- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 sierpnia 2019, 11:46
Hej dziewuszki :) ostatnio naszała mnie taka myśl. Czy przeszkadza Wam fakt, że Wasi mężowie mieli inne kobiety w łóżku przed Wami? Pytam głównie panie których mąż jest pierwszym partnerem seksualnym. Jakie macie do tego podejście? Pytam z czystej ciekawości. Sama jestem po ślubie i jesteśmy nawzajem swoimi pierwszymi partnerami w łóżku ale to dlatego, że poznaliśmy się mając po 16 lat i wszystko przeżywaliśmy razem poraz pierwszy :)
12 sierpnia 2019, 15:03
Nie wiem ilu miałaś partnerów. Ale tak, wybór polega właśnie na tym, że masz z czego wybierać. Po prostu znam wiele przypadków kobiet, które myślały, że ten pierwszy jest najwspanialszy, dopóki nie zobaczyły jak może być z innymi. I to nie dotyczy tylko seksu. Na tym to polega, generalnie każdy kolejny związek jest bardziej dojrzały i przemyślany, dzięki nabytemu doświadczeniu. Nie namawiam, piszę własną opinię na ten temat, tak jak prosiłaś, więc nie rozumiem oburzenia.Żeby dobrze wybrać trzeba mieć porównanie? :D no padłam :D masz np zajebisty seks z pierwszym partnerem, rozstajecie się, masz kilku kolejnych ale żaden nie jest jak pierwszy więc do niego wracasz czy jak? Taki casting? :DTylko doświadczeni mężczyźni, tak samo kobiety, żeby dobrze wybrać trzeba mieć porównanie ? Związanie się na stałe z pierwszym partnerem prędzej czy później rodzi pytania i wątpliwości, czy nie lepiej by było z kimś innym i czy czegoś w życiu nie tracimy. Patrzę po moich znajomych 30 - 40+. W naszym wieku rozwód już nie przeraża, więc o takie wątpliwości nie jest trudno.
Zgadzam się w 100 %
12 sierpnia 2019, 15:13
mnie przeraza to, jak mezczyzni beda w zwiazkach latwo podchodza do zdrady. Moj przyjaciel umawiak sie z dziewczynami , gdy jego partnetka byla w ciazy.
12 sierpnia 2019, 16:22
nigdy nad tym nie myslalam. Nie przywiazywalam do tego wagi. Chiciaz oboje jestesmy dla siebie pierwszymi
12 sierpnia 2019, 16:34
nie. Z tego prostego względu, że nikt nie jest wróżką i nie wiedział, że za np 5 lat się potkamy i to będzie to :P
12 sierpnia 2019, 17:14
Mi to zupełnie nie przeszkadzało, tyle że my poznaliśmy się już jako dorosłe osoby (ja miałam 27 lat, mój mąż 32 lata). Życie różnie się układa. Na początku naszej znajomości rozmawialiśmy kilka razy o byłych związkach na zasadzie krótkiego streszczenia, że był taki a taki związek i tyle, bez drazenia tematu czy wypytywaniu o intymne szczegóły. Jak to mówią: było, minęło. Dla mnie najważniejsze było to, jak mnie mój mąż traktował.
12 sierpnia 2019, 17:20
Małżeństwem nie jesteśmy, lecz mój facet przede mną spał z trzema dziewczynami (tak, tak, to było jeszcze liceum ). Dla mnie jest pierwszym. Obojgu nam to nie przeszkadza.
12 sierpnia 2019, 17:27
Poznaliśmy się dość późno w porównaniu do związku z liceum, no i wiadomo, że każdy ma doświadczenie. I obojętne mi czy było ich 2, czy przygody na jedną noc. Nie pasowała by mi jedynie wizyta u prostytutki i przygoda z facetem ;) Rozkminiać o tym, jak wypadam na tle innych kochanek skończyłam jakoś na studiach. Ale, abstrahując, jak patrzę na tych swoich poprzednich partnerów, czy nastoletnie miłości to na serio uważam, że małżeństwo przed trzydziestką powinno być nielegalne.
12 sierpnia 2019, 17:56
Nie chciałabym na stałe związać się z mężczyzną, który byłby moim pierwszym, ani z takim, który spal wyłącznie ze mną. Może to się czasami sprawdza, jednak cieszę się, że w moim życiu sprawy potoczyły się inaczej.
12 sierpnia 2019, 19:35
Absolutnie nie przeszkadza mi to. On był moim pierwszym, ale ja wzięłam faceta po rozwodzie i z dwójką dzieci i nigdy mi to nie przeszkadzało. :)