- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2017, 17:03
Hej dziewczyny i chłopaki :)
Zastanawia mnie jak reagujecie na słowa pochwały od ludzi gdy zrzuciliście kilogramy? W jaki sposób odpowiadacie na pytania kiedy ktoś Was pyta jak to zrobiliście? itp. Czy jest to dla Was przyjemne?
Szczerze mówiąc nie wiem jak reagować, dziękuję i zbywam najszybciej jak się da :x
19 marca 2017, 00:22
podobno kobiecie żeby przeżyć dzień wystarczą dwa komplementy i kromka chlebajak mówię mężowi, że ja już dzisiaj mogę nie jeść, to wie, że dostałam komplementy:) a jak reaguję? dziękuję, uśmiecham się i odpowiadam na ewentualne pytania. uwielbiam komplementy, tyle lat byłam w czarnej dupie ze wszystkim, że teraz powstałam jak feniks z popiołów:) a najbardziej lubię, jak ktoś mnie dawno nie widział i jest w szoku, a zwłaszcza, jeśli jest to jakiś facet:) a co!
Edytowany przez okate 19 marca 2017, 00:23
19 marca 2017, 10:57
Ja reaguje pozytywnie, dziękuję i odpowiadam na pytania. Nie widzę nic złego w komplementach na temat wagi, ale może kogoś to krępuje bo jak ktoś zwraca uwagę, że schudliśmy i teraz dobrze/szczupło wyglądamy to tak jakby jednocześnie stwierdza, że wcześniej dobrze nie było :P (zresztą pewnie zgodnie z prawdą).
Ja kiedyś dopiero po schudnięciu zaczęłam słyszeć, że wcześniej byłam gruba. Tylko wtedy jakoś nikt nie miał odwagi mi tego powiedzieć :p a i tak byłam w górnych granicach normalnej wagi ;)
19 marca 2017, 12:59
Po prostu dziękowałam jak ktoś powiedział coś miłego/mówiłam że wiem jak stwierdził fakt i jeżeli były jakieś pytania to odpowiadałam zgodnie z prawdą, ale bez wdawania się w większe szczegóły. Natomiast chyba wiem z czym masz problem - też(?) nie lubię jak mnie ktoś ocenia, niezależnie od tego czy na plus, czy na minus.
19 marca 2017, 16:49
podobno kobiecie żeby przeżyć dzień wystarczą dwa komplementy i kromka chlebajak mówię mężowi, że ja już dzisiaj mogę nie jeść, to wie, że dostałam komplementy:) a jak reaguję? dziękuję, uśmiecham się i odpowiadam na ewentualne pytania. uwielbiam komplementy, tyle lat byłam w czarnej dupie ze wszystkim, że teraz powstałam jak feniks z popiołów:) a najbardziej lubię, jak ktoś mnie dawno nie widział i jest w szoku, a zwłaszcza, jeśli jest to jakiś facet:) a co!