- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
26 kwietnia 2011, 19:33
jeśli mój facet spotyka się ze swoją przyjaciółką ile powinno trwać to maxymalnie ? wiecie o co mi chodzi
jeśli będzie z nią za długo powinnam zareagować ? powinnam pytać gdzie byli co robili ? martwie się trochę o to...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
26 kwietnia 2011, 19:38
A dali Tobie jakieś powody byś się martwiła?
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2514
26 kwietnia 2011, 19:38
trochę mnie to pytanie rozśmieszyło, ale rozumiem o co chodzi:P
na pewno nie wprowadzać ograniczeń czasowych. nie wiem na ile im ufasz, jak długo się znają. jeżeli nie ma konkretnych sygnałów, że dzieje się między nimi coś więcej to bym się nie czepiała.
Edytowany przez publicM 26 kwietnia 2011, 19:40
26 kwietnia 2011, 19:38
dla mnie to wogole jest chora sytuacja,ty powinnas byc jego przyjaciolka .w zyciu bym nie zaakceptowala czegos takiego
26 kwietnia 2011, 19:41
Uważa,że jeżeli zgadzasz się na spotkania między swoim chłopakiem a inną dziewczyną,to dziwne by było wprowadzanie jakiś ograniczeń.Jeżeli ma się coś między nimi stać to się stanie,ale dziwie CI się trochę ;)
26 kwietnia 2011, 19:41
Skoro nie masz do niego zaufania to skończ tą znajomość ;) Albo jesteś dziecinna i przewrażliwiona albo masz powody do takich myśli.. więc tak czy siak zero sensu.
Edytowany przez optymiistka 26 kwietnia 2011, 19:42
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
26 kwietnia 2011, 19:52
Ja bym nie zgodziła się by mój facet spotykal sie na spotkania z koleżankami czy przyjaciółkami sama na sam , bo to dla mnie conajmniej dziwne.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
26 kwietnia 2011, 19:52
Oj jak sie ciesze, ze moj nie ma przyjaciolek, bo bylabym bardzo zazdrosna. Ale ty nie masz wyboru wiec musisz ufac, w koncu go do siebie doslownie nie przywiazesz, jakby chcial cos narobic to i tak narobi. Musisz byc 'wielka'...a ja na twoim miejscu znalazlabym sobie jakiegos meskiego przyjaciela by twoj zrozumial jak sie czujesz
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
26 kwietnia 2011, 19:56
To jego była więc... nie podoba mi się to ale nie bede mu niczego zabraniala tez jestem zdania ze jak ma cos narobic i tak narobi ale jednak chce siebie chronic i co nieco wiedziec poza tym nie chce zeby siedzieli ze sobą 5 godzin... widzą się od 17 jest już 20 zaczynam się wkurzać mam powody czy przesadzam ?