- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lutego 2018, 14:25
Dziewczyny, pytanie, które ostatnio nie daje mi spokoju. Sytuacja życiowa...czy jeśli mężczyzna flirtuje z nami w sposób przyjacielski (dziwnie to może brzmi) to czy podchodzi już pod formę zdrady ? Czy pisanie ze sobą, w sposób zabawny, gdzie nie ma żadnych wymiany zdjęć jest tylko formą towarzyskiej zabawy, gdzie dystans i zaufanie do drugiej osoby biorą górę, czy to już jest poważny krok ?
7 lutego 2018, 10:34
zdradą jest to co ustalimy będąc w związku. Dla jednych cyberseks nie jest zdradą, a dla innych pisanie o pogodzie jest zdradą. Zatem pojecie zdrady różni się i jest zależne od tego co dwoje ludzi między sobą ustali. Przecież są pary, które sie wymieniają partnerami na seks i dla n ich to nie jest zdrada, ponieważ tak wcześniej między sobą ustalili.
7 lutego 2018, 11:29
myślę że takie niewinne żarciki często prowadzą do zdrady, wiec po co?
7 lutego 2018, 12:16
Może nie zdrada, ale nie wywołałoby to w żaden sposób ciepłych uczuć u mnie, gdyby robił tak mój mąż :P ja tego nie robię, on też nie powinien nasz układ jest jasny i klarowny :) a w moim ciasnym babskim móżdżku niestety flirt to nie zdrada, ale pierwszy ku niej krok, więc będąc w związku nie ma na niego miejsce z inną osobą niż partner :P