- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
26 kwietnia 2011, 19:33
jeśli mój facet spotyka się ze swoją przyjaciółką ile powinno trwać to maxymalnie ? wiecie o co mi chodzi
jeśli będzie z nią za długo powinnam zareagować ? powinnam pytać gdzie byli co robili ? martwie się trochę o to...
26 kwietnia 2011, 19:56
To facet już nie może mieć przyjaciółek? Dziecinada. Jeśli nie dali ci powodu, żebyś dawała im ograniczenia czasowe to nie rób takich scen a jeśli dali to rzuć faceta.
26 kwietnia 2011, 19:58
Jeśli widzą się raz na jakiś czas to faktycznie przesadzasz. Chyba, że codziennie siedzi 5 godzin- wtedy on przesadza obojętnie czy siedzi z przyjaciółką czy chleją piwsko z kumplami.
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 26 kwietnia 2011, 19:58
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
26 kwietnia 2011, 20:37
nie no widzą się rzadko w sumie pyta mnie czy nie mam nic przeciw jeśli się z nią zobaczy ale już mnie to zaczęło denerwować bo widzieli się od 17 aż do teraz i z tego co wiem będą siedzieć jeszcze godzine... ma mi napisać kiedy sie "rozstaną". niepotrzebnie się wkurzam ?
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
26 kwietnia 2011, 20:44
ale 5h się widzą to nie przesada ?
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
28 kwietnia 2011, 16:47
To nie dziecinada. Pamiętajcie , że okazja czyni złodzieja a alkohol jeśli jest spozywany temu sprzyja. Dla mnie dziecinada jest to , że facet nie może przyprowadzić przyjaciółki do domu i w 3 wypić kawę czy jakieś winko do tego coś dobrego zjeść czy cos podobnego. Tymbardziej , że to jego była , czasem wiele nie trzeba.
Jak to się mówi przezorny zawsze ubezpieczony. Więc wolałabym się spotkać w trójkę , niż gadać jakie to ograniczone a potem w przyszłym życiu gdyby mnie facet zdradził lamentować , że po co pozwalałam się spotykać sam na sam z innymi kobitkami.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
29 kwietnia 2011, 11:54
nimonia, uważam, że przesadzasz. przecież electra nie napisała, że nigdy nie spotykają się we 3.
ja z moimi kolegami i przyjaciółmi - facetami - widuję się sama i możemy gadać godzinami :-) mamy swoje sprawy, swoje tematy do rozmów, swoje żarciki na pewne tematy, które narzeczony niekoniecznie musi rozumieć. niektóre dziewczyny myślą, że jak są w związku z facetem, to tak jakby były z nim jednym organizmem. razem się budzić, razem chodzić spać, mieć wspólne rzeczy i wspólnych znajomych, a dla indywidualisty nie ma nic gorszego niż taka wspólnota.
ale rozumiem electrę, że się trochę denerwuje, w końcu to jest była jej faceta...
30 kwietnia 2011, 22:28
Nimonia, ja nie byłabym zachwycona gdyby mój chłopak spotykał się z byłą, ale nie zgodzę się z tym, że trzeba faceta zaraz trzymać na smyczy, żeby przypadkiem nie miał okazji zdradzić. Powinien mieć swój rozum, a jak zdradzi to jego strata.
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 573
1 maja 2011, 10:23
Przyjaźnię się z facetem 7 lat. Przeze mnie rozstał się, że swoją byłą z którą był kilka ładnych lat. Przy mnie się uśmiechała, mówiła że cieszy się, że on ma taką przyjaciółkę jak ja i że dobrze, że gdy się z nim spotykam to ona ma czas dla siebie. A co się okazało jemu mówiła, że albo spotyka się ze mną , albo z nią. Odpowiedział jej przy ktorejś kłótni, że dziewczyn może mieć wiele, a przyjaciółki takiej jak ja już nie. Od dwóch lat z nią nie jest, jego obecna dziewczyna mnie akceptuje i jest ok. Wiadomo, że kiedyś ta przyjaźń przygaśnie, nie będzie już spotkań sam na sam, tylko raczej w czwórkę czy w większym gronie, ale miło jest mieć faceta przyjaciela.
Dziwi mnie tylko, że przyjaciółka faceta autorki wątku jest jego ex...
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
2 maja 2011, 08:55
> dla mnie to wogole jest chora sytuacja,ty powinnas
> byc jego przyjaciolka .w zyciu bym nie
> zaakceptowala czegos takiego
Tak ost powiedzial mi moj facet :]
Ja bym nie chciala,zeby moj spootykal sie z jakas dziewczyna, tak samo jak i on by nie chcial,zebym ja to robila.
2 maja 2011, 12:55
Wiesz, ja z moim przyjacielem spotykam się czasem i po 7 godzin więc... Jeśli ufasz, to nie masz powodów do obaw.