- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2018, 23:56
witam, jestem w zwiazku z dziewczyną. Ostatnio mialem urodziny. Mowilem jej ze akurat mam 3 dni wolnego. Jakis czas temu. A dokładnie to tydzień temu. Ona w tym czasie miała mieć jakiś wyjazd integracyjny. Okey dobrze. Jednak do wyjazdu nie doszlo bo bylo zbyt malo chętnych. Wiec calutki piatek miała wolny. Ja również. I twierdzi ze zapomniala ze mialem wolne wtedy. A o tym dowiedziala sie ze wyjazd jest odwołany dość późno. Nie powiedziała mi dokladnie kiedy ten wyjazd zostal odwołany. Ale mimo wszystko mogla wpaść na pomysł i przyjechać do mnie. A takto siedziałem z kolegami, a wolałbym z nia. Ona w tym czasie zamulala w domu cały dzień. Przeprosiła i zaluje ze nie byla taka wspaniałomyślna. Co jak dla mnie jest słabe bardzo i tak. Czy ja przesadzam?
Bo ja to widzę tak. " o kurde wyjazdu nie mam, to szybko do niego napisze żeby sie spotkać, a tu nic lipa." Twierdzi ze kompletnie o tym zapomniala ze mialem wolne, a mowilem jej o tym ze mam 3 dni wolnego. Co jak dla mnie jest i tak słabe. Jakie jest wasze zdanie? Czy moze ja przesadzam?
Edytowany przez isco21 28 października 2018, 00:02
28 października 2018, 18:19
spedziles czas z kolegami, ona miala chwile dla siebie - stalo sie cos strasznego? troche slabo, ze byl to akurat dzien Twoich urodzin - domyslam sie, ze nie bylo Tobie milo ..
ale napiales, ze sprawa juz wyjasniona - dziewczyna przeprosila, Ty wybaczyles, miejmy nadzieje ze sytuacja wiecej sie nie powtorzy.
28 października 2018, 18:33
prócz tego że się rozczarowałem bardzo, to nic takiego. Oczekiwania prowadzą do rozczarowań, dlatego lepiej mieć wszystko w nosie i patrzeć na siebie.
Ona miala czas dla siebie. A ja dla kolegów. Ona ma czas dla siebie 6 dni w tygodniu. Bo tylko raz na tydzien sie widzimy
Edytowany przez isco21 28 października 2018, 18:36
28 października 2018, 19:53
Bo ja to widzę tak. " o kurde wyjazdu nie mam, to szybko do niego napisze żeby sie spotkać
Może sam mogłeś do niej napisać? Jeśli ona ma być na każde Twoje zawołanie to jej współczuję. Może chciała po prostu odpocząć od Ciebie?
29 października 2018, 07:13
Moj facet poki co mieszka ode mnie 170 km. Widujemy sie na weekendy i to tez nie kazde bo oprocz zycia razem mamy swoje zobowiazania - chociazby prace :) Czasami dzieje sie tak, ze P. albo ja nie mozemy sie zobaczyc mimo staran, checi. Pomimo tego, ze Nam zalezy to nie zawsze uda Nam sie spotkac jak tego chcemy. O ile rozumiem, ze dla Ciebie to, ze nie pojawiła sie Twoja Luba na ur. bylo bolesne tak nie rozumiem czego teraz od niej oczekujesz ? Przeprosila, zrozumiala ze dla Ciebie bylo to wazne, i co jeszcze ? Poznajecie sie w takim czasie to zrozumiale, ze bedz wychodzily rozne sytuacje :)