Temat: Dziwny chłopak z tindera

Dziewczyny co o tym myślicie?
Moja siostra od kilku dni piszę z chłopakiem z tej strony. Podobno on jest programistą i pracuje zdalnie z domu.
Rozmawiali dziś przez telefon i umówili się na kolejną rozmowę. Siostra chyba się zauroczyła. Pokazała mi jego profil i sprawdziłam jego zdjęcia. Ma tylko dwa. W tym jedno, które ma na profilowym jest z internetu.. Można je znaleźć pod hasłem.
"Praca programisty, jak pracuje programista" itp.. Drugiego zdjęcia nie ma nigdzie indziej w sieci i nie jest ono nie  wyraźne.
Możliwe, że to drugie zdjęcie też nie jest jego..  Myślicie, że powinna go o to w prost zapytać czy od razu urwać kontakt?
Nie wydaje wam się to dziwne..?

czyli z gimnazjum byl... :))) trzeba bylo vitaliowa mscicielke wysłać, zalatwilaby to po swojemu..

Le-Poisson-Architecte napisał(a):

czyli z gimnazjum byl... :))) trzeba bylo vitaliowa mscicielke wysłać, zalatwilaby to po swojemu..

Trzeba być naprawdę ograniczonym intelektualnie, żeby sądzić (zakładając, że chłopak był z gimnazjum), że umówiłby się z osobą dziesięć lat starszą od siebie. To chyba jasne, że przyszedłby ewentualnie facet, który część danych podałby prawdziwych, a bałby się jedynie pokazać swojego prawdziwego zdjęcia. No i cóż, ja bym go przynajmniej nie okradła - więc i tak by na tym lepiej wyszedł ;)

Wilena napisał(a):

Le-Poisson-Architecte napisał(a):

czyli z gimnazjum byl... :))) trzeba bylo vitaliowa mscicielke wysłać, zalatwilaby to po swojemu..
Trzeba być naprawdę ograniczonym intelektualnie, żeby sądzić (zakładając, że chłopak był z gimnazjum), że umówiłby się z osobą dziesięć lat starszą od siebie. To chyba jasne, że przyszedłby ewentualnie facet, który część danych podałby prawdziwych, a bałby się jedynie pokazać swojego prawdziwego zdjęcia. No i cóż, ja bym go przynajmniej nie okradła - więc i tak by na tym lepiej wyszedł ;)

nie wiem czy bys go okradla czy nie. Moze T A K /skoro cos takiego zasugerowalas, to prawdop. siedzi to w tobie 8)... Jedno jest pewne, cos bys zrobila, ze nie tylko on by cie zapamietal do konca zycia, ale tez publicznosc. Moze bys nim potrzasla i zaczela krzyczec, ze dziecko ci zrobil i alimentow nie placi /w ramach zemsty taki spektakl/, albo go spoliczkowala, noge podlozyla, zeby sie przewrocil... rzucila sie na plecy i go ujezdzala, ciagnac za wlosy ..

Nie wiem co bys zrobila, moge sie jedynie domyslac, nie raz pisalas, ze msciwa jestes i mozna wyczuc, ze para zlosci idzie po tobie. Reagujesz jak krokodyl... niby nic, a az kipisz z emocji /kto cie zna wie jak to wyglada, twoja mimika to zdradza, usta scisniete, nerwowa postura...Najpierw dlugo nic, a  potem szybkie ruchy/, az rach ciach i rzucasz sie. Masz tez serio, ale huzarska wyobraznie i jakies tam obsesje /jestem jedna z twoich obsesji (ninja)

A gostek... no byl z gimnazjum, ewentualnie zawodowka (muzyka)... Zaden normalny, interesujacy facet, pewny swego, dwudziesto kilku letni, piastujacy powazne stanowisko, nie zachowuje sie jak smarkacz :)

Rowniez zadna osoba, inteligentna, pozytywnie myslaca, sympatyczna, nie reaguje na takich gostkow, tylko ich puszcza jak wiatr niezauwazenie i nie rozkminia tego. Zas trzeba byc niezle niezrownowazonym, zeby to jeszcze roztrzasac, albo szukac kontaktu z panem /mam cie w d...e/. (impreza)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.