Temat: Czy to dziwne?

Dwa tygodnie temu poznałam chłopaka, byliśmy na kilku randkach i odwiedza mnie w pracy, zachowuje się bez zarzutu widze,że sie stara i mu zależy.Problem tkwi w tym,że on juz chce przedstawić mnie rodzinie i mówi ,że na pewno ze mnie nie zrezygnuje a jak wypali ta znajomość  to już planuje wakacje ze mną. Tylko sie całujemy i trzymamy za ręce,nawet nie dobiera się do mnie zresztą i tak bym sie nie zgodziła.Lubie go i chce by coś z tego było  jednak to za wcześnie dla mnie na takie deklaracje czy powinnam się martwić? Ja mam 21l. on 25l.

to sluchaj jednym uchem i wypuszczaj drugim, wszystko sie okaze, czy bedzie jak mowi a poki co ciesz sie chwila zamiast wymyslac problemy.

Moze tak lubi sobie pogadac, poplanowac, pomarzyc. Czy faktycznie juz umowil jakies spotkanie z rodzina? 

jakis wspolny wypad w czasie wakacji -spoko, czemu nie. mozna pomyslec.

poznanie rodzicow po kilku randkach - yyy, nie bardzo.

Na razie się nie zgodziłam na to.

Na razie się nie zgodziłam na to.

jeśli facet chce cie przedstawić rodzicom i z wyprzedzeniem myśli o wspólnych wakacjach -ciesz się! FACET TRAKTUJE CIE POWAZNIE to dobrze o nim swiadczy:D

mój związek zaczął się na przełomie 13 luty - 7 marca. Niedługo po tym były święta wielkanocne i już słuchałam, że jego rodzice chcą mnie poznać, że szkoda że nie pojechałam z nim do rodzinnego miasta. Ogólnie dużo takiego gadania. Związek trwał dalej, rozwijał się super. Przyszedł grudzień i kolejne święta, a ja dalej nie pojechałam do niego na święta ;) jego rodziców poznałam jakoś w wakacje, ale było to bardzo niezobowiazujace. Do wszystkiego trzeba dojrzeć i zrobić w swoim czasie. Ja stawiałam sprawę jasno, że poki co nie chce i myślę że tak po prostu trzeba robić. 

Gdyby chcial, abys ty go przedstawila swoim rodzicom  - to byloby dziwne. A jezeli chce cie przedstawic swoim rodzicom, to pewnie ma jakies SWOJE sprawy do zalatwienia. Moze sie z niego nasmiewaja, ze jest sam itp. Nie traktuj tego zbyt tragicznie.

Pasek wagi

Nie widzę w tym nic dziwnego. Ja poznałam męża jak miałam 23 lata , on miał 25 i zachowywał się tak samo. Jego rodziców poznałam po 3 tyg, chyba po 1,5 mies spałam już u niego w domu. Po 3 mies były wstępne rozmowy o ślubie, a po pół roku już byliśmy pewni małżeństwa. Zaręczyny odbyły się jeszcze przed pierwsza rocznicą poznania. W tym roku stuknie nam 7 lat po ślubie i 10 lat razem. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.