11 kwietnia 2011, 17:19
Nie wiem czy pamiętacie jak jakiś czas temu założyłam ten wątek: http://vitalia.pl/forum44,100572,0_Macocha-problem.html
Otóż problem się nie rozwiązał, ona cały czas robi to samo, moj ojciec z nią nie gadał i jeszcze zrobił ze mnie tą niedobrą...wyglądało to mniej wiecej tak( jego wypowiedz); Dobra jak tak bardzo Ci zależy to Ci kupię takie same perfumy, ona by się tak jak ty nie zachowała
No to ja do niego: Ale to nie chodzi o te głupie perfumy, tylko o naruszanie mojej prywatnosci
Na to on zaczął jej bronić, zrobił ze mnie rozpieszczoną smarkule i generalnie nie widzi problemu...
Powiedzcie mi mam wykorzystać ten pomysł z kartką?czy co bo ja już nie wiem...nie chciałabym nikogo urazić itd. ale dłużej być tak nie może....i nie chciałabym też we własnym domu wszystkiego chować, bo co jak co ale dom powinien być miejscem gdzie czlowiek czuje sie bezpiecznie i nie musi niczego chować i bac sie ze bedzie okradziony...ehh
- Dołączył: 2011-01-29
- Miasto: Mekong
- Liczba postów: 1908
11 kwietnia 2011, 17:35
ja bym wzięła tyłek w garść i porozmawiała z nią. Bądź, co bądź człowiek nie lubi kiedy robi się z niego idiotę. Zobaczysz jak się zachowa i co powie. Jeśli efekt rozmowy będzie żaden to cóż... "z idiotami nie można dyskutować, przed idiotami trzeba się bronić" (W. Cejrowski) - czyli akcja z kartką i tyle
11 kwietnia 2011, 17:40
powiedz tacie, że chcesz mieć swój pokój zamykany na klucz.
11 kwietnia 2011, 17:42
> o vo chodzi z tą kartką?
Z kartką chodzi o to że schowam perfumy czy cokolwiek innego co jest mi podkradane a w ich miejsce postawie kartke " prosze nie uzywać moich (np. perfum) "
>powiedz tacie, że chcesz mieć swój pokój zamykany na klucz.
No i nasmieszniejsze jest to ze ja mam swoj wlasny pokoj ale jej to widocznie nie rusza, a jak bym mu powiedziała ze chce klucz to dopiero była by jazda...
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
11 kwietnia 2011, 17:47
jeśli sobie pozwolisz i nie zareagujesz na te perfumy to na tym się pewnie nie skończy.
Nie musisz tej kobiecie mówić czegoś nie miłego, tylko spokojnie powiedzieć: że jest nie porządku używać czyiś perfum, że Ty jej perfumami się nie psikasz i nie chcesz żeby ona używała Twoich.
Ta kartka to dobry pomysł, ale jak Twój tata na to zareaguje?
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
11 kwietnia 2011, 17:48
A jakie są relacje Twoje z ta kobietą? Rozmawiacie razem normalnie, czy się do siebie nie odzywacie?
11 kwietnia 2011, 17:49
> jeśli sobie pozwolisz i nie zareagujesz na te
> perfumy to na tym się pewnie nie skończy.Nie
> musisz tej kobiecie mówić czegoś nie miłego, tylko
> spokojnie powiedzieć: że jest nie porządku używać
> czyiś perfum, że Ty jej perfumami się nie psikasz
> i nie chcesz żeby ona używała Twoich. Ta kartka to
> dobry pomysł, ale jak Twój tata na to zareaguje?
Wiesz co mój tata w przeciwieństwie do niej po rzeczach mi nie grzebie, wiec on by tej kartki nie widział, a ona sama by mu sie nie poskarzyła(tak mi sie wydaje), bo musiałaby sie przed nim przyznac co wyprawia...( chociaz on i tak by ją usprawiedliwil i poglaskal po glowce...)
11 kwietnia 2011, 17:52
> A jakie są relacje Twoje z ta kobietą? Rozmawiacie
> razem normalnie, czy się do siebie nie odzywacie?
No własnie o to chodzi ze my normalnie ze sobą rozmawiamy itd, chociaz sie przyznam ze dobrego zdania o niej nie mam, czuje to poprostu ze to jest zly czlowiek, jest masa sytuacji ktore mogą to potwierdzic( nie bede sie o nich tu rozpisywac, bo nie w tym narazie mam problem) a ja jestem bardzo spostrzegawczy człowiek wylapuje takie drobnostki ktore jakos swiadczą o człowieku...ale to nie tylko ja mam takie zdanie, dwie moje ciotki( siostry taty) i babcia sądzą o niej dokladnie tak samo jak ja....poprostu cos w niej nam nie gra...
11 kwietnia 2011, 17:55
I prosze was nie odbierajcie tego tak ze ja jestem zazdrosna o ojca czy cos, bo ja juz sie przyzwyczailam zemoja mama i tata mają jakiś tam partnerów innych niz oni sami, ale ona jest pierwszą osobą z ktorą mam taki problem z zaakceptowaniem jej...