Temat: Dostałam za swoje? Fatalne zauroczenie

Kilka lat temu zauroczyłam się w koledze chłopaka. Powiedziałam mu o tym. Nie ukrywałam tego przed nikim, bo niedawalam sobie ze sobą rady. Nie chciałam oszukiwać nikogo. Kolega powiedział, ze nic do mnie nie czuje z uśmiechem na twarzy. Dlaczego mówiąc to był zadowolony jednoczesnie raniąc mnie ? Ja trochę nie dawałam mu spokoju, wypisywałem do niego, nie mogłam się z tym pogodzić. Napisał, ze mam nigdy więcej do niego nie pisać. Kontakt się urwał na dobre. Trochę się mna bawił, bo zanim się w nim zauroczyłam to mnie podrywał nawet przy moim chłopaku. Pytał czy lubię seks, dotykał mojego kolana, komplementował mnie. Poprzednia dziewczyne chłopaka tez podobno podrywał. Bardzo go lubiłam. Coś mnie do niego ciągnęło. Potem wyszło na to, ze miał mnie gdzieś, choć wtedy mialam nadzieje, ze mu sie podobam. Zerwał prawie całkowicie kontakt ze wspólnymi znajomymi. Ulotnił sie. Wiem, ze duzo w tym mojej winy i naiwności. Czy miał prawo sie tak zachować? On twierdził w rozmowie ze mną przed urwaniem kontaktu, ze nie będę z nim szczęśliwa, ze ma okropny charakter, boi się zaangażować w związki.  Ja o tym nie wiedziałam, ze ma takie lęki, a wystrzeliłam nagle, ze coś do niego czuje. Strasznie mi głupio. Czy jeśli by mu zależało to byłby ze mną pomimo wszystko? Mam mętlik w głowie. Wolałabym zapomnieć o nim. Chyba miał mnie od początku za głupia i wyczuł moja naiwność, bo potem spotykał się, z okoliczna studentka medycyny z rodziny lekarzy. Ja przy niej jestem nikim, wiec wychodzi na to, ze nie moja liga? Nie są razem z tego co wiem. Ostatnio spotkał się ze wspólnymi znajomymi po długim nie odzywaniu  się  i pytał znajomych co u mnie. Co o tym myśleć? 

OMG, wylecz sie z tego, zapomnij , zmien srodowisko.

Berchen napisał(a):

OMG, wylecz sie z tego, zapomnij , zmien srodowisko.

Dlaczego? Możesz coś więcej napisać co o tym wszystkim myślisz? 

A może nie chce mieć dziewczyny, która będąc w związku daje się tak łatwo poderwać innemu?

Pasek wagi

Chyba Ci jasno powiedzial, ze nic do Ciebie nie czuje, nad czym ty się zastanawiasz? 

- Kochaniutka, lubisz seks? - i hop w kolanko.
Chyba bym najpierw padła ze śmiechu, a potem dała liścia w twarz takiemu, chociaż mój facet pewnie by mnie w tym wyręczył (cwaniak)

Nie dziwię się, że pani studentka nie wytrzymała XD 

to jest chyba idealna ilustracja do tematu o flircie. Koleś sobie pożartował a panna juz chce sobie z nim życie układac. Zero dystansu, zero finezyjności, zero gibkości językowej i otwartości na dowcip z podtekstem. 

Chciałabym żebyś mnie dobrze zrozumiała. Zeby skały srały, ten człowiek nic do Ciebie nie poczuje, nie dlatego, że któreś z Was jest złe a któreś dobre, ale dlatego, ze w ogóle nie nadajecie na tych samych falach. On sobie raczej dość lekko do relacji podchodzi, co zupełnie nie oznacza że niepowaznie, bo jakby podchodził niepoważnie to by Cię chociaż bzyknął. Ty natomiast potrzebujesz prostolinijnego chłopaka, u którego co w głowie to na języku. 

lilaa893 napisał(a):

- Kochaniutka, lubisz seks? - i hop w kolanko.Chyba bym najpierw padła ze śmiechu, a potem dała liścia w twarz takiemu, chociaż mój facet pewnie by mnie w tym wyręczył Nie dziwię się, że pani studentka nie wytrzymała XD 

To nie Tak wyglądało. Napisałam ogólnie. 

Cyrica napisał(a):

to jest chyba idealna ilustracja do tematu o flircie. Koleś sobie pożartował a panna juz chce sobie z nim życie układac. Zero dystansu, zero finezyjności, zero gibkości językowej i otwartości na dowcip z podtekstem. Chciałabym żebyś mnie dobrze zrozumiała. Zeby skały srały, ten człowiek nic do Ciebie nie poczuje, nie dlatego, że któreś z Was jest złe a któreś dobre, ale dlatego, ze w ogóle nie nadajecie na tych samych falach. On sobie raczej dość lekko do relacji podchodzi, co zupełnie nie oznacza że niepowaznie, bo jakby podchodził niepoważnie to by Cię chociaż bzyknął. Ty natomiast potrzebujesz prostolinijnego chłopaka, u którego co w głowie to na języku. 

Być może. Dla mnie pytanie dziewczyny kumpla czy lubi seks jest nie na miejscu. 

nie na miejscu, nie na miejscu, a Ci się podobało na tyle, że teraz przezywasz. Po prostu ludzie sa różni, kochajmy tych, do których pasujemy, a nie miejmy pretensje do tych z kompletnie innej bajki. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.