- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 czerwca 2019, 19:59
Byłam z chłopakiem 1,5 roku. Wszystko było ok, dogadywaliśmy się i potem nagle z dnia na dzień ze mną zerwał twierdząc, że się zagubił. Jak sie okazało to jego zagubienie to inna dziewczyna, którą zna już kilka lat ale kontakt się urwał i powrócił kilka dni przed zerwaniem :)
Zabolało mnie głównie to, że mnie okłamał, że nie zasłużyłam nawet na prawdę. Minął już prawie miesiąc, nie mamy żadnego kontaktu ale mamy wspólnych znajomych. Na początku łudziłam się, że wróci, że zmądrzeje, potem stwierdziłam, że i tak go nie chce ale chcę mieć satysfakcję i chce żeby pożałował. Boli głównie to, że stwierdził, że ona jest lepsza. Nie znam jej, słyszę od znajomych, że z wyglądu mocno średnio ale nie znają jej więc może charakter ma fajny. Zawsze powtarzał, że jestem jego ideałem, był dumny z siebie bo wielu chciało być na jego miejscu, a jednak wybrałam jego.
Było już lepiej ze mną, skupiłam się na sobie ale potem usłyszałam od znajomych, że non stop się ze sobą widzą, że kwiaty jej kupuje, że robi dla niej to i tamto (dla mnie miał czas max 2 razy w tygodniu, za kwiatami nie przepadam ale wciąż). Boli mnie to, że dla niej jest taki kochany i sama świadomość, że chyba jednak nie zmądrzeje, bo rzeczywiście musi to być silne uczucie skoro rzucił dla niej wszystko.
Zostawił was kiedyś facet dla innej? Jakieś rady? Staram się o tym nie myśleć ale wciąż mam takie poczucie bycia gorszą i to mnie w jakiś sposób dobija, bo jednak planowaliśmy wspólnie przyszłość, widziałam, że mnie kocha (teraz już pewności nie mam). Co sądzicie o tym wszystkim? Dzięki za wszelkie odpowiedzi
12 czerwca 2019, 20:15
No skoro sie zdecydowal na rozstanie dla innej to w momencie rozstania raczej juz nie kochal niestety, najlepiej gdyby znajomi nie przekazywali ci wiesci co u niego.
12 czerwca 2019, 20:18
Razi mnie w Twojej wypowiedzi opis "może zmądrzeje"... Tak jakbyś była najlepszą opcją, a on robi źle.
Nigdy nie rozstałam się z kimś w przekonaniu, że przecież było super, ale domyślam się, że był to spory cios.
Ja bym to sobie tłumaczyła powiedzeniem "stara miłość nie rdzewieje". Lub tym że byłaś w jakim sensie jego trofeum, ale rzeczywistość jednak go zawiodła.
12 czerwca 2019, 20:20
Bardzo to przykre, ale sadzac po jego zachowaniu mocno sie zaangazowal w nowy zwiazek.
Pozostaje to przepracowac, pogodzic sie i zerwac calkowity kontakt. Nie interesowac sie ich zyciem, nie analizowac co robi dla niej, a czego nie robil dla Ciebie.
Musisz przejsc swoja faze zaloby, a potem czas zaczac zyc.
Widac, ze Ci wciaz bardzo zalezy, ale jemu nie i czas to zaakceptowac. Po co Ci satysfakcja z tego, ze bedzie zalowal. Mial byc na sile z Toba? Do glebokich uczuc nie da sie zmusic innych ludzi.
12 czerwca 2019, 20:22
Widać byli dla siebie stworzeni i nie masz z tym rozstaniem nic wspólnego. Poszukaj kogoś, dla kogo będziesz kimś takim, jak tamta dziewczyna dla twojego eks. I tak by wam nie wyszło a lepiej wcześniej niż później. Ściemniac każdy może, on mówił o czymś, czego nie czuł, skoro nie chciał spotkań. Ja byłam po tej drugiej stronie i wierz mi, nie ma żadnej premedytacji, zasługi czy winy, po prostu niektórzy ludzie bardzo do siebie pasują i zawsze będą się przyciągać, szkoda marnować czas na zadręczanie się tym. Dupa nie facet skoro tak ci ściemniał. To nie świadczy o tobie, tylko o nim.
12 czerwca 2019, 20:34
Każdy związek jest po prostu inny, dlatego każdy z nas w konfiguracji z innymi osobami zachowuje się inaczej. Nie porównuj się, szkoda życia ;) ty dla kogoś w przyszłości tez będziesz inna niż dla niego ;)
12 czerwca 2019, 20:41
Szczerze żyć mu szczęścia- tak przed sobą, w myślach. To nie tak, że jesteś gorsza. Tamta jest po prostu bardziej dla niego. Serio lepiej, że zostawił niż był z Tobą nadal, a myślał o tamtej. A Twoi znajomi to buraki. Znajdź sobie innych.
12 czerwca 2019, 20:46
Wydaje mi sie, ze musialo laczyc ich wczesniej cos bardzo silnego skoro z dnia na dzien rzucil fajna dziewczyne, z ktora dobrze mu sie zylo. Stara milosc nie rdzewieje I mysle, ze o to chodzilo. Nie przejmuj sie, zyj swoim zyciem I to zostaw. Tez bylam z facetem ktory co 5 minut doslownie za mna latal I mowil "kocham Cie" a jak sie okazalo nie byl ze mna szczery I zerwalam zareczyny po 5latach. Nie zaluje ani troche bo nie ma czego, moze jedynie tego ze tyle trwal ten zwiazek. Czasem nie przewidzisz takich wrednych "intencji".
12 czerwca 2019, 20:56
Niektórzy nie potrafią być ze sobą szczerzy - jemu tego zabrakło . Nie ważne ile byliście ze sobą to i tak boli . Ale teraz skup się na sobie . Z czasem zaczniesz żyć pełną piersią .
A mam pytanie - sama pytasz się znajomych o jego dziewczynę czy sami Ci mówią ? Jeśli to pierwsze - nie katuj się ! ...Jeśli to drugie - zupełnie ich nie rozumiem po co Ciebie tak "katują".
Ps . Moja szwagierka była parę ładnych lat z facetem.Aż on się zakończył w innej . Zerwał z nią niespodziewanie , nic nie przeczuwała bo było tak jak zawsze czyli pięknie i cudownie . Strasznie przechodziła to , ale się podniosła.Dziś ma męża,dziecko ....A tamten ? Którąś tam z rzędu laskę .
Edytowany przez Monika123kg 12 czerwca 2019, 20:57
12 czerwca 2019, 21:14
Jeśli kręcił z nią, kiedy był jeszcze z Tobą, to nie jest to mężczyzna, tylko dupa wołowa. Kity o zagubieniu zawsze mnie rozbrajają. Nie masz czego żałować na dłuższą metę. On będzie zmieniał kobiety jak rękawiczki, a Ty poznasz kogoś wartościowego. Trzymaj się!