- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2019, 16:27
Hej dziewczyny. Jestem w 3 msc ciąży, do niedawna mieszkałam z ojcem dziecka. Niestety w związku z wieloma kłótniami, jego ucieczkami po nich zamiast porozmawiać jechał sobie do kolegów/rodziny i zostawial mnie sama na cały dzień, jak nie miałam humoru to dowalal mi jeszcze bardziej i w końcu wyprowadził się. Byliśmy jednak w kontakcie, spotykaliśmy się, próbowaliśmy jakoś to poukładać dla dziecka. Niestety on w żaden sposob nie pomagal mi ani nie pomaga finansowo. Od jakiegoś czasu odkładam pieniądze na wyprawkę itd a on nic sam nie dorzucil. Wczoraj postanowiłam z nim pogadać na ten temat i powiedział, że ledwo wystarcza mu na siebie. Nie chciałam psuć sobie całkiem wieczoru i zaczęłam rozmowę dziś. Oczywiście skończyło się kłótnia i robieniem ze mnie idiotki, że chciał mi pomóc i proponował ze da co nie jest prawdą. Zobowiązał się, że będzie mi dawał 200/300 zł msc na te wyprawkę i on by chciał ze mieszkac, ale gdy mieszkał dawał mojej mamie jedynie na rachunki, a mi raz 100zł na zakupy. Kolację w głównej mierze kupowalam ja. I nie wiem dziewczyny starać się, tłumaczyć dalej czy dac sobie spokój? Dzięki za odp.
1 stycznia 2019, 16:37
No nie wiem. Dla mnie dochody faceta nie sa tak ważne, bo sama na siebie zarabiam. Doceniam to co facet robi w domu np.porzadki czy remonty. Jeśli siebierze to to oszczędność. Z drugiej strony dziwni mnie, że zdecydowałaśsięna dziecko jeśli facet Ci nie odpowiadał. No chyba że jesteś bardzo młoda i sama nie wiesz jeszcze co jest dla Ciebie ważne...
1 stycznia 2019, 16:42
Dla mnie też nie są aż tak ważne i nie oczekuje, że będzie mnie utrzymywal, tylko pomoże mi w kwestii wyprawki, jakby nie było to nie są małe sumy. On w domu mi nie pomagal, bo skoro siedzę w domu to powinno być wysprzatane, wyprane itd. Nie raz sama sprzatalam w sob, a on siedział w telefonie na kanapie.
1 stycznia 2019, 16:50
Jesteś idiotką czy jak? Pytasz czy masz się starać? O co?
1 stycznia 2019, 16:51
no nie wiem...Pieniędzy nie daje i nic nie robi. To trochę jak pasażyt:( Raczej bym nie zniosła. No chyba, że chory i by mi było żal...
1 stycznia 2019, 16:53
daj sobie z nim spokój i już na zapas współczuję szarpania się z nim o alimenty
1 stycznia 2019, 16:58
Nie jest chory, miał trudno w życiu, ale nie można się tym ciągle tłumaczyć. Ehh może jestem, po prostu chciałam zeby moje dziecko mialo rodzinę i strach czy sobie poradzę. Dzięki dziewczyny za odpowiedź.
1 stycznia 2019, 17:00
jakie "zwiazki" takie problemy - nie widze przyszlosci dla was - odetnij sie, zadbaj o alimenty i dbaj o swoje i dziecka zdrowie i dobro. Z takim kims jak ten twoj facet nie licz na nic dobrego.
1 stycznia 2019, 17:04
Ja nie wiedziałam, że on jest takim egoista finansowym, wcześniej spotykaliśmy się zwykle w weekendy i nie było mu żal na jakieś rozrywki czy wyjscia na obiad. Dopiero, gdy się wprowadził zauważyłam, że żal mu żeby dołożyć na zakupy itp, ale nigdy nie spodziewalam się, że w ciąży wszystko zostanie na mojej głowie.