Temat: okłamał i zostawił dla innej

Byłam z chłopakiem 1,5 roku. Wszystko było ok, dogadywaliśmy się i potem nagle z dnia na dzień ze mną zerwał twierdząc, że się zagubił. Jak sie okazało to jego zagubienie to inna dziewczyna, którą zna już kilka lat ale kontakt się urwał i powrócił kilka dni przed zerwaniem :) 

Zabolało mnie głównie to, że mnie okłamał, że nie zasłużyłam nawet na prawdę. Minął już prawie miesiąc, nie mamy żadnego kontaktu ale mamy wspólnych znajomych. Na początku łudziłam się, że wróci, że zmądrzeje, potem stwierdziłam, że i tak go nie chce ale chcę mieć satysfakcję i chce żeby pożałował. Boli głównie to, że stwierdził, że ona jest lepsza. Nie znam jej, słyszę od znajomych, że z wyglądu mocno średnio ale nie znają jej więc może charakter ma fajny. Zawsze powtarzał, że jestem jego ideałem, był dumny z siebie bo wielu chciało być na jego miejscu, a jednak wybrałam jego.

Było już lepiej ze mną, skupiłam się na sobie ale potem usłyszałam od znajomych, że non stop się ze sobą widzą, że kwiaty jej kupuje, że robi dla niej to i tamto (dla mnie miał czas max 2 razy w tygodniu, za kwiatami nie przepadam ale wciąż). Boli mnie to, że dla niej jest taki kochany i sama świadomość, że chyba jednak nie zmądrzeje, bo rzeczywiście musi to być silne uczucie skoro rzucił dla niej wszystko. 

Zostawił was kiedyś facet dla innej? Jakieś rady? Staram się o tym nie myśleć ale wciąż mam takie poczucie bycia gorszą i to mnie w jakiś sposób dobija, bo jednak planowaliśmy wspólnie przyszłość, widziałam, że mnie kocha (teraz już pewności nie mam). Co sądzicie o tym wszystkim? Dzięki za wszelkie odpowiedzi

Ja Ciebie rozumiem i wiem o co chodzi. Ja tez bylam z kims kto mi powiedzial, ze nie jest gotowy a po 2 tygodniach mial inna z ktora sie afiszowal na prawo i lewo i robi z nia wszystko to o co ja go prosilam, a co dla niego bylo problemem. Myslalam dlugo, co ona ma czego ja nie mam, ze dla niej jest taki dobry a dla mnie nie mogl. Pozniej sie okazalo, ze nie zmienil sie nic. I jak mnie mial za nic to tak samo bylo z nia, wbrew temu co tam sobie publikowali na fb czy insta. I bylo mi jej szkoda, ze trafila na tego pajaca. Nie wiem co tam u nich, czy sa razem czy nie, ale wiem, ze rozstanie z nim to bylo najlepsze co mi sie przytrafilo :)

Jesli znasz angielski polecam Post Male Syndrome fajne posty o tym jak sie nie porownywac do nowej dziewczyny itp.

Nie wiem czy moge wrzucic link? https://postmalesyndrome.com/is-my-ex-happy-in-his-new-relationship/

Pasek wagi

Rzeczywiście ten artykuł jest mega pomocny, wielkie dzięki! Z dniem dzisiejszym kończę wypytywanie, kończę sprawdzanie social mediów i kończę z porównywaniem się. Może rzeczywiście byli sobie pisani, a związek z nim miał mnie tylko nauczyć tego żeby niczego w życiu nie brać za pewnik. Mega dziękuje za wszystkie komentarze, trochę mi w mózgu rozjaśniłyście. Teraz skupiam się na sobie i własnym rozwoju i może mnie w końcu coś pozytywnego spotka, podobno pozytywne myślenie przyciąga pozytywne rzeczy :)

.

poziomkowa24 napisał(a):

karo_a napisał(a):

Rzeczywiście ten artykuł jest mega pomocny, wielkie dzięki! Z dniem dzisiejszym kończę wypytywanie, kończę sprawdzanie social mediów i kończę z porównywaniem się. Może rzeczywiście byli sobie pisani, a związek z nim miał mnie tylko nauczyć tego żeby niczego w życiu nie brać za pewnik. Mega dziękuje za wszystkie komentarze, trochę mi w mózgu rozjaśniłyście. Teraz skupiam się na sobie i własnym rozwoju i może mnie w końcu coś pozytywnego spotka, podobno pozytywne myślenie przyciąga pozytywne rzeczy :)
Pisani sobie czy nie, i tak może ją kiedyś potraktować tak samo jak Ciebie :P Ja przeżywałam mocno pierwszą miłość, zerwanie było dla mnie tragedią, chciałam popełnić samobójstwo... Jeszcze potem dowiedziałam się, że on ma nową dziewczynę. Mi nie dawał prezentów bez okazji, kwiatów, nie "skakał" wokół mnie, nie wrzucał ze mną fotek do neta. A tą nową dziewczyną chwalił się wszędzie, skakał wokół niej jakby była księżniczką, wpychali sobie języki do gardła publicznie. Czułam się jak śmieć. Brzydka, gruba, BEZWARTOŚCIOWA. Bo o mnie się tak nie starał, ja "nie byłam warta" tego. Mnie "ukrywał", związkiem z nią chciał chwalić się wszystkim. Mówiąc o niej używał przesłodkiego zdrobnienia :P Już wyobrażałam sobie, że spędzą pewnie całe życie razem, jak w filmie romantycznym, wyjadą pewnie razem do USA (bo tam spędził pierwsze lata życia i chciał tam wrócić), już ze ściskiem gardła czekałam na wiadomość o ich ślubie. I co? Po trzech latach rzucił ją sam (usłyszane od znajomych) dla innej... Jeszcze ponoć kazał jej oddać wszystkie prezenty od siebie... :D

No to chyba rzeczywiście niesamowicie niedojrzały facet :D No życzę im jak najlepiej ale z drugiej strony słyszałam kiedyś, że on to taki jest, że kwiatki, czekoladki, przytulaski, a jak robi się poważniej to ucieka na inny kwiatek (oczywiście wszyscy mówili, że teraz widać, że się zmienił i naprawdę mu na mnie zależy) no cóż..Obym się myliła ale niestety niektórych ludzi dojrzewanie chyba omija :D

miałam troszkę podobną historię- mój eks bardzo szybko po rozstaniu wskoczył w nowy związek, gdzie ja tak naprawdę dopiero zaczęłam 'żałobę' po ponad 2,5 roku razem i wspólnym mieszkaniu. mało tego, bardzo chciał utrzymać ze mną kontakt, a jak w końcu zgodziłam się spotkać, to właśnie powiedział mi o swoim nowym związku :D żeby mnie przypadkiem to nie ominęło :D(faktycznie wcześniej nie widziałam, nie interesowałam się) byłam wściekła na to, ze potraktował mnie tak po tak długim czasie razem, dodatkowo będąc parą nie raz rozmawialiśmy o tym, że takie zagrywki są żenujące. niedługo później pisał do mnie, że już nie jest z tą dziewczyną i że baaardzo mnie przeprasza. jak dobrze, że już się od niego uwolniłam!

uważam, że facet z klasą nie afiszuje się ze swoją nową relacją świeżo po rozstaniu. to jest nie w porządku w stosunku do uczuć byłej dziewczyny. także chociaż teraz pewnie Cię to boli, to czas pokaże, że nie był tego wart ;)  (plus oni zazwyczaj się nie zmieniają i to samo za jakiś czas odwali nowej lasce)

Popieram kakiboom, zeby sie zmienic trzeba tego chciec i pracowac nad soba, a wchodzac z jednego zwiazku w drugi nie ma szans na przepracowanie problemow. Na poczatku on moze sie wydawac cudownym chlopakiem dla nowej dziewczyny, a tak napradwe to oszukuje sam siebie.

Pasek wagi

Nie zawsze sytuacja, gdzie z jednego związku przechodzi się płynnie w drugi oznacza, że romansowało się z kimś przed zerwaniem. Sama rozstałam się kilka lat temu z facetem a po tygodniu spotykałam się już z kolejnym. Związek nie przetrwał, ale to nie ma nic do rzeczy. Mój obecny chłopak też, dwa dni po tym jak zerwała z nim dziewczyna, zaczął spotykać się ze mną.

Moim zdaniem nie ma znaczenia, jak ta dziewczyna wygląda, co robią razem i jak często kupuje jej kwiaty. Liczy się to, że w Waszym związku coś nie grało a teraz, gdy już tego nie ma, masz szanse na poznanie kogoś, z kim będziesz już na zawsze :) tylko koniecznie przestań wypytywać o niego znajomych.

byłam w podobnej sytuacji. 

Mialam chłopaka, był dla mnie taki "normalny". Zostawił mnie i zaczął sie uganiać za koleżanką, robił dla niej wszystko, stawał na rzęsach. Ona zgodziła sie na związek i po dwóch tygodniach z nim zerwała :D a on wrocił z podkulonym ogonem do mnie. Dałam drugą szansę i wiesz co? po pół roku znowu do niej poleciał i o nią zabiegał i ona znowu go olała i po raz drugi chciał do mnie wrócić ale na szczęście byłam wtedy już mądrzejsza.

Daj sobie z nim spokoj bo jak raz poleciał do innej to nie bedziesz mu w stanie już w pełni zaufać. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.