Temat: Miesięcznice

Dziś w pracy zostałam wyśmiana za "gimbusiarskie" zachowanie. A za co? A za to że obchodzę z mężem miesięcznice naszego związku. 

Nie są to jakieś wielkie świętowania, nie ma prezentów, trąbienia na około i fajerwerków, ale wychodzimy na kolację, do kina, na drinka czy kupujemy dobre wino i oglądamy ulubione filmy... Taki nasz mały zwyczaj, a po 7 latach wciąż staramy się go praktykować. Nie pilnujemy co do dnia i miesiąca (nikt nie płacze, jak zapomnimy, czy mamy inne obowiązki), ale jak nam się uda... I tak nadal chodzimy na randki, to czemu tego nie połączyć i "świętować" :)?

Czy to jest naprawdę dziwne i robią tak tylko zakochane 16latki? 

Nam jest z mężem z tym dobrze i lubimy te nasze randki, ale jestem ciekawa Waszego zdania ;)

Nie świętujemy bo ciężko jest nam powiedzieć od kiedy jesteśmy dokładnie parą, wiemy tylko mniej więcej ile lat się znamy xD  

Dla mnie to dziwne, niezależnie ile ma się lat. Miesięcznica, bez przesady.

Pasek wagi

Weszłam tu bo skojarzyło mi się z pisem i obchodami smoleńska co miesiąc :D zresztą obchodzenie miesięcznicy związku jest dla mnie równie bezsensowne :D

Nie jestem zbyt romantyczna ale uważam, że każdy człowiek powinien postępować według własnego uznania w kwestiach swojego związku. Skoro jesteście z mężem szczęśliwym małżeństwem i lubicie te swoje randki, to zdanie innych ludzi na temat waszych zwyczajów jest najmniej istotne. 
Ja  (nawet ja, do bólu praktyczna niczym szwajcarski scyzoryk)  nie widzę w tej waszej małej tradycji jakiegoś szczególnego dziwactwa.

Zwyczaj godny pozazdroszczenia. Szczególnie po 7 latach. Super.

Moim zdaniem bardzo fajnie :D moze osoba, ktora tak powiedziala, tobie zwyczajnie zazdrosci, bo sama z partnerem nigdzie nigdy nie wychodza, czy to majac powod, czy nie :P 

Nie przejmuj się tymi niemiłymi komentarzami,też się z takimi spotykam.Od 7 lat,w miesięcznice naszej 1 randki, dostaję od męża kwiaty i nawet po tylu latach dalej sprawia mi to przyjemność i jemu również (zakochany) A komentarze obcych ludzi puszczam mimo uszu ;)Każdy związek ma swoje zasady,najważniejsze,że Ty jesteś szczęśliwa.

jak widac po miesiecznicach innego typu ludziom wszystko przeszkadza a niby walcza o tolerancje/twierdza ze Polska to nie tolerancyjny kraj :) mnie tam nie obchodzi/toleruje jakie kto miesiecznice/rocznice/tygodniowki chce obchodzic. 

każdy pretekst by wyjść jest dobry, skoro macie właśnie taki:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.