- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2011, 13:07
Witajcie,
od pewnego czasu zamierzałam napisać, bo sama nie daję sobie już rady... nie porozmawiam o tym z koleżanką czy z mamą, a muszę wyrzucić to z siebie. Nie posądzajcie mnie proszę odrazu że jestem nienormalna (choć jak inaczej to nazwać? :/) . Moim problemem jest chorobliwa do granic możliwości zazdrość i niska samoocena. Jestem w związku od 5 lat. Na początku czy też z innymi facetami nie miałam takiego problemu. Od ok. 3 lat stałam się potworem... Jestem zazdrosna o wszystko. Jak T. włączy TV zerkam z obrażoną miną co jest na ekranie i nie daj boże bedzie jakaś klientka, jak idziemy gdzieś i wystarczy że obok jakaś przejdzie i bedzie ładna potrafie przyspieszyć, wyprzedzić go iść obrażona a czasem po cichu go wyzywać, jak nawet jakiś kumpel bedąć u nas wspomni coś o "fajnej dupie" itd. już humor mi znika, jak jestesmy gdziekolwiek gdzie jest wł. TV i nie daj boże na tej porno stacji Vivie cos leci albo jest jakaś laska potrafie wyjsc... i wiele, wiele innych podobnych sytuacji... Wiem że to dziwne conajmniej, ale sama niewiem jak z tym walczyć... On często mnie okłamywał i oszukiwał nieraz przyłapałam go na oglądaniu "głupich filmów" w necie i straciłam zaufanie... teraz mam wrazenie ze robi takie rzeczy non stop. Byc może to jest przyczyną... dziewczyny piszę to i płaczę, nie chcę tak żyć, niewiem co robić. Tak poza tym jestem osobą wesołą, bardzo pomocną , przyjazną i b. wrażliwą ta zazdrość to taka moja druga natura... musiałam to napisać...
7 kwietnia 2011, 13:18
7 kwietnia 2011, 13:23
7 kwietnia 2011, 13:25
7 kwietnia 2011, 13:29
Edytowany przez gosia914 7 kwietnia 2011, 13:32
7 kwietnia 2011, 13:30
7 kwietnia 2011, 13:35
7 kwietnia 2011, 13:35
mnie sie zaraz wydaje ze marzy własnie o takiej, ze wolałby inną... gotuje sie wtedy we mnie ze złości wszystko. Jak oszukiwał? kłamał że np. był w domu a był na dyskotece. I wiele takich podobnych sytuacji...
7 kwietnia 2011, 13:38