Temat: Przeszłość dziewczyny, nie mogę tego zaakceptować

Witam drogie Panie. Spotykam się z dziewczyną od 10 miesięcy. Pojechała na studia oddalone o 250 km od mojego miasta. Wcześniej żyliśmy w związku na odległość. Ostatnio coś we mnie pękło i wybuchłem. Długi czas nie dawała mi spokoju jej przeszłość. To ,że np całowała się z chłopakami po pijaku dla rozrywki. Dla mnie to nie do pomyślenia i tyle. No dobrze, nie ma może w tym nic złego do czasu do póki się nie robi komuś krzywdy. Mianowicie chodzi o sytuację jak była na imprezie kiedyś w wakacje . Z chłopakiem z którym  była czy tam kręciła.  W każdym bądz razie spotykali się jak para. On się bardzo starał robił wszystko by było dobrze. A ona hmm na tej imprezie poczułą się przez niego olewana i pocałowała się z jakimś chłopakiem na jego oczach. Chłopak widząc to zaczął mocno krzyczeć, prawie ,ze płakać z nerwów i z całych sił rozwalił rękę uderzajać w altankę. Wszyscy ludzie się zmyli do domu, on również. A ona ze nie wiedziała jak do tego doszło do tego pocałunku. 

P.S tamtego chłopaka poznała tydzień temu podczas takich samych okoliczności.

no i twierdzi, że nie miała na nic siły w momencie i było jej wszystko jedno to poszla spać do tamtego chłopaka.

dostałem dosłownie liściem w twarz. poczułem się jak gówno, i napisałem jej ze jak jej można zaufać ?

ona twierdzi ze juz tak nigdy nie zrobi, ze to cenna lekcja i tyle. poczuła się jak tykająca bomba z zegarem czasowym.

Ja nie wiedziałem  co mam zrobić, ale spotykaliśmy się dalej, 4 miesiące później, parę dni temu. zapytałem jej wprost

.

" a ty wtedy jak poszłaś spać do tego chłopaka , to spałaś u niego i poszłaś spać? czy dalej się z nim w tym łóżku całowałaś ?"

a ona mi powiedziała ze się całowała. i ja w tym momencie zwątpiłem. Jak można było zdradzić chłopaka ? i potem udać się na chate do innego i dalej się  z innym migdalić w łóżku ? twerdzi ze była tak pijana ze nie wiedziała co się dzieje i ze na trzezwo by w zyciu na to nie wpadła. ja mam mętlik w głowie, bo nie mogę sobie z tym poradzić i nie wiem co mam zrobić. powiedziałem jej z nie akceptuje jej przeszłości, bo dla mnie to chora sytuacja. Chłopak z czasem przestał się do niej odzywać bez słowa. A z tym którym go zdradziła, twierdzi ze w zaden sposób jej nie imponował, ze podeszli do siebie egoistycznie bardzo.

To jest chore? czy coś ze mną jest nie tak ?

ile ty masz lat? 

Posterisan napisał(a):

ile ty masz lat? 

Po stylu pisania strzelam, że max 15 :)

Pasek wagi

Meczy Cie jej przeszlosc bo masz inne zasady a ona ich nie miala I nie bede oceniac czy ma dalej. Ludzi nie da sie zmienic ale czasem sami sie zmieniaja. Jesli jestes pewien ze juz tak sie nie zachowuje a Ty chcesz dac jej szanse to zostaw przeszlosc. Jesli nie umiesz sobie z tym poradzic I ciagle boisz sie, ze moze Cie zdradzic bo nie masz zaufania to nie mecz siebie I tej dziewczyny. Nie zawsze da sie zgrac z kims. Ludzie maja rozne granice, zasady, moralnosc lub calkowity brak barier. Trzeba sie dopasowac. Czasem sie nie da

Pasek wagi

A mnie zastanawia po co ci ona to mowila? Ani ja ani moj maz nie opowiadalismy sobie takich histori, swego czasu nawet ktos chcial nas rozdzielic i powiedzial jeszcze wtedy mojemu chlopakowi ze on jest lekarstwem na mojego bylego i on nawet nie zapytal o jakiego bylego chodzi, bo byl ze mna i czul ze mi zależy. 

I właśnie dlatego kolejnym chłopakom/ partnerom/dziewczynom/partnerkom nie opowiada się zwł z takimi szczegółami i poprzednich związkach-to zamknięte rozdziały i jedyne co zawsze dadzą to zazdrość, ferment i kłótnie.

Wydajesz się być dość młody- pogadamy za 10 lat-jeśli nadal będziesz miał taką moralność(zwł. jeśli chodzi o twoje własne kontakty z kobietami-wyłącznie totalnie wolnymi- a nie tylko wymagania w tym względzie wobec kobiety)- to pogratulować i szukaj sobie stałej partnerki wśród nieco bardziej rozsądnych kobiet o podobnych zapatrywaniach na kwestie męsko-damskie. Przecież nie brakuje ich.

daj jej spokój. 

Odkładam na bok moje poglądy ale chłopie - meczy Cię to, nie możesz tego zaakceptować no to nie akceptuj, niech każde z Was idzie w swoją stronę. 

Pasek wagi

Było minęło. Pozostaje Ci albo to zaakceptować i nie wypominać jej tego ciagle zwłaszcza, ze sytucja nawet Ciebie nie dotyczyła albo zostawić dziewczynę w spokoju i znaleźć sobie inna. Uwierz mi, ze ta druga tez idealna nie będzie.

dlaczego mi o tym powiedziała? Hmm powiedziała mi o tym po pijaku podczas pewnej imprezy na która mnie zaprosiła. Stwierdziła że i tak sie widzimy ostatni raz, wiec co jej tam. I nie myślała przyszłościowo wtedy. Dopiero potem zaczęła się zastanawiać jak parę razy zaprosiłem ją na spotkanie i zaczęła sie zastanawiać jak zrobić dobre wrażenie za drugim podejściem. Miłość przychodzi z nienacka, szok jak to mówią. 

We mnie to siedziało bardzo długo, ale byłem po prostu przekonany ze ona poszła do niego spać grzecznie, a ta dalej się z tym typem migdaliła. Mimo że tamten biendy chłopak sie rozpłakał jak zobaczył ze się całują i rozwalił rękę.

Twierdzi ze bardzo tego żałuje, ze teraz ma tarczę i kodeks moralny.

Powiedzialem ze go zraniła. A ona " kazdy jest źródłem bólu u kogoś w życiu w większy lub mniejszym stopniu"

To powiedziałem jej " ale jest różnica zerwac i przeprosić ze to nie to, a co innego zdradzić na kogoś oczach" co sobie wtedy myślałaś? A ona ze nic. Ze byla taka pijana 

Po prostu jak sie starac o taką kobietę? Bym dostał to ? Co ten chłop po pijaku? Dla mnie mija sie z celem. Ale widzę że moje obawy są uzasadnione i nie zostałem zlinczowany

Ona mówi ze jak moge byc zazdrosny o cos? Jak mnie nawet wtedy nie znała. Tu raczej chodzi o obawy, ze przyjdzie pierwszy lepszy zdzisek na impreze z piwem i weznie co jego. W dodatku jest teraz 250 km dalej

na drugi raz nie wypytuj dziewczyny o jej przeszłość i facetów, z którymi się całowała. albo dorośnij. przeszłość to przeszłość, oboje zróbcie badania i żyjcie tym, co jest i tym, co ma być, a nie tym, co było. 

gdyby mi się tym nie chwaliła z uśmiechem od ucha do ucha to moze bym miał inny stosunek do tego. Nie powiedziala mi dokladnie co. Parę miesięcy poznej to z niej wydusiłem i była wielka obraza majestatu.

Ale widać co alkohol robi z ludźmi. A parę dni temu dowiedziałem się ze ona dalej się poszła z nim migdalić do niego na chatę. No co za chłop z niego jak tak można.  Widział ze tamten chlopak sie rozpłakal i wziął ją na chate. A ona mimo to nie powinna isc. I to mnie tak boli bo to jest chora sytuacja

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.