- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
1 marca 2011, 21:25
tyle razy wam się żaliłam w sprawach sercowych, niektóre wiedzą jak ciężko znosiłam jak mnie facet zostawił prawie przed ołtarzem, a jak już się pozbierałam, poznałam na sympatii kogoś fantastycznego, cudownie nam się rozmawia i w ogóle...ale...on jest ze szczecina a ja z krakowa, na studiach na podhalu dodatkowo....
jest sens się w to pakować? mam 20 lat a on 26 ( zawsze miałam sentyment do starszych) co o tym sądzicie?
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
1 marca 2011, 21:26
ja sądze , że jak ludzie naprawdę się kochają to przetrwają wszystko
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
1 marca 2011, 21:28
jejku tak mówicie, zawsze to taka obawa jest kurcze... ale z drugiej strony kusi, skoro wydaje się być cudownym człowiekiem,.,
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2514
1 marca 2011, 21:30
warto, warto:)
też byłam w związku na odległość, a obecnie razem mieszkamy:)
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
1 marca 2011, 21:30
lepiej spróbować i żałować
niż
żałować , że się nie spróbowało
- Dołączył: 2009-09-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 106
1 marca 2011, 21:31
jeśli jest taki cudowny to nie ma się co zastanawiać ;) ciężko jest trafić na taką osobę, więc jak już sie trafi to trzeba korzystać ;)
- Dołączył: 2010-07-03
- Miasto: perfekcja
- Liczba postów: 161
1 marca 2011, 21:31
ja obecnie jestem od mojego faceta 600 km, na co dzień 300 :) i żyję, w grudniu mamy czwartą rocznicę. można? można.
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
1 marca 2011, 21:32
Warto, NIC nie tracisz - a możesz zyskać !
Edytowany przez Seeeta 1 marca 2011, 21:33
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
1 marca 2011, 21:33
zawsze mi dodajecie skrzydeł:) zawsze zawsze:):) jak będę miała wątpliwości to będę krzyczeć do Was ratunku:)