Temat: Kto o kogo sie stara ?

Tyle sie gada o tym, ze facet jest zdobywca, on walczy o kobiete. Jednak moje odczucia sa nieco inne. Patrzac na moich znajomych mam wrazenie, ze to kobiety bardziej staraja sie o facetow ( nie mowiac o nachalnosci). Co sadzicie ? Jakie sa Wasze odczucia ?

Noo w obecnych czasach niestety tak jest, mam podobne wnioski.

Hm, z perspektywy bycia w związku obydwoje staramy się o siebie. I w naszym przypadku było to na samym początku też w ten sam sposób - to chyba dlatego, że oboje chcieliśmy siebie nawzajem na podobnym poziomie. 

U mnie to mój łaził aż wyłaził. Wcale mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie.

Nie ma chyba nic złego jeśli inicjatywa wychodzi od kobiety, tylko obserwuję niestety, że często babki przeginają i są wręcz nachalne i żałosne w tych swoich "staraniach". Smutny to widok.

delax napisał(a):

Hm, z perspektywy bycia w związku obydwoje staramy się o siebie. I w naszym przypadku było to na samym początku też w ten sam sposób - to chyba dlatego, że oboje chcieliśmy siebie nawzajem na podobnym poziomie. 


U mnie tak samo. Teraz, prawie 3 lata później w dalszym ciągu na żarty się sprzeczamy "kto kogo zdobył".
Ale patrząc nie z perspektywy związku, tylko na to co się dzieje wśród samotnych znajomych to faktycznie dziewczyny są tymi nachalnymi, a faceci raczej wycofani i chyba czekają aż to dziewczyna zrobi pierwszy ruch. Słabe to według mnie.

.

_Lady.de.Winter_ napisał(a):

A ja mam odczucie, że facet stara się tylko do momentu ślubu i od dawien dawna w tej kwestii niewiele się zmieniło. 

No to mam szczęście z moim mężem, 3 lata po ślubie i się...oj bardzo stara (:

Na początku obydwoje się staraliśmy, ale on dużo bardziej niż ja. Teraz nadal obydwoje się staramy, w podobny sposób. Myślę, że obydwie osoby starają się i dbają o sobie wzajemnie, jeśli naprawdę się kochają. Jak on po ślubie się nie stara, to raczej nie kocha, tylko szukał żony dla wygodnego życia... miłością tego nie nazwę, a brak dbania/starania się o osobę, która niby się kocha, lenistwem nie można wytłumaczyć. 

Pasek wagi

Mój się wystarał o mnie, ale podczas związku to się bardziej zrównoważyło i oboje zabiegamy o swoje względy :D

ja praktycznie zawsze pierwsza zagajałam i zdobywałam facetów bo mam nature zdobywcy. Nie jakieś pipy, ale takich spokojnych chłopaków, którzy wstydzili się zagadac

Patrzac po moim zwiazku, uwazam ze staramy sie oboje, tylko kazde po swojemu. Troche nam zajelo zrozumienie, ze jedno nie jest dane drugiemu na zawsze - od kiedy to zrozumielismy, oboje pracujemy nad naszym zwiazkiem.

Pasek wagi

Powiem Ci, ze ja tez mam takie wrazenie. Ale nie wartoo starać się o faceta, bo to on ma się strać o kobietę, a jak przyzwyczaisz, tak koniec;)

Co innego, dbac o męża, kiedy on juz dba o Ciebie, ale zawsze musi to byc fair:) Moj się tak staral, ze mialam go dosyc, ale wywalczyl:) Teraz się mniej stara, ale nie moge powiedzieć, że się nie stara. Stara się i dba, a i ja o niego też dbam:) I jest dobrze;)

A juz napewno jest tak, ze nawet jesli facet stara sie jakos o kobietę, to gdy juz ją zdobędzie to ona sie stara:P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.