- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 listopada 2017, 08:44
Hej dziewczyny, jakiś czas temu poznałam pewnego chłopaka przez internet. Nie rozumiem zupełnie jego zachowania.
Mieszka nie daleko i jest 2 lata starzy (ma 26). Rozmawialiśmy już kilka razy przez telefon i naprawdę świetnie mi się z nim rozmawia. Mamy podobne poczucie humoru, ambicje i doskonale się dogadujemy. Sam nawet powiedział mi, że nie pamięta kiedy ostatnio z kimś tak dobrze się dogadywał i rozumiał. Z pisaniem jest trochę gorzej, bo on piszę bardzo zwięzle/nudno, nawet kiedy próbuje go wciągnąć do rozmowy to odpowiada normalnie, ale ja muszę ciągnąć wtedy temat.
Umówiliśmy się na spotkanie za tydzień w weekend. Mamy iść razem na miasto i na spacer.
No i właśnie nie wiem jak mam to rozumieć i co robić, a mianowicie on jednego dnia sam zaprasza mnie do rozmowy.
Proponuje, że zadzwoni lub po prostu to robi, piszę do mnie i jest mega zangażowany. A następnego pewnie by się nie odezwał gdybym ja tego nie zrobiła. Nie ma czasu, żeby porozmawiać i ogólnie wycofuje się na maxa, zaraz po to żeby następnego dnia znowu angażować..
No i ostatnia kwestia, która najbardziej mnie martwi w tej relacji.. To to, że mu bardzo zależy na wyglądzie. Zresztą zapytałam go o to i przyznał, że tak. Ja nie mam nigdzie zdjęć swojej całej sylwetki, ponieważ nie chcę ich wrzucać dopóki całkiem nie ogarnę tego tematu. (schudłam w ostatnim roku 16 kg i zostało mi jeszcze 6). Tak jak moją twarz widział na kamerce + ramiona i ręce i tak dalej. To zadawał mi dużo pytań odnośnie mojej wagi (nawet zapytał ile ważę) i moich ćwiczeń i tak dalej. Na dodatek pytał o to czy mam jakieś zdjęcie bez makijażu.. (akurat miałam i mu wysłałam to powiedział, że jestem ładna..)
Szczerze to trochę mnie to zniechęciło. A po za tym to mogłabym z nim rozmawiać godzinami.
Teraz nie wiem co o tym myśleć, nie chce się angażować i pakować w jakąś toksyczną relacje.. nie wiem czy to normlane.
Co myślicie i co byście zrobiły teraz na moim miejscu?
28 listopada 2017, 13:02
Może po prostu zaproponuj spotkanie się jak będzie dalej wypytywać o wygląd?
Myślę, że to rozwieje jego "wątpliwości" i w razie, gdyby okazał się chłopakiem, który leci na wygląd - zaoszczędziłoby Ci to czasu.
28 listopada 2017, 13:18
Dla mnie to nie jest normalne. To, że lepiej się z nim gada niż pisze - ok, w końcu nie każdy musi lubić internetowe formy kontaktu, ważne żebyście się na żywo potrafili dogadać. To, że czasami dłużej nie odpisuje - też ok, może ma młyn w pracy/inne obowiązki. Natomiast to szczegółowe wypytywanie o wygląd jak dla mnie jest dziwne. Rozumiem, że ktoś nie chce marnować czasu na spotkania z osobą, którą będzie odbierał aseksualnie/która mu skrajnie nie będzie odpowiadała pod kątem wyglądu - ale dostał Twoje zdjęcia, widział Cię na żywo, mniej więcej wie czego się może wizualnie spodziewać. Drążenie tematu i wypytywanie o wagę, ćwiczenia (chyba, że to była czysto sportowa ciekawość, a nie w kontekście wyglądu), czy o makijaż (znowu, chyba że normalnie masz bardzo mocny makijaż, taki gdzie można sobie kompletnie zmienić rysy twarzy) i tak dalej moim zdaniem świadczy o tym, że facet raz - z kulturą osobistą jest na bakier, a dwa - jest zafiksowany na wyglądzie. Nie wyobrażam sobie, że miałabym poznać faceta przez internet i zamiast normalnie pogadać, zacząć go zasypywać pytaniami o to ile waży, co robi na siłce żeby poprawić sylwetkę i czy może mi wysłać zdjęcie bez koszulki.
Zgadzam się w 100%
28 listopada 2017, 14:32
Proponuje, że zadzwoni lub po prostu to robi, piszę do mnie i jest mega zangażowany. A następnego pewnie by się nie odezwał gdybym ja tego nie zrobiła. Nie ma czasu, żeby porozmawiać i ogólnie wycofuje się na maxa, zaraz po to żeby następnego dnia znowu angażować..
To jest metoda, ktora osoby manipulujace wywoluja przywiazanie u kogos. Takie pomachanie psu koscia, a potem schowanie i pies juz na sam widok czlowieka reaguje potem, jak na widok kosci. Sorry, za takie obrazkowe ukazanie metody.
To normalne ze czasami czlowiek jest zajety, albo nie ma ochoty gadac, ale takie mega zainteresowanie, wrecz bombardowanie soba, a potem brak zainteresowania i znowu, to sposob na toksyczne przywiazanie kogos do siebie. Czesto spotykane w necie, gdzie roi sie od takich.
No i ostatnia kwestia, która najbardziej mnie martwi w tej relacji.. To to, że mu bardzo zależy na wyglądzie. Zresztą zapytałam go o to i przyznał, że tak. Ja nie mam nigdzie zdjęć swojej całej sylwetki, ponieważ nie chcę ich wrzucać dopóki całkiem nie ogarnę tego tematu. (schudłam w ostatnim roku 16 kg i zostało mi jeszcze 6). Tak jak moją twarz widział na kamerce + ramiona i ręce i tak dalej. To zadawał mi dużo pytań odnośnie mojej wagi (nawet zapytał ile ważę) i moich ćwiczeń i tak dalej. Na dodatek pytał o to czy mam jakieś zdjęcie bez makijażu.. (akurat miałam i mu wysłałam to powiedział, że jestem ładna..)Szczerze to trochę mnie to zniechęciło.
Tak nie zachowuje sie kulturalny, dojrzaly chlopak. Ja bym sie martwila o tak zaczeta relacje. Co jak nie schudniesz, a przytyjesz? Przestanie sie interesowac?
Dla mnie facet mocno podejrzany i nie zdziwilabym sie, jakby okazal sie mega toksyczny. Mialam kiedys znajomosc tego typu. Bylam wtedy gowniara bez tej wiedzy co teraz, wiec wysylalam zdjecia bez mejkapu i zdjecia figury (casting na modelke? ) , zastanawialam sie czemu tak czesto milczy, a potem telefon sie zapycha od smsow. Nie polecam.
Moze to ten sam?
Edytowany przez jasminaroza 28 listopada 2017, 14:44
28 listopada 2017, 15:46
dorzucę jeszcze jedną opcję: może masz konkurentkę i sobie Was tak dzieli na dni parzyste i nieparzyste i porównuje? Ja po swoich doświadczeniach stawiałabym na to. Jak z Tobą rozmawia telefonicznie, to musi się skupić tylko na Tobie, jak pisze, to kto mu broni prowadzić kilka konwersacji jednocześnie,a nuż się trafi lepsza...:/
29 listopada 2017, 10:28
Jest pełno dupków z którymi fajnie się gada, bo mają podobne zainteresowania, zajmują się ciekawymi rzeczami itp, ale w życiu, czy do kobiet są dupkami. Dla mnie jego zachowanie nie jest normalne, te urywane kontakty, nie mówiąc już o bezczelnym drążeniu tematu wyglądu i sprawdzaniu Twoich parametrów! Ile musisz mieć centymetrów żeby u niego przejść??? Mój nauczyciel powtarzał zawsze że uroda to nie wszystko. Żeby zastanowić się czy nasz partner będzie nas kochał i będzie z nami jak zbrzydniemy, czy zachorujemy. Czy my z tym partnerem też będziemy gdy on przestanie być atrakcyjny??
Jak facetowi zależy, to nawet jak jest zabiegany, to z przysłowiowego kibla wyśle smsa do dziewczyny. Rozumiem że może nie chce się spotkać z kimś 180 kg, choć Człowiek, to Człowiek nie ważne ile waży!!! Ale widocznie mu fajne rozmowy z Tobą nie wystarczą, bo jest powierzchowny. Może on jest typem facetów o których słyszałam? Takich którzy mówią potem do ŻONY: JAK PRZYTYJESZ TO CIĘ ZOSTAWIĘ!!! Albo: Ale się spasłaś!!!! Rozumiem że każdy chce mieć piękną żonę, przystojnego męża. Nie namawiam do wystawiania uczuć faceta na to ile jest w stanie znieść. Jak chcesz być niewolnicą wyglądu, bo inaczej facet Ci powie: wypad grubasko, czy wypad bo zbrzydłaś, to ja nie zazdroszczę. Tego kwiatu jest pół światu. Masa fajnych chłopaków, którzy będą interesujący i do tego wpatrywać się w Ciebie jak w obraz! Jak się z takim spotyka, to zamiast oglądać z przodu i z tyłu ze skrzywioną miną co można poprawić, będzie patrzeć głównie w Twoje oczy swoimi oczami wielkimi z podziwu i zachwytu! Tego Ci życzę! Cierpliwości! :) P.S. A z tym jak Cię zupełnie nie zniechęci do siebie spotkaj się, żebyś wiedziała co możesz zyskać, albo stracić. Może sobie podpasujecie. Tylko pamiętaj żeby zrobić się na bóstwo, bo inaczej może nie przyjść. ;)
29 listopada 2017, 20:39
Rzeczywiście troche bezczelne i normalnie bym całkowicie poparła jakiekolwiek oburzenie w tej sprawie, ale... aktualny trend fotografowania sie i zdjęc umieszczanych w internecie jest taki, ze fotę strzela sie z wysokości twarzy, kamerke ustawia powyżej lini oczu, a to zniekształca niemiłosietnie sylwetke (i twarz) w taki sposób, że osoba wydaje sie znacznie szczuplejsza, i kiedy się nie wie wiele o perspektywie jako takiej, można czuć sie oszukanym. Jeśli chłopak spotkał się z kilkoma już dziewczynami i na zdjęciach miały one zgrabną buzię a w rzeczywistości trzy podbródki, jeśli na zdjęciach nogi były zgrabnie zweżające sie do kostek, biodra proporcjonalne do ramion, a na żywo sylwetka przypominała również trójkat ale w drugą stronę, no to sie zdziebko zdziwił. Nie da się tu powiedzieć widziały gały co brały, no bo jednak brały nie to i może facet niekomfortowo czuje sie ukrywając podczas spotkania rozczarowanie, dlatego tak wnikliwie dopytuje, a nie że wymaga ideału. Nie bronie jego zachowania, ale staram się przypuścic możliwe motywy. Pójdziesz to sie dowiesz. Może jest palantem, a może własnie nim nie jest.