Temat: Byłyście kiedyś z fajniejszym od siebie chłopakiem?

Wiem, że dziwnie formułuję to pytanie ale zaczęłam się spotykać z chłopakiem, który szczerze mówiąc we wszystkim jest ode mnie lepszy Nie mam jakiś tam kompleksów ale jestem wobec siebie szczera i potrafię ocenić swoją osobę. On lepiej się uczy, jest całkiem przystojny (ja najwyżej do bardzo przeciętnych należę), ma niesamowitą pamięć, jest świetnym sportowcem, zna się na książkach, filmach, muzyce, sztuce... Jest towarzyski, sprawia wrażenie wyluzowanego a nie przemądrzałego i jest bardzo lubiany u siebie na roku. Nie rysuję tu laurki faceta w którym się zakochałam, bo jeszcze nie wiem czy coś w ogóle do niego czuję Ale ja nie tylko nie jestem taka super ale jeszcze różnię się od niego w wielu innych sprawach - nie jestem taka towarzyska, mam słabą pamięć i koordynację ruchową . Nie jestem w ogóle miłośniczką sportów i lubię jeść (on jest chudy jak patyk). Jak coś mi nie sprawia przyjemności nie robię tego, a on uczy się wszystkiego, bilard, narty, pływanie, siatkówka, koszykówka, nawet głupie rzutki czy ping-pong opanował tak, że wymiata każdego...
 Mimo wszystko coś mnie do niego ciągnie...

I teraz pytanie - czy któraś z Was była w takim związku? Z osobą, która wydaje się, że we wszystkim jest lepsza? Lub chociaż z osobą różniącą się od Was diametralnie? Spokojnej domatorki z bardzo aktywnym człowiekiem? Czy to ma szansę się udać? Nie chcę go zmieniać, sama zaczęłam częściej wychodzić, ale zawsze najlepiej czuję się w domu....
Napewno on nie jest we wszystkim najlepszy ty tez masz jakies swoje plusy tylko nie te same. Jak juz ktos tutaj stwierdził przy takim partnerze mozna się rozwijac. Dam swoj przyklad chodząc do liceum szczerze trochę się ślizgałam zwlaszcza angielski zdany bo zdany te 30% procent bylo na granicy, ale matura byla. Dalej jakoś ambicji na studia nie mialam poszlam do szkoly policealnej czego nie załuje, ale poznałam faceta zapalony anglista studiowal filologie angielska ciagle cos nawijał glupio sie czulam przy nim myslac ze tez bym mogla sobie z nim tak pogadac, ale jakos to wczesniej dla mnie wazne nie bylo. Skonczylam ta swoja szkole teraz studiuje drugi rok na wydziale prawa i administracji he he gdzie ja bym kiedys o tym pomyslala... ale on rozwinol we mnie jakies wieksze ambicje. Aktualnie najbardziej jestem zła przez olanie angielskiego kiedys w szkole cos tam pamietam ale nie potrafie duzo podstawa do dogadania bym to nie nazwala:( a mam faceta mgr filologii angielskiej nauczyciela, ktory ma plany wyjazdu - ja tez jak skoncze szkole wiec biore się dopiero za język:( ale szczerze wolę sama się uczyć niż z nim lub chdzic na jakiś kurs bo i tak czuje ta jakąs wyższosc jego..
My z mezem jestesmy pod wieloma wzgledami totalnie rozni. Ma to swoje dobre i zle strony. Czasami totalnie sie nie rozumiem i dzialamy sobie na nerwy, a czasem sie uzupelniamy, przez co jest nam o wiele latwiej (przyklad - on podejmuje decyzje zbyt szybko i pod wplywem emocji, ja za to mam sklonnosc do nadmiernego analizowania, w dwojke podejmujemy decyzje szybciej i sa one przemyslane). Mysle, ze jak dwojgu ludzi zalezy, to bardzo prawdopodobne jest to, ze im sie uda. Zreszta kazdy zwiazek wymaga kompromisow.
nie byłam w takim związku, bo z moim lubym uzupełniamy się nawzajem. co zaś do tego, ze jest lepszy - ja bym się cieszyła, że jestem z kimś, kto mnie pociągnie do przodu!
Ja od M. we wszystkim byłam lepsza :)

Tzn. nie, on nie był ciotą. Był mega przystojny, ale to były czasy kiedy ja w szkole byłam uważana za "ślicznotkę" (teraz już tak nie jest, wymiotło mnie parę nowych dziewczyn, nad czym nie narzekam) więc przegoniłam go. To samo z nauką. Byłam też bardziej odważna, towarzyska i zabawniejsza od niego. Jedyne czym mógł się pochwalić to fakt, że był lepszy z wf. Ale to i tak nie ważne :D
ludzie, którzy są lepsi lubią się zadawać z tymi którzy  są gorsi żeby się dowartościowywać przez ciągłe porównanie
człowiek potrzebuje tła, żeby móc na nim błyszczeć.......
nie bylam, nigdy nie uwazałam sie od zadnego gorsza, nawet gdyby byl mega przystojny;-p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.