Temat: z "dobrego" i "złego" domu, wykorzystywanie walorów kobiecych

Ostatnio przyszedł mi do głowy taki temat do dyskusji. Przykład: Kobieta z  biednej rodziny, alkoholizmem, problemami psychologicznymi, zdobyła wykształcenie i wychodzi na prosta finansowo i  "w głowie", ale nie zarabia na tyle by mieć komfortowe życie, ale znalazła faceta z "dobrego" domu ktory "ciągnie ja w góre" i mogła założyć szczęśliwy dom i mieć dzieci, pomimo że nie miała wzorców ze swojej rodziny. I tutaj moje pytanie, odwrotna sytuacja, facet w podobnej sytuacji ma o wiele ciężej, żeby wyjść na prostą, większe poczucie presji imo, Jak Wam sie wydaje czy tutaj kobieta ma łatwiej? a facetom zostaje piwko, kibicowanie,papierosy, żarcie,seks przygodny . Mam nadzieje ze nakreslilam w miare o co mi chodzi.

szanse sa równe, o ile otoczenie jie wpłynęło negatywnie 

Fakt, sa kobiety, ktore wykorzystuja to, ze sa kobietami i zdobeda bogatego meza, zyja na jego koszt (ale czym za to placa to poza dom nie wychodzi) tak samo chlopak, jak jest zakompleksiony, niepewny siebie moze o swoja dole obwiniac wszystkich wokolo, zamiast wziac sie za zycie. 

tak, kobiety mają łatwiej. prędzej znajdzie się facet, który zwiąże się z "biedną" kobietą niż kobieta, która zwiąże się z "biednym" facetem. do tego dochodzi jeszcze problem pt. "on ma ojca alkoholika, czy pójdzie w jego ślady?" i kobieta, mając wybór, wybierze faceta bez takiej przeszłości. a jeśli chce mieć dzieci, chce żeby te dzieci miały dziadków po obu stronach to sytuacja tym bardziej się komplikuje. 

Jeśli chodzi o to, że biednej kobiecie jest łatwiej znaleźć "dobrą partię" niż biednemu mężczyźnie to masz rację. Zwykle dla mężczyzn mniej istotne ile zarabia jego potencjalna partnerka, niestety w drugą stronę to już tak nie działa. Nawet jeśli kobieta nie ma zamiaru brać pieniędzy od partnera to liczy na to, że on będzie w pełni samowystarczalny. A przynajmniej tak mi się zdaje, tak wynika z moich obserwacji. 

slabe szanse wyjscia w ten sposob na prosta... tacy faceci zwykle szukaja coraz to mlodszych i ladniejszych, zadasz sie z bogatym kolesiem wykorzystujac swoje walory fizyczne ale po kilku latach bedziesz starsza, pojdziesz w odstawke... lepiej liczyc na siebie.

nie uwazam ze kobiety maja latwiej, faceci tez moga sobie znalezc starsze bogate panie.  

lena90krk napisał(a):

Facet, kasjer w biedronce, ok 2000 na rękę, musi sam się utrzymac, nie ma wsparcia rodziny, wynajmuje mieszkanie , po opłaceniu wszystkiego zostaje mu 300zł wolne do wydania w tym miesiacu, chce miec dziewczyne,zalozyc rodzine, ale rezygnuje bo nie widzi perspektywKobieta, kasjer w biedronce, ok. 2000 na rękę, musi sama sie utrzymać....... chce miec chlopaka, meza wiec chodzi po klubach,dyskotekach stawiaja jej drinki , umie sie ubrać, zagadać, jest ładnaEDIT: niezbyt trafne przykłady, złe możnaby powiedziec

no to oni się różnią tym, że on już na początku się poddał

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.