Temat: Podejrzanie świetny chłopak :P

Cześć dziewczyny :)

Mam taką zagwozdkę. Otóż niedawno poznałam chłopaka, jest sporo starszy (ok 10 lat), aczkolwiek nie widać tego po nim zupełnie. Zagadał do mnie na koncercie, na którym przypadkiem się znalazłam (kumpela mnie wyciągnęła). Najpierw myslałam, że mnie chce zbajerować, ale on do niczego nie dążył. Powiedział, że i tak następnego dnia wyjeżdza daleko )jest z innego miasta), ale chciał mi powiedzieć te wszystkie miłe rzeczy, bo go zaintrygowałam. Komplementował mój wygląd i charakter (aczkolwiek mówił to, co sama uważam za prawdę i za swoje mocne strony-nie były to tanie bajery, które można powiedzieć każdej lasce). Spędziliśmy czas do 4 rano, rozmawiając i tańcząc. Wziął ode mnie nr. Następnego dnia napisał, powiedział, że zostaje jednak w moim mieście dłużej, że chciałby się jeszcze ze mną spotkać. Po kilku dniach się spotkaliśmy ponownie(chciał wcześniej, ale ja nie mogłam). Było świetnie, poszliśmy znów na koncert, tańczylismy,gadaliśmy, on za wszystko płacił (a była to kwota rzędu ok1oo zł). Był bardzo szarmancki, miły, kochany, nienachalny...całowaliśmy się i było cudownie. Nie próbował nic więcej, wsadził mnie do taxi i zapłacił taksówkarzowi. 

Następnego dnia dał mi piękny prezent (rozmawialiśmy o pewnej rzeczy, ja mówiłam, że chciałabym to mieć bardzo i moze niebawem zacznę się za tym rozglądać). On mi to dał. Powiedział, że chce, bym o nim pamiętała, używając tej rzeczy :) wyjeżdzając z mojego miasta poprosił, bym była grzeczna i nie zakochiwała się w nikim :P Że on chce mnie bliżej poznać, przyjedzie tu za ok. 2 tygodnie i się znów spotkamy. Poza tym planuje się tu przeprowadzić za kilka miesięcy na stałe (w sprawach biznesowych, aczkolwiek powiedział, że ja również mam pewien wpływ na to:) )

Od jego wyjazdu mamy wciąż kontakt. 

Wszystko niby super, bardzo go polubiłam, ale zastanawiam się gdzie jest haczyk :D

-on jest przystojny, ma nieziemskie ciało (uprawia dużo sportu)-więc pewnie ma powodzenie spore

-ma sporo pieniędzy, różne biznesy - nie chwalił się zbytnio, ale wywnioskowałam z naszych rozmów

-traktuje mnie jak księżniczkę, wciąż mówi miłe rzeczy, docenia mnie, mój charakter, wygląd, wspólne chwile spędzone ze mną

-czuję się przy nim swobodnie, choć spotkaliśmy się 3 razy - nie wyczuwam złych wibracji, on mi się wydaje bardzo sympatyczny i szczery

Co myślicie o tej sytuacji? Dla mnie to wszystko zadziało się bardzo szybko :) i jest zbyt piękne. Czy da się wywnioskować jakie on może mieć intencje? Przyznam, że zawsze trafiałam na dupków, a on jest miłą odmianą. albo dobrym aktorem. Jakie macie dla mnie rady? czy to nie jest aby zbyt idealne?

Rzeczywiscie - gdy jest "za pieknie" to cos brzydko pachnie, ale z tego co piszesz, to nie jest za pieknie, tylko  WRESZCIE spotkalas normalnego faceta. Dla uspokojenia - powiem ci, ze gdy facet uzywa wylacznie pieknych slow bez zadnego pokrycia, a przy tym ma niesamowite niespotykane historie jako przykrywke, aby niczego nie placic - cos w stylu zgubionego portfela ratujac przed smiercia bezdomnego psa ( dlatego to ty musisz zaplacic za kolacje) itd itd - to wtedy jest podejrzany. "Twoj facet" nie powiedzial, ze za miesiac wynajmuje mieszkanie juz z mysla o ewentualnym twoim wprowadzeniu sie, ani cie na nic nie naciagnal. Spokojnie. Nic sie zlego nie dzieje. Normalnie sie zakochalas -)

Tak miedzy nami, to jestem pewna, ze haczyk polega na tym, ze  facet nie myje po sobie wanny -)

Zawsze uważałabym na panów dojazdowych - to by zwróciło moją uwagę. Bardzo łatwo jest prowadzić podwójne życie utrzymując, że mieszka się w innym mieście. I te gatki o przeprowadzce za kilka miesięcy itd. to taki oklepany schemat dla seryjnych podrywaczy. Daje lasce nadzieję, ale jednocześnie ma pole manewru, żeby widywać ją raz na ruski rok. Nie wiem, może to serio prawda, ale autentycznie z twojego opisu brzmi jak stereotypowy bajerant. Na pewno bym uważała i nie angażowała się za bardzo za wcześnie. Sama spotkałam paru panów, którzy się zapowiadali rewelacyjnie, a potem się okazało, że potrafili łgać w żywe oczy i zmyślić połowę swojego życiorysu łącznie z wiekiem.

Oczywiście może być też super facetem, tacy też się zdarzają, a ty jesteś piękną dziewczyną, więc nic dziwnego, że zwracasz uwagę ;)

dał ci Bog szanse a ty masz jakies pytania? Zostaw czasowi a zobaczysz co sie swieci .

Pasek wagi

Trzymaj serce zamknięte szczelnie w ołowianym bunkrze dopóki nie poznasz jego rodziny z babcią włącznie, przyjaciół, miejsca pracy, fotek byłych itp. drobiazgów. I daj sobie mnóstwo czasu. Im bardziej ktoś idealny sie wydaje tym wiecej tego czasu trzeba. Na razie jesteś zauroczona ale myślisz trzeźwo. Utrzymaj ten styl przez rok. Słowa nie mają znaczenia, liczą sie czyny. 

Bierz co dają, baw sie dobrze i nie przejmuj podbieństwem do skutecznego podrywacza. W końcu na początku prawie zawsze są reklamy, właściwy program zaczyna się później ;)

charlotte_ napisał(a):

Takie pytania mnie zawsze bawią, jak można oceniać człowieka pod wpływem twojej subiektywnej ocenie, poznaj go dłużej , przekonasz się jaki jest.

Dokładnie. Mnie się też każdy mój facet najpier wydaje przeprzystojny, inteligentny, pełen zainteresowań i najciekawszy na świecie. Na razie nic podejrzanego w nim nie ma, pewnie dowiesz się o jego różnych wadach, ale to przecież norma. 

Pasek wagi

takie książęta to już mając 33 lata dawno są ochajtani :P może gość po prostu nie lubi się angażować i wyjdzie to z czasem ?:P na razie nie angażuj się zbyt mocno, znacie się słabo, a to wszystko może oznaczać, że jest bajerantem z dużym doświadczeniem i wie jak poderwać dziewczynę ;-) a może akurat się okaże przeciwnie, że "wygrałaś los na loterii ":P zastosuj zasadę ograniczonego zaufania jak na drodze :) to dopiero 3 spotkania ;)

nainenz napisał(a):

a zawsze musi być haczyk? :p Moze jest kiepski w łóżku , albo ma jakiś niecodzienny fetysz :p

albo żonę w innym mieście

baw się dobrze ale bądź czujna

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi :) Macie rację, będę czujna, zwłaszcza, że nieraz nadziałam się na dziwnych, nieuczciwych typów.

Co do tych "biznesów"-chodziło mi o to, że nie chwalił się pieniędzmi, ale o tym , co robi-mówił wprost. I, tak jak wspomniałam, google wszystko potwierdziło. 

Widziałam jego dowód osobisty, znam nazwisko, podał mi swój adres też, prześledziłam jego fb - ma wpisane, że jest wolny, nie znalazłam śladów żony czy dziewczyny :) Oczywiście to nie świadczy jeszcze o niczym, ale podstawowe wątpliwości zostały rozwiane.

Co do komplementowania charakteru-chwalił te cechy, które zdążył poznać-np. moją swobodę, nieudawanie, także to, że w jego mniemaniu jestem oczytana. Nie mówił nic na wyrost.

Któraś z Was napisała, ze pewnie w jego wieku ma spore doświadczenie z dziewczynami. I tego chyba się boję-że tak potrafi bajerować, ze nawet tego nie poczuję. Próbowałam znaleźć powód, dla którego chciałby mnie zbajerować. Np. mój poprzedni facet oszukał mnie na kasę, inni chcieli seksu. On też raczej chce, jest w końcu normalnym facetem, aczkolwiek ma zdrowe podejście - tzn nie dobiera się na siłę do majtek.

co do wyprowadzki do mojego miasta-w to akurat wierzę. Był tu teraz ze swoim biznesem i zobaczył, że mógłby tu dużo zarobić. Powiedział, ze przy okazji cieszy się, że będzie bliżej mnie i będzie mógł mnie bliżej poznawać.

ale mimo wszystko wiem, ż go nie znam i mam zamiar być ostrożna. Mam dobrą intuicję, tylko niestety nie zawsze jej ufam.

Nie analizuj tak wszystkiego. 

życie napisze scenariusz

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.