- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 listopada 2018, 19:21
Czy w Waszych kręgach dalej na singielki się tak mówi? Od jakiego wieku?
Mam znajomą, która sama tak siebie określa, a ma 23 lata :p Ciężko mi coś jej przemówić do rozsądku, bo sama jestem zaręczona więc przez to nie za bardzo wsłuchuje się w moje rady czy pocieszenia (bo ja "mam tak dobrze")
Znacie historie kobiet, które do tego wieku z nikim nie były a mimo to potem założyły szczęśliwe rodziny?
10 listopada 2018, 01:13
Babcia nie jest aby z zasady stara? Lepiej być "starą panną" niż nieszczęśliwą mężatką. Przed 30. nie widzę w ogóle jakiegokolwiek powodu do pośpiechu.Stara panna w wieku 60 lat? Toż to wiek emerytalny, i bardziej pasuje stara babcia :)Znałam przypadek kobiety która wzięła ślub ok 40stki a w wieku 42 lat urodziła pierwsze dziecko (zdrowe). A co do tematu to stara panna bym określiła jedną kobietę z mojej rodziny, ale ona jest po 60 i nigdy jej z żadnym facetem nie widziałam. Ja mam 28 i nigdy bym się tak nie nazwała. To nie te czasy, bez jaj..
Znam kobietę, która została babcią w wieku 36 lat ;)
Co do reszty, 100% prawdy.
Edytowany przez Soton 10 listopada 2018, 01:16
10 listopada 2018, 01:59
Znam kobietę, która została babcią w wieku 36 lat ;)Co do reszty, 100% prawdy.Babcia nie jest aby z zasady stara? Lepiej być "starą panną" niż nieszczęśliwą mężatką. Przed 30. nie widzę w ogóle jakiegokolwiek powodu do pośpiechu.Stara panna w wieku 60 lat? Toż to wiek emerytalny, i bardziej pasuje stara babcia :)Znałam przypadek kobiety która wzięła ślub ok 40stki a w wieku 42 lat urodziła pierwsze dziecko (zdrowe). A co do tematu to stara panna bym określiła jedną kobietę z mojej rodziny, ale ona jest po 60 i nigdy jej z żadnym facetem nie widziałam. Ja mam 28 i nigdy bym się tak nie nazwała. To nie te czasy, bez jaj..
No tak, ale tu mówimy o starej pannie, bezdzietnej jak mniemam. ;) No i chyba nikt nie używa określenia "stara babcia", "stary dziad", mając na myśli posiadane przez nich wnuki. :p
10 listopada 2018, 02:21
A bo to wiesz, jak nie wiesz?;)Tak czy inaczej, ludzie lubią przyklejać innym łatki.
Ja żyję w konkubinacie i kiedyś znajoma powiedziała mi, żebym się nie martwiła, bo ona zrobi wszystko, żeby przekonać mojego partnera do ślubu.
Jej mina była bezcenna, kiedy mój konkubent powiedział jej, że już trzy raz mi się oświadczał. Nie mogła pojąć, że to kobieta nie chce ślubu.
W jej idealnym świecie każda kobieta pragnie ślubu, więc wierzę że dla niektórych czterdziestolatka może być starą panną a nie osobą stanu wolnego. Zakładając oczywiście, że stara panna ma wydźwięk negatywny.
10 listopada 2018, 03:25
Tenant na czasie, bo wlasnie o tym myslalam. Wracam z imprezy sluzbwej. 5cioro w mim wieku (36)i tylko ja mezata i dzieciata. Z cake go teamu na imprezie tylko dwoje z zwiazku
10 listopada 2018, 04:45
Dla mnie nie ma czegoś takiego jak „stara panna”. Właściwy czas na związek jest wtedy jak się trafi odpowiedni partner a na to ma się ograniczony wpływ. Nawiasem mowiac w Chinach dziewczyny maja ogromne parcie ze strony rodziny na małżeństwo i mówi się, że jak w wieku 30 lat nie maja męża to jest 完了,czyli „game over” ale nie wiedziałam, ze w Polsce ktoś tak myśli.
10 listopada 2018, 07:03
Soton - zrobiłaś mi dzień chociaż jest dopiero 7 rano :D
U mnie co prawda znajomi pojmują że ślub nie jest do niczego potrzebny, ale rodzina okresowo nie daje żyć - że jak to tak na "kartę rowerową" żyć ;)
10 listopada 2018, 08:51
Stara panna żartobliwie to dla mnie osoba, która jest sama a już z niej stara dupa czyli gdzieś po 30 :D natomiast tak serio,serio to stara panna to dla mnie taka mentalność. Kilka kotów i taka ciotka. Znam taką, w wieku 45 lat wyszła za mąż za jakiegoś pijusa, mieszkanie w kawalerce,8kotów. Aseksualna. Facet ją zostawił, formalnie są po ślubie ale to i tak niczego nie zmienia. Znam też kobietę po 40 pracującą, zadbaną, klienci ją podrywają i w życiu nie nazwałabym ją starą panną.
Dla mnie 23 lata to bardzo młoda. Mam koleżankę w tym wieku, która nie dawno wyszła za mąż. Jest bardzo dojrzała ale mi w tym wieku takie myśli w ogóle nie chodziły po głowie. Z pierwszym moim chłopakiem zaczełam kręcić w wieku 20 i pomimo,że to trochę późno jak na obecne standardy to nie uważam żeby było w tym coś dziwnego.
10 listopada 2018, 09:17
Trochę pewnie mówi żartem a chodzi jej o to że w wieku 23 lat powinna mieć jakiekolwiek doświadczenia z mężczyznami. I ja się zgadzam. Pomijając kobiety które nie mają ocjoty się z nikim spotykać to to dobry wiek żeby kogoś szukać. I ja jednak polecam internet. Jak nie tinder to może np sympatia?
10 listopada 2018, 09:36
spokojnie. Przestanie tak o sobie mówić jak będzie miała 33 lata. W tym wieku pewnie sama z siebie żartuje.
10 listopada 2018, 09:37
Ja na siebie używam jak jablkowa określenia "stara dupa" (25l) ;p
W tych czasach chyba nikt na poważnie nie używa określenia stara panna a jeśli tak to dla mnie dziwne ;p