- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 października 2017, 09:24
dziewczyny jestem nieszczęśliwie zakochna od ponad 2 lat w kims kto jest dla mnie nieosiągalny bo jest zajety.Do tej pory jakos sobie z tym radzilam teraz zdałam sobie sprawę ze my naprawde nie będziemy razem placze raz w tygodniu bo to jedyny sposob by sobie ulzyc. Probowalam juz wszystkiego mam zajety grafik na cały dzien żeby tylko nie siedziec i nie myśleć,nawet spisalam wszystkie mysli na kartce.Czasem mysle ze w przyszłości wyjde za maz z rozsądku nie z milosci.Czy ktos byl/jest w pidobnej sytuacji? Udalo wam sie ponownie zalochac i założyć szczęśliwa rodzine.
17 października 2017, 09:28
Wszystko mija :-P masz z nim często kontakt? Widujesz go? Najlepiej odsunąć się i pomóc sobie zapomnieć.
17 października 2017, 09:28
Pewnie, w gimnazjum tak mialam, 2 lata ciaglego myslenia o jednym chlopaku. Ale zauroczenia mijaja, troche przesadzasz z tym, ze sie nie zakochasz. Spokojnie, zauroczenie minie, znajdzie sie inny i bedziesz sie z tego problemu smiac ;)
17 października 2017, 09:42
Znaleźć inny obiekt zainteresowania.
17 października 2017, 09:45
dziewczyny jestem nieszczęśliwie zakochna od ponad 2 lat w kims kto jest dla mnie nieosiągalny bo jest zajety.Do tej pory jakos sobie z tym radzilam teraz zdałam sobie sprawę ze my naprawde nie będziemy razem placze raz w tygodniu bo to jedyny sposob by sobie ulzyc. Probowalam juz wszystkiego mam zajety grafik na cały dzien żeby tylko nie siedziec i nie myśleć,nawet spisalam wszystkie mysli na kartce.Czasem mysle ze w przyszłości wyjde za maz z rozsądku nie z milosci.Czy ktos byl/jest w pidobnej sytuacji? Udalo wam sie ponownie zalochac i założyć szczęśliwa rodzine.
To zależy w jaki dzień tygodnia płaczesz... Może płacz dwa razy w tygodniu?
Edytowany przez 17 października 2017, 09:46
17 października 2017, 10:11
Wszystko mija :-P masz z nim często kontakt? Widujesz go? Najlepiej odsunąć się i pomóc sobie zapomnieć.
17 października 2017, 10:14
Znaleźć inny obiekt zainteresowania.
17 października 2017, 10:22
Masz codzienny kontakt z tą osobą, że Ci jeszcze nie przeszło?
Tez mnie to ciekawi. Calkowite ociecie sie od obiektu westchnien to najlepsza terapia.
---
Doczytalam. Wychodzi na to, ze jestes "ciezszym" przypadkiem, ale to nie znaczy, ze nieuleczalnym;) Nie ma jednej milosci na cale zycie. Widocznie potrzebujesz wiecej czasu, zeby o nim zapomniec. Teraz wzdychasz i idealizujesz, a mogloby sie okazac, ze po pol roku w zwiazku mialabys go serdecznie dosc. Myslalas nad psychologiem?
Edytowany przez Grubbbcia 17 października 2017, 10:26