Temat: Jak przekonać faceta żeby używał perfum?

Jak w temacie... Nie mówię że facet śmierdzi, ale nie ma to jak seksowny zapach męskich perfum.... nie sądzicie? Jak delikatnie dać do zrozumienia, żeby zaczął jakiegoś używać.......?? 

Podaruj mu jakieś perfumy :) 

taknaprawde napisał(a):

Jak w temacie... Nie mówię że facet śmierdzi, ale nie ma to jak seksowny zapach męskich perfum.... nie sądzicie? Jak delikatnie dać do zrozumienia, żeby zaczął jakiegoś używać.......?? 

Moze kúp mű na prezent i powiedz jáki to sexy oraz meski zapach.

Dla mnie perfumy nie sa wazne. Problém sie robi jak facet nie dba O higiéné lub po myciu zaklada te same ubrania.

A nie używa ich, bo nie lubi czy nie może? Mój facet też nie używa (nad czym ubolewam), ale ogólnie jest alergikiem i od perfum zaczyna kichać :D

Pasek wagi

Wg mn nic na siłe, pogadaj z nim jak powie nie to odpuści. Nie podsuwaj mu pod nos czegoś czego nie lubi - to jest słabe dostać prezent którego się nie użyje i z którego nie bedzie sie zadowolonym. 

Powiedz mu po prostu. Nie wiem, jak z własnym facetem można mieć trudność w pogadance o zapachu o perfumach, lepiej na forum spytać, eh baby..

Nietwojakielbasa napisał(a):

Powiedz mu po prostu. Nie wiem, jak z własnym facetem można mieć trudność w pogadance o zapachu o perfumach, lepiej na forum spytać, eh baby..

Dokładne, po prostu mu powiedz :PP

drops332 napisał(a):

Nietwojakielbasa napisał(a):

Powiedz mu po prostu. Nie wiem, jak z własnym facetem można mieć trudność w pogadance o zapachu o perfumach, lepiej na forum spytać, eh baby..
Dokładnie, po prostu mu powiedz 

haha ja dostałam od mojego faceta pełno perfum, może chodzi o to żebym używała ale mnie kręci w nosie jak użyje więc sobie leżą

ani ja ani mój facet nie używamy perfum bo zwyczajnie nie lubimy. Narzeczony pachnie ładnie swoim zapachem, jakimś cudem się praktycznie nie poci, używamy oboje bezzapachowego antyperspirantu, cieszę się że nie dusi mnie żadnym sztucznym zapachem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.