Temat: Boję się wytapetowanych

Problem może prozaiczny, ale z całą pewnością niewyssany z palca. Odczuwam strach względem "zadbanych" wytapetowanych dziewczyn.

Kiedy widzę dziewczynę, której twarz jest w sztuczny sposób wygładzona, a cera ma jednolity nienaturalny kolor - gruba warstwa makijażu to się takiej dziewczyny boję.

Nie czuję strachu względem atrakcyjnych z lekkim makijażem dziewczyn.

Ale tych i przeciętnych, których twarz pokrywa takie dziwne coś, się po prostu boję.

Największą jednak trwogę odczuwam wobec ładnych i wytapetowanych, a do tego elegancko-seksowno ubranych.

Przykładowo w autobusie spostrzegłem dziewczynę w wieku około 18-20 lat. Miała bardzo mocny makijaż i była bardzo ładna. Miała ubrany krótki płaszcz, kończący się na jej pośladkach, obcisłe jeansy i szpilki.

Inna dziewczyna miała podobny mocny makijaż. Co prawda akurat ją określiłbym jako średnią z twarzy, ale jej ubranie - ala futro do pośladków, obcisłe białe spodnie kończące się na kostkach (były widoczne) tworzyły wizerunek takiej "laski".

Takich właśnie dziewczyn się lękam. Mocno wytapetowanych i ubranych elegancko(coś jakby marynarka) a przy tym seksi (obcisłe spodnie i szpilki).

Co ciekawe podobnie ubranych młodych dziewczyn na oko 18-23 lat spotykam bardzo często. W zasadzie nie widuję dziewczyn ze słabym makijażem i w zwykłej kurtce, tylko zdecydowana większość preferuje styl ubioru jak wyżej.

Odbieram wszystkie te laski jako "paniusie", mające się za kogoś lepszego. Tłumaczę sobie, że to normalne dziewczyny, tylko że z mocniejszym makijażem. Jednak to nie pomaga i patrząc na nie czuję, że są spoza mojej ligi. Wyjaśniam sobie, że niektóre z nich są średnie z twarzy i bez makijażu wyglądają gorzej, ale i tak odczuwam strach.

Pytanie do Was, te dziewczyny w obcisłych spodniach, elegantszą marynarką i mocnym makijażem uważają siebie za kogoś lepszego i są to typowe paniusie czy jednak tylko sobie coś wmawiam?

KamilaK1988 napisał(a):

A może jest doradcą ubezpieczeniowym, albo na stażu i musi dobrze wyglądać?
patrzac na dzisiejsza młodzież ( jak to brzmi w ogóle :D) niekoniecznie . Córka mojego męża ma 19 lat i z tego co widzę zarówno ona , jak i jej koleżanki właśnie tak się ubierają. Jedynie szpilki zamienić na wygodne buty z grubym obcasem i opis pasuje do 90% dziewczyn w wieku 17-23lata 

Szpilki - takie buty na obcasie, to nie szpilki tylko takie buty z grubym sporym obcasem. Czyli niczego sobie nie wmówiłem tylko teraz tak sporo dziewczyn się ubiera?

Nie bój się. One nie gryzą (dziewczyna)

Posterisan napisał(a):

Nie bój się. One nie gryzą 

Połykają w całości!

Pasek wagi

dobrze ci się wydaje 

też się boję wytapetowanych. Jak zmyją te tapety to można zawału dostać - takie szkarady.

Zeltozer napisał(a):

Szpilki - takie buty na obcasie, to nie szpilki tylko takie buty z grubym sporym obcasem. Czyli niczego sobie nie wmówiłem tylko teraz tak sporo dziewczyn się ubiera?
prawie wszystkie . Serio (smiech) nic kreatywności 

nie przejmuj sie, to naturalny syndrom bycia niskim, albo nadmiar zachwytu nad Ukrainkami. Nie musisz tego leczyć, bo i tak juz nic Ci nie pomoże.

Pasek wagi

.king. napisał(a):

Zeltozer napisał(a):

Pisałem o dziewczynach w wieku 18-23 lat, a nie dojrzałych damach z solidnym kontem.Dziewczyna - 21 lat, obcisłe jeansowe spodnie, szpilki i elegancki krótki płaszcz do pośladek.
Do pośladek xd od kiedy pośladek to rodzaj żeński?

no przecież on patrzy na żeński rodzaj pośladka ;)

swoją drogą, ja tez jako dziecko bałam się klaunów, ale potem z tego wyrosłam ;)

Boisz się, bo jesteś zwyczajnym tchórzem?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.