- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 kwietnia 2019, 08:32
Dziękuje za wszystkie porady
Edytowany przez Misialska92 30 kwietnia 2019, 17:36
27 kwietnia 2019, 08:39
Bo ja ci powiem tak się właśnie kończą relacje z zonatymi. On w efekcie w każdej chwili może wrócić do zony. (Nawet papierów rozwodowych jeszcze nie złożył). Taki związek nie ma szans na to żeby przetrwał.
27 kwietnia 2019, 08:45
Znaleźć innego. I nie opowiadać mu o byłych
27 kwietnia 2019, 09:02
Ten facet Ciebie chce "karać" za to że przed nim miałaś innego ? Nie poważne ....Chyba że byłaś z jednym i drugim jednocześnie.
27 kwietnia 2019, 10:09
sama sobie robisz bagienko. i to jeszcze w miejscu pracy!
zaczynasz od seksu na imprezie integracyjnej. facet sie pozalil na swoje malzenstwo, ale nie zlozyl papierow rozowodowych, "bo musi poczekac"!!! na co? az dziecko bedzie mialo 16lat???
zamiast z nim cos wyjasniac, zalisz sie koledze, ktorego zna i z ktrym cos Cie laczylo! to juz jest kompletna glupota. robisz sobie jakis trojkat emocjonalny. czyzby kolega tez z pracy? jak tak, masz plotki gotowe na najblizsze miesiace.
i bardzo dobrze, ze sie od Ciebie odcina. tez powinnas to zakonczyc. to nie zwiazek. jak zone z malutkim dzieckirm olewa, to nie wyobrazaj sobie, ze Ciebie bedzie lepiej traktowal.
27 kwietnia 2019, 10:14
Zawsze miałam zasadę żeby nie bawić się w romanse w miejscu pracy i w romanse z żonatymi. Bo nic dobrego nigdy z tego nie wychodzi. Myślę że coś tam może i poczuł, było jakieś uniesienie, bo to coś nowego. A później przemyślał i stwierdził że jednak woli zostać z żoną.
Nie baw się w to bo nie warto. Chyba że lubisz być tą drugą. Zresztą, skoro mając żonę zabawiał się na boku, to są duże szanse że będąc z Tobą robiłby to samo...
27 kwietnia 2019, 11:00
Nasralas za przeproszeniem w swoje gniazdo. Masz gotowe plotki - szefowa się bzyka z pracownikami. Mądre to nie było.
Utnij i wyciągnij wnioski na przyszłość, o ile da się jeszcze tam pracowac.
27 kwietnia 2019, 11:00
Ty sie wkrecilas a on juz ostygl. No coz powiem jedynie, ze praca to praca I tam sie raczej zwiazku nie szuka tym bardziej od tylka strony. Facet zostawil malutkie dziecko I zone wiec to kawal dupka I Ty ksiezniczka raczej tez nie zostaniesz. A jesli przezyl z zona jakas gehenne to jak uslyszal ze jego uczuciowe sprawy omowilas z bylym naganiaczem mial prawo nie chciec Cie znac.
27 kwietnia 2019, 12:24
Musi poczekać pół roku, żeby móc złożyć papiery rozwodowe. Nie wróci już do żony raczej, nie zostawił jej dla kaprysu, większość czasu w miarę możliwości spędza z dzieckiem bo nie chce żeby ono ucierpiało. Plotek nie będzie, nie możemy sobie oboje pozwolić na takie pierdoły.
Ale uważam też, że nie powinien mnie karać za moje błędy przeszłości i to, że ktoś kiedyś przed nim był. Rozumie, że mógł się wkurzyć, ale jak dla mnie to za mocna reakcja i mi przykro, że jak ja się otworzyłam i nakręciłam to on uciekł. A cały czas szukaliśmy w między czasie rozwiązań, żeby móc być razem i żadne nie ucierpiało. Mam nauczkę dużą, chciałam być szczera. I teraz nie wiem co robić, czekać aż wybaczy czy olać. A relacje z tamtym skończyłam, definitywnie! i on o tym wie