej czas na przyjemnosci. A nie zapomnialam przeciez lekcje to kara. No i tekst do mojej corki "czemu twoja mama najpierw na mnie nakrzyczala a teraz nie dzwoni i sie nie odzywa?" Szok. Kokardy opadly.  

Zapoznaj się z charakterystyką osobowości narcystycznej. To jest częste i niestety jest to zaburzenie osobowości. Takich ludzi mnóstwo funkcjonuje obok nas, niby normalni, a jednak postępując racjonalnie i według logiki, nie dasz rady.

"Cechy osobowości narcystycznej:

1. Pretensjonalne poczucie własnej ważności, wyolbrzymianie osiągnięć i talentów.
2. Marzenia o: nieograniczonej władzy, sukcesie lub idealnej miłości.
3. Brak empatii dla uczuć i potrzeb innych osób.
4. Wymagania nadmiernego podziwu.
5. Uznanie dla prestiżu.
6. Roszczeniowość wobec swoich życzeń.
7. Wykorzystywanie innych dla osiągnięcia swoich celów.
8. Zazdrości innym lub uważa, że oni są o niego zazdrośni.
9. Arogancja.
I choć wydaje się, że narcyz kocha tylko siebie, to nie jest prawda. Za perfekcjonizmem i arogancją osoby z osobowością narcystyczną kryje się wstręt do siebie."

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.