- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2017, 23:11
hahha chciałam pisać, ze nie ma takiej ale przypomniała mi się z czasów 1 roku studiów ;p Poszliśmy jesienią na spacer do lasu, usiedliśmy na ławce przy takiej "stacji wypoczynkowej" zrobiło się romantycznie a on zamiast pocałować mnie w momencie który był do tego idealny wyciągnął z plecaka naleśniki i kazał mi jeść bo przecież specjalnie dla mnie zrobił ;/ Od tej pory nienawidzę naleśników
20 października 2017, 23:31
hahha chciałam pisać, ze nie ma takiej ale przypomniała mi się z czasów 1 roku studiów ;p Poszliśmy jesienią na spacer do lasu, usiedliśmy na ławce przy takiej "stacji wypoczynkowej" zrobiło się romantycznie a on zamiast pocałować mnie w momencie który był do tego idealny wyciągnął z plecaka naleśniki i kazał mi jeść bo przecież specjalnie dla mnie zrobił ;/ Od tej pory nienawidzę naleśników
Coś Ty zrobiła? Facet zamiast się do ciebie dobierać, to cię najpierw nakarmił. Ideał. Było trzeba go zaobrączkować
20 października 2017, 23:59
Coś Ty zrobiła? Facet zamiast się do ciebie dobierać, to cię najpierw nakarmił. Ideał. Było trzeba go zaobrączkowaćhahha chciałam pisać, ze nie ma takiej ale przypomniała mi się z czasów 1 roku studiów ;p Poszliśmy jesienią na spacer do lasu, usiedliśmy na ławce przy takiej "stacji wypoczynkowej" zrobiło się romantycznie a on zamiast pocałować mnie w momencie który był do tego idealny wyciągnął z plecaka naleśniki i kazał mi jeść bo przecież specjalnie dla mnie zrobił ;/ Od tej pory nienawidzę naleśników
Edytowany przez soraka 21 października 2017, 00:00
21 października 2017, 00:04
hahha chciałam pisać, ze nie ma takiej ale przypomniała mi się z czasów 1 roku studiów ;p Poszliśmy jesienią na spacer do lasu, usiedliśmy na ławce przy takiej "stacji wypoczynkowej" zrobiło się romantycznie a on zamiast pocałować mnie w momencie który był do tego idealny wyciągnął z plecaka naleśniki i kazał mi jeść bo przecież specjalnie dla mnie zrobił ;/ Od tej pory nienawidzę naleśników
xdddd zabilas mnie
21 października 2017, 00:18
chłopak mi się podobał ale do mnie do domu nie chciał przyjść i zaprosił mnie na lody a później do kina na komedię. Wynudziłam się bo komedii nie trawię. Więcej się z nim nie spotkałam...
21 października 2017, 00:37
Poznałam faceta przez internet. Miły jakiś grafik komputerowy. Nie wspomniał że waży o dużo za dużo. Ja wtedy 55kg i 154cm on pewnie ze 150kg i 185. Nie mam nic do grubych ludzi ale raczej moim facetem by nie został. Ale kumplem czemu nie. Źle zrozumiał że byłam dla niego miła i zaczął mnie w restauracji pod stołem smyrac noga w sandale. Np fuj.
Nie odpowiedziałam na zaczepke więc wstał i powiedział "to ja ide" i wyszedł. Po 2h wysłał mi SMS że mam do niego nie pisać. Haha
21 października 2017, 00:39
zimno strasznie, wiatr silny, że aż nie słychać osoby obok, zima praktycznie, a my na stadionie na trybunach i zdziwiony, że mi zimno :)
21 października 2017, 02:19
To w sumie też powiem jak to u mnie było.
Chłopak z Sympatii. 2 lata młodszy, ale dobrze nam się pisało. Na randkę przyszedł ujarany i o niczym innym nie potrafił rozmawiać. Po 20 minutach już zaczął mnie obejmować, a śmierdział papierosami okrutnie. Do tego "spacer" to według tego Pana było siedzenie na ławce, bo jakiś koleś miał do niego przyjechać po felgi. Do tego zaciągnął mnie do kolegi żeby kupić sobie od niego zioło. A najlepsze, że mimo iż zwiałam jak próbował mnie pocałować, to i tak był przekonany, że randka poszła świetnie i zaiskrzyło XD
Edytowany przez Corinek 21 października 2017, 02:20