- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 38
6 kwietnia 2011, 08:48
Hej wszystkim, mam problem ze swoim facetem po za tym, że nie ufam mu do końca. Ale to z jego winy. Jesteśmy razem 5 lat i na początku związku on wybierał sobie byle jaki nry telefonów i później pisał z różnymi laskami smsy (zresztą tak my się poznaliśmy), wchodził na czata itp. Aż poznał jedną laske na czacie i wymienili się nrami telefonów. Powiedziałam mu wtedy, że nie uznaje takich znajomości, bo mnie poznał tak samo i wiem jak można się przywiązać, i że jeszcze raz i z nami koniec. I faktycznie był spokój. Aż do wczoraj. Nie wiem co mnie podkusiło, wiem że telefon to jego prywatność, ale weszłam w jego rejestr połączeń a tam z 10 nieznanych nrów, które wybierał i dzwonił. Nie wiem co mam o tym myśleć. Jeszcze z nim nie gadałam, ale boje się, że dzieje się to co na początku. Wybiera nry, chce kogoś poznać. Kocham go bardzo, ale nie chce tak żyć by do końca zastanawiać się czy z kimś pisze, czy mnie zdradza. Z drugiej strony nie chce zrywać przez takie coś. Może przesadzam? Co byście zrobiły na moim miejscu? Proszę o rady
6 kwietnia 2011, 09:01
po pierwsze szczera rozmowa, jesli okazaloby sie, ze to numery do panienek to zostawilabym go. chyba za bardzo weszlo mu to w krew. a co bedzie jesli pozna kolejna dziewczyne w ten sposob i sie zakocha? zostawi Cie bez zastanowienia. jakby moj facet chcial tak sobie urozmaicac czas to prosze bardzo - ale nie bylibysmy juz razem na pewno.
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
6 kwietnia 2011, 09:10
Nie dobre ma nawyki Twój facet i ja osobiście bym tak nie mogła. Nie da się takiej osobie ufać na żadnym kroku i tylko nerwy tracić, bo zastanawiasz się ciągle czy jutro już gdzieś nie zniknie albo powie że to koniec mam inną. Beznadziejny koleś
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
6 kwietnia 2011, 09:10
Może to nieuczciwe ale ja bym przez jakiś czas to jeszcze sprawdziła, czy to trwa ciągle to dzwonienie, czy to sa stałe numery czy jakieś inne. I potem dopiero bym porozmawiała, jeśli by sie okazało, że wrócił do poprzednich "zwyczajów". Facet może sie oburzyć że grzebiesz w Jego telefonie (ale jesli byłby on sam uczciwy to nie miałby nic do ukrycia), dlatego musisz do tego podejść pod kątem tego, że nie chcesz go stracić a nie jakies oskarżenia. Żeby to nie wyszło agresywnie. Bynajmniej ja bym tak zrobiła.
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 38
6 kwietnia 2011, 09:11
zapisałam sobie dwa nry i przed chwilą zadzwoniłam z zastrzeżonego, odebrały dziewczyny....
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
6 kwietnia 2011, 09:16
Pozostaje tylko rozmowa, wiem, że trudno jest się rozstać po tylu latach ale na kłamstwie nic szczerego i prawdziwego nie zbudujecie, a juz na pewno nie będzie prawdziwej miłości jesli on Cie będzie oszukiwał i (nawet telefonicznie) zdradzał poprzez flirty i podrywanie innych dziewczyn. Może od tego się zaczyna, potem się z jakąs umówi raz, drugi... I można sobie dopisać resztę scenariusza :P
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
6 kwietnia 2011, 09:21
zgadzam się 100% z koleżanką powyżej. Wiem że to przykre bo miałam podobną sytuację z byłym. Jak odkryłam że rozmawia ze swoją byłą na gg i może się wścieknie że wchodzisz na jego telefon ale bez obrazy to jest też Twoja sprawa i Twoje szczęście i nikt nie chce być oszukiwany. Jak się wkurzy to znaczy że to idiota i egoista i nie wart Twojej osoby. Mój się wkurzył że zasady złamałam i weszłam na jego archiwum i przeczytałam jego rozmowę z tą laską a szczegół że tam przeczytałam wiele przykrych dla mnie słów. Dupek myślał tylko o sobie i teraz został sam. Wiem że nikogo nie ma
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
6 kwietnia 2011, 09:42
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 17:05
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 38
6 kwietnia 2011, 09:54
W tym problem że mam do stracenia i to dużo. Mieszkamy razem od 3 lat, jesteśmy zaręczeni...a teraz nawet nie wiem czy chce słuchać jego wyjaśnień, bo co to będą za wyjaśnienia, jak on w ogóle może to wyjaśnić........