Temat: Zmieniłam szkole

witajcie, proszę o radę bo nie wiem co mam robić :(

Gdy zmieniłam szkole i poszłam do szkoły średniej 3 lata wszystkie dziewczyny z klasy mi dokuczały. Nie wiem czemu byłam miła, dawałam prezenty , byłam i wspierałam gdy im było trudno i smutno. One dokuczały mi obgadywany za plecami, śmiały się ze mnie,i zabierały kolezanki z innych klas. I skarżyły się nie wiem za co do pani gdzie miałam zawsze problemy. Już 3 lata... płakałam cały czas w domu i nic się nie poprawiało. Dostałam depresje... psychologi nie pomagały tylko pogarszały sprawę... nie chce płacić dla ludzi za rozmowy to mi nie pomaga nikt tego nie może zrozumieć. Powiem im wszystko a nic nie pomaga marna pieniędzy te 3 lata chodzić.. nauczyciele niektórzy miałam problem z nimi przez te skargi i jak się zachowują wobec mnie... jeszcze usłyszałam ze nie zdałam klasy... zmienilam szkole. Słyszałam ze jest dobra wiec poszłam... rachunek za książki nie podobał mi się za 2500zł...w tamtej szkole było jedynie 400zł. Dzisiaj pani była obrażona bo musiałam kupić kalkulator za400zł a mój był zly. A miałam specjalny gdzie inne szkoły używają...minęły dwa dni szkolne. Nie wzbudziły mi wrażenia nauczyciele byli cichi i nie aktywni. Przemulali, i to straszne było zasypiałam... w tamtej szkole byli głośni aktywni i dało się wszystko zrozumieć . Bałam sie ze nie skupie się na na lekcjach i nadal nie mogę... na każdej lekcji .musiałam powstrzymać łzy bo nie byłam szczęśliwa z tego wszystkiego;( i dzieci mi dokuczają ze jestem o rok niżej ze nie mam znajomych bo zmienilam szkole. Czekałam Aż wszystko sie skończy i łzami pobiegłam do autobusu i isc do domu. Teraz się w wyplakalam i mam trochę Energi zeby z wami pogadac. Zal zmieniac szkole co się Okazuje być mozliwe gorsza .nie chce wyjść za idiotkę . Boje się odezwać jestem strasznie emocjonalna. Próbuje wmówić  z to dobra szkoła ze będzie okej ale jest straszne!! Nawet kolorów jak w poprzedniej nie ma. Dzieci się śmieją i Zal mi przychodzić nie wydawało ki się ze wszystko będzie tak wyglądać... jeszcze nauczyciel głośni podniósł głos ze czemu zmieniłam szkole. Jakiś surowy jest. Powiedziałam ze nie chce o tym rozmawiać a on mnie przybrzeżna „bo ci się nie chce rozmawiać ;-;” wszystko kupione podpisane itd. Nie jestem szczęśliwa ;( proszę o rady...