- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 lipca 2019, 20:03
Hej, lekarz przepisał mi escipram na zaburzenia lękowe, mam pytanie czy któraś z wa brała może? Miałyście jakieś efekty/ skutki uboczne? Czy tyłyście?
4 lipca 2019, 20:18
ja przez 2-3 dni potem przestałam. miałam nasilenie objawów. doszłam do wniosku że chyba moje stany lękowe nie wymagają jednak brania leków, po konsultacji z psychiatrą odstawiłam. i powiem ci że jakoś żyje. zaczęłam czytać książki o tematyce lęków, jakieś poradniki i w sumie to mi pomogło. obecnie czasem się zdarzą, czekam na terapie bo jednak problem jest, czasem ale jest. nie chce brać leków i ty również powinnaś iść na terapie - to siedzi w głowie. Mam koleżankę która również ma stany lękowe, bierze leki, zauważyłam że przytyła, na terapie nie chodzi, przyjmuje coraz większe dawki bo mniejsze już na nią nie działają.
4 lipca 2019, 20:33
Dziękuję, też uważam że moje lęki nie są aż tak duże by brać leki. Psychiatra zalecił psychoterapię behawioralno- poznawczą i wolę się udać na nią a nie faszerować lekami, tym bardziej, że jest to jednak lek psychoaktywny
4 lipca 2019, 21:26
Brałam w bardzo małych dawkach w połączeniu z terapią, bardzo pomogły i moja jakość życia poprawiła się mocno. Ale wszystko zależy od przypadku. Nie odnotowałam podwyższenia wagi itd. Nawet miałam więcej chęci do ruszania się, wychodzenia dzielnie w 'teren' i próbowania aktywności.(;
5 lipca 2019, 06:35
pytanie bez sensu, bo kazdy organizm jest inny i kazdy reaguje inaczej na ten sam lek
5 lipca 2019, 19:03
Nie brałam Esci, ale pogorszenie objawów na początku jest normalne, może potrwać nawet do kilka tygodni i trzeba niestety przeczekać. Wiadomo że nie każdy tak ma ale zdarza się. Ja na Citalu chodziłam jak zombie, niby czułam się ok ale z drugiej strony nie czułam niczego. Z orgzamami na ssri ciężko więc w wielkim skrócie byłam sfrustrowanym seksualnie zombie ;) Po odstawieniu przez kilka tygodni wszystko mnie niemilosiernie wkur*iało, ale było warto odstawić bo w końcu zaczęłam odczuwać jakieś emocje. Ta emocjonalna nicość była straszna.
Dla mnie leki to ostateczność jak objawy są tak silne że nie da rady normalnie funkcjonować bez nich. W innych przypadkach nie warto wg mnie.