Temat: Do usuniecia

do usuniecia

Dalal napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Dalal napisał(a):

Kamykoid napisał(a):

Jeżeli nie chcesz jej omówić wprost co ci się nie podoba i dlaczego chcesz z nią zerwać  - czyli na przykłąd piszesz "Słuchaj, trochę się pozmieniało między nami i nie widzę współnej płaszczyzny do rozmów i przyjaźni. Życzę Ci wszystkiego dobrego ale nie mam ochoty ani czasu pielęgnowac naszej znajomości", to możesz powoli urywac kontakt - nie odzywać się, nie odpowiadać na wiadomości, nie inicjować kontaktu, nie mieć czasu na przyjęcie jej u siebie (po co skoro i tak widocznie nie traktuje tego poważnie) czy na rozmowę z nią przez telefon lub internet jeżeli zagai. Powinna szybko zrozumieć aluzję ;). Tak sobie myślę że może ona też się przyjaźni z Toba tylko z sentymentu ale też tego już "nie czuje" i dlatego jest taka niepoważna w swoich działaniach. 
ale ja tak robie, nie inicjuje z nia kontaktu, ona nagle wyjezdza z tym pryjazdem, na dodatek Ona sobie Mysli ze przyleci my ja odbierzemy z lotniska prawie 3h w jedna strone bedziemywszedzie wozic I zwiedzac chodzic P.O. sklepach I restauracjach. A ja mam 2 malych dzieci i jedyne miejsca  w ktore ostatnio chodze to place zabaw i parki. dlatego sie nie ciesze z tego orzyjazdu 
Ale to co jej odpowiedziałaś jak zaproponowała, ze przyjedzie? Wystarczyło powiedzieć - słuchaj nie bardzo mam teraz czas na wizyty także może innym razem. Inny raz nie nadejdzie nigdy i już. ?Ona sobie myśli? bo jej z błędu nie wyprowadziłas. 
odpowiedzialam ze mi ten termin nie pasuje bo Sami lecimy do pl na chrzest naszej corki to mnie zarzucila wczesniejsza data z pytaniem czy ja zabierzemy samochodem w jedna strone. A jak to nie pasuje to mi wyslala jeszcze 2 inne terminy 

Wtedy wystarczyło uciąć: wiesz to nie chodzi o konkretne daty tylko teraz mam taki okres w życiu, ze na razie nie mam siły i ochoty na dłuższe wizyty.

Nie musisz się tłumaczyć ale musisz rzucać jasne komunikaty bo ludzie domyślni nie są ;)

Jasne, rozumiem.  Czyli pozostaje powiedzenie prosto z mostu co sądzisz o jej pomyśle i wyłożeniu jej że po prostu nie masz możliwości jej ugościć bo masz dzieci pod opieką i na obecnym etapie życia twoje wyjścia są ograniczone. Wiesz,rozumiem że ona nie ma dzieci ale to czasem wystarczy troszkę empatii  i zrozumienia że jednak twoje życie wygląda teraz inaczej niż kilka lat temu. Co innego jak się ma przyjaciółkę na miejscu i idziecie razem albo ona przychodzi do ciebie na kawę gdy mąż ma oko na dzieci,  a co innego zwalać się komuś na głowę. Powodzenia bo dla ciebie to na pewno też ciężka sytuacja skoro macie lata przyjaźni za sobą i może masz jakiś sentyment do przeszlości.

no jeszcze Ona chce przyleciec na caly tydzien gdzie ja P.O. godzinie nie wiem o cz z nia rozmawiac. Ona jest Bogata obydwoje maja dobre prace, wynajmuja aspartament the za 3000 zl  W polsce ale stara sie przyjechac jak najtanszym kosztem no zebysmy ja odebrali z innego lotniska niz nasze miastko bo bilet tanszy, zeby wrocic do pl z Nami samochodem bo ma za darmo. Zawsze taka byla. 

po prostu odmow. gwarantuje Ci, ze po tym juz sie do Ciebie nie odezwie, bo nie bedzie widziala w Tobie jelenia co bedzie ja wozil :)

Pasek wagi

Też miałam taką koleżankę, a że tymczasowo mieszkam w miejscowości turystycznej, to bardzo lubiła się gościć. Dziewczyny dobrze radzą, powiedz, że w tym okresie życia nie pasują Ci dłuższe wizyty, że jak będzie w okolicy, to zapraszasz na szybką kawę, ale nie dysponujesz ani czasem, ani miejscem by ją gościć. 

Pasek wagi

tak napisze jej ze teraz jestem zajeta chrzcinami I nie mam czasu, to ona mi powie ze Jesienia sa Tanie bilety I z nowu bedzie wymyslanie. Bardzo mi sie nie podoba ze ona chce przerzucic koszta tej wyprawy na nas kiedy u nas jest jedna osoba pracujaca I 2 dzieci a oni dwoje maja ponad 10000 pensji jezdza sobie dookola swiata na wycieczki 

Dalal napisał(a):

tak napisze jej ze teraz jestem zajeta chrzcinami I nie mam czasu, to ona mi powie ze Jesienia sa Tanie bilety I z nowu bedzie wymyslanie. Bardzo mi sie nie podoba ze ona chce przerzucic koszta tej wyprawy na nas kiedy u nas jest jedna osoba pracujaca I 2 dzieci a oni dwoje maja ponad 10000 pensji jezdza sobie dookola swiata na wycieczki 

Ale po co masz cokolwiek wymyślać? Wyżej masz porady co powiedzieć, żeby mieć spokój na dłużej potem tylko powtarzasz, ze jesteś w takim momencie życia, ze długie wizyty są Ci nie na rękę. Bez przepraszania, usprawiedliwiania się, wymysłami powodów, mówienia „może następnym razem”. Krótko i konkretnie. 

Ale wyliczanie kto ile ma brzmi jednak trochę jak ból dupy, przepraszam. Albo wyrzuć jej to wszystko z siebie, zrzucisz te frustracje z siebie. 

powiedz jej że teraz termin absolutnie nie wchodzi w grę (ani tydzień w tą ani dwa w tamtą), bo będziesz zalatana z tymi chrzcinami i nie bedziesz miała czasu na plotki i zwiedzanie atrakcji turystycznych a jeśli chodzi o zabranie się z Wami, to tez nie ma opcji, bo kogoś już bierzecie. Z tego co piszesz, to i tak raczej bym nie liczyła na jej przyjazd, skoro od kilku lat "zapomina" kupić bilet lub coś innego :P Pewnie znowu sobie wkręciła ze pojedzie, ale nie zbierze się żeby to załatwić. To chyba jedna z tych osób, która zrobi coś jeśli za nia wszystko załatwisz :P A tak ogólnie to musisz albo jasno powiedzieć, że Wasz kontakt jest jednak po latach już inny niż kiedys i nie widzisz sensu żeby to kontynuować albo jeśli nie chcesz tak centralnie palić mostów albo nie umiesz komuś powiedzieć tego typu rzeczy (bo jednak nie jest to komfortowe dla nikogo) to następne jej propozycje zbywaj milczeniem, nie ustosunkowuj sie do nich, w ogóle mało co odpisuj, bardzo zdawkowo. W końcu jej sie znudzi ;)

Pasek wagi

Powiedz jej że: Teraz, z różnych względów, to nie jest dobry pomysł. Możesz też powiedzieć że macie teraz trochę spraw (problemów). Ludzie uciekaja od cudzych. A jak będzie się upierała na inny termin.. przecież nie możesz jej zabronić przyjechać do UK. Powiedz tylko że nie będziecie mieli możliwości jej przenocować, niech wynajmie hotel. Nie będziecie także mogli po nią wyjechać w taka daleką drogę, więc podajcie jej jak od lotniska dojechać do Waszej miejscowości. Jak będzie mieszkałą w hotelu to nie będziecie mieli jej na głowie, ani nie będziecie musieli organizowac jej czasu. Ty/Wy macie już dwoje dzieci którymi trzeba się zająć. NIe będziecie w pełni dyspozycyjni, więc zaznacz jej że możecie  spotykać przez ten tydzień, ale większość czasu na zwiedzanie będzie musiała sobie organizować we własnym zakresie. Nie wiem jak ona sobie wyobraża podróż do Polski w samochodzie z dwojegiem dzieci i dwojgiem dorosłych? Chyba że macie busa?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.