Temat: Zamknięty.

Dzięki za odp

Zwiazek od poczatku na odleglosc. Jest ewentualnosc, ze Ják razem zamieszkacie, tó po chwilowej euforii, beda specia I szbyko wyjda roznice.

Mnie by szalg trafil takiego zwiazku I tó po roku:) nie musze Z kims od razu mieszkac, ale takie krotkie spotkanie ráz na jakis czas bylyby dla mnie wkurzajace (w powaznym, dluzszym zwiazku).

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Skoro on tam bardzo chce spędzać czas z rodziną to dlaczego nie zabierze Cie ze sobą?

Czasem jeżdżę do niego do domu, ale nie czuje się na tyle komfortowo tam żeby siedzieć 2-3 dni mimo, że jego rodzina jest ok i ich lubię to jednak nie czuję potrzeby żeby spędzać z nimi czas co tydzień. Tylko raz na jakiś czas. A jak u nich jestem to zostaje na noc, bo nie mieszkamy blisko siebie. 

nuta napisał(a):

Zwiazek od poczatku na odleglosc. Jest ewentualnosc, ze Ják razem zamieszkacie, tó po chwilowej euforii, beda specia I szbyko wyjda roznice.Mnie by szalg trafil takiego zwiazku I tó po roku:) nie musze Z kims od razu mieszkac, ale takie krotkie spotkanie ráz na jakis czas bylyby dla mnie wkurzajace (w powaznym, dluzszym zwiazku).

Najgorsze, że jak razem zamieszkamy to sytuacja tylko odrobinę się poprawi, bo jego i tak w tygodniu nie bedzie. 

A moze go zapytaj jakie sa jego plany??? Jak ön tó sobie wyobraza? Masz tak na niego czekac czy zbierac sie do wyjazdu? Ile musialabys poswiecic aby wyjechac? 

Tak chce sie bujac na 2kraje cale zycie? Czy to Ty masz sie dostosowac??? 

Tó sa wazne pytania, bő moze ön nie widzi wspolenej przyszlosci lub tylko na jego zasadach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.