- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10
4 kwietnia 2011, 08:12
Jestem z Nim pół roku.
Poznałam Go zaraz po rozstaniu się z facetem z którym byłam 5 lat.
Czasami czuję do niego taką obcość wręcz wstręt, ze nie potrafię się przytulić ani nic.
On nadużywa alkoholu, codziennie 2 piwka. A w weekendy upija się.
I wtedy zaczynają się awantury. Zazwyczaj o to, że z kimś zamieniłam słowo. Zarzuca mi że go okłamuje.
Kilka razy mnie uderzył.
Tak wiem powinnam od niego odejść. Ale nie wiem czemu z nim jestem. Nie potrafię tego wytłumaczyć.
Może jest mi go strasznie szkoda, bo jego matka jest alkoholiczką, ojciec zmarł jak on był mały.
Może boję się zostać sama w dużym mieście.
Bo w sumie mam tylko jego, bo on przegonil wszystkich moich znajomych. Wyzwał ich jak był pijany i od tamtej nie mam z nimi kontaktu.
Moja rodzina też się już na nim poznała ale nie wiedzą że nadal utrzymuję z nim kontakt.
Ukrywam to przed wszystkimi. W tygodniu nawet jest kochany, opiekuńczy i troskliwy ale jak przychodzi weekend i wypije za dużo to mu odbija. Doskonale wiem że powinnam odejść ale nie potrafię:(
4 kwietnia 2011, 08:18
I co ozenisz ze z nim bo bedzie Ci go szkoda? bedzie Cie napierd....*ala i dwala 2 razy jesc ? Odejdz od niego dopoki mozesz....Bo sobie zycie spieprzysz....pomysl jak beda dzieci,......Zobacz jak Cie teraz traktuje albo postaraj sie pogadac z nim aby go zapisac do AA..
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 925
4 kwietnia 2011, 08:19
rozumiem Cie doskonale. byłam w takim samym zwiazku. wszystko zalezy czy jestes odpoowiednio silna i wytrwasz czy naprawde lepiej zostawic:(
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
4 kwietnia 2011, 08:30
zostaw go! chyba, że w bliskiej przyszłości chcesz być zakatowana na śmieć!
4 kwietnia 2011, 08:32
Jeszcze cos dodam Moja kolezanka miala takiego chlopaka...na poczatku super! potem ja bil i wyzywal od ku*ew i sz*at, poniej pryszlo dziecko i problemy.....
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
4 kwietnia 2011, 08:32
Odejdź od niego póki możesz, bo zmarnuje Ci życie. Mnie ex chłopak nigdy nie uderzył, ale też popijał i to już był zły znak. Pewnie z nim zaczęłaś spotykać żeby pocieszyć się po poprzednim związku, ale to nie jest sposób na samotność. Czasem lepiej być samej niż z kimś kto Cię nie szanuje. Ja zanim się zaczęłam spotykać z obecnym chłopakiem to minął ponad rok od ostatniego rozstania. Fakt po drodze miałam kilka epizodów ale wiem że na siłę nic się nie zbuduje zwłaszcza z kolesiem który pije. Niech sobie sam życie marnuje i nie ma co go żałować. Jego osobisty wybór, nikt mu nie każe pić. Mam kolegę który miał ojca alkoholika i on osobiście jest abstynentem i nie pije wcale bo powiedział że nie chce skończyć tak jak on.
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
4 kwietnia 2011, 08:34
on się nie zmieni, wyobraź sobie ile rzeczy mogłabyś robić bez niego - ilu wspaniałych ludzi (w tym facetów) nie ma szansy Cię poznać, bo zawdza im ten gbur, szanuj się dziewczyno - bo nikt nie będzie tego robił za Ciebie!
4 kwietnia 2011, 08:43
Niestety tacy się nie zmieniają... Znam taki związek, dziewczyna traktowana jak Ty jest dziś wrakiem człowieka... Ma zszargane nerwy po 2,5 roku związku z tym bydlakiem... Nie szkoda Ci życia, albo zdrowia chociażby? Nikt nie zasługuje na takie traktowanie. Poczytaj sobie o współuzależnieniu, bo to może być to skoro mimo takiego traktowania nie potrafisz odejść
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10
4 kwietnia 2011, 08:44
Tylko ja to wszystko wiem, a nadal nie potrafię. I nie wytłumaczyć dlaczego.
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10
4 kwietnia 2011, 08:44
Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego z nim jestem.
Przepraszam za poprzedni błąd.