Temat: Jak obchodzić się z teściową

Moja teściowa jest mądrą i ładną kobietą. Generalnie lubię ją ale... traktuje nas jak dzieci. Rozumiem, że przez wiele lat wychowywała swojego syna i dla niej zawsze będzie jej dzieckiem. Problem pojawił się kiedy postawiłam twardą granicę i nie pozwalam podejmować jej za nas naszych decyzji: np chciała żebyśmy zamieszkali w mieszkaniu a nie w domu, uważa że dom to ogrom pracy a jej syn powinien zająć się karierą. Od 2 lat naciska na nas o dziecko, my chcieliśmy sobie wtedy jeszcze pożyć bez dzieci itd. Teraz odbija mi się to rykoszetem. Zrobiła się bardzo złośliwa. Opowiada w rodzinie jak źle ją traktujemy, a my się potem tłumaczymy że mama nadinterpretuje sytuacje. Już nie wiem co zrobić, żeby przekonać ją do zaakceptowania tego że my chcemy żyć po swojemu i wolelibyśmy żeby nie próbowała wymuszać i manipulować nami. Starałam się argumentować dlaczego w danym temacie podejmujemy taką decyzję żeby zrozumiała nasz punkt widzenia i to też nie pomogło. Mam wrażenie, że teraz cokolwiek robię to jest źle. Generalnie przez to wszystko coraz rzadziej ją odwiedzamy, wolałabym żeby mąż miał kontakt z matką. Macie jakieś pomysły co można z tym zrobić...?

u nas z mezem zasada jest prosta. Jak fikają moi rodzice - to ja odbywam z nimi rozmowe. Jak fikaja tesciowie to mąz odbywa rozmowe. Na poczatku fikali wszyscy mocno. Ale po kilku akcjach przyzwyczaili sie ze wysluchamy ich agrumentow ale decyzje podejmiemy sami. Zawsze sluchamy ich opinii ale robiny po swojemu. 

Na poczatku byly zgrzyty....ale juz totalnie przywykli do naszego podejscia. 

Polecam metode ty ogarniasz swoich, maz ogarnia swoich rodzicow. 

coconue napisał(a):

u nas z mezem zasada jest prosta. Jak fikają moi rodzice - to ja odbywam z nimi rozmowe. Jak fikaja tesciowie to mąz odbywa rozmowe. Na poczatku fikali wszyscy mocno. Ale po kilku akcjach przyzwyczaili sie ze wysluchamy ich agrumentow ale decyzje podejmiemy sami. Zawsze sluchamy ich opinii ale robiny po swojemu. Na poczatku byly zgrzyty....ale juz totalnie przywykli do naszego podejscia. Polecam metode ty ogarniasz swoich, maz ogarnia swoich rodzicow. 
I chyba tak zrobimy :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.