- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lutego 2018, 14:25
Dziewczyny, pytanie, które ostatnio nie daje mi spokoju. Sytuacja życiowa...czy jeśli mężczyzna flirtuje z nami w sposób przyjacielski (dziwnie to może brzmi) to czy podchodzi już pod formę zdrady ? Czy pisanie ze sobą, w sposób zabawny, gdzie nie ma żadnych wymiany zdjęć jest tylko formą towarzyskiej zabawy, gdzie dystans i zaufanie do drugiej osoby biorą górę, czy to już jest poważny krok ?
6 lutego 2018, 14:40
samemu trzeba sobie odpowiedziec na pytanie, czy gdyby moj facet robil identycznie z kolezanka, czy bylabym zazdrosna czy nie
6 lutego 2018, 14:41
Jezeli najmniejszy kontakt faceta z płcią przeciwna będziecie traktować jako zdradę to daleko nie zajedziecie...
6 lutego 2018, 14:43
co to jest flirt przyjacielski?
6 lutego 2018, 14:44
Ja powiem jak totalna hipokrytka i w pełni się przyznaje, że tak jest . Ja takie zachowanie swojego facet uznałabym za niewłaściwe i pewnie bym była nieźle wkurzona. Natomiast sama prowadzę takie luźne rozmowy podchodzące pod flirt z kolegami i nie uważam tego za zdradę.
EDIT: Na swoje usprawiedliwienie tylko powiem, że ja mam taki charakter dość luźny, dwuznaczny i zawsze taka byłam - no i mój o tym wie. Natomiast partner w ogóle nie posiada koleżanek więc gdyby nagle zaczął jakąś mieć i z nią tak rozmawiać - to by było podejrzane.
Edytowany przez Corinek 6 lutego 2018, 15:04
6 lutego 2018, 14:51
Sama tak często rozmawiam z mężczyznami, jest to forma zabawy i nigdy nie przyszło mi do głowy by zdradzić męża bo między flirtem w delikatnej formie a zdradą powinno się postawić grubą kreską. Ale każdy ma swój rozum jeden poflirtuje i pójdzie do domu a drugi pójdzie do łóżka...niekoniecznie swojego.
6 lutego 2018, 15:40
myślę że takie niewinne żarciki często prowadzą do zdrady, wiec po co?