- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 4
13 lutego 2011, 13:10
Co myślicie o tym jak chłopak jest młodszy?? A mianowicie on ma 18 ja mam 24 prawie jak myślicie ma to jakiś sens???
Sama nie wiem już co robić:(
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
13 lutego 2011, 13:29
Mój P jest młodszy dokładnie o 6 lat
I gdybym go nie kochała, to pewnie bym z nim nie byla, bo w tym wieku co ja jestem różnica jest ogromna...
Ale jest jeden plus :) Naprawdę można sobie młodszego chłopaka :"wychować" :)))))
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
13 lutego 2011, 13:29
wiek to tylko cyfry w dowodzie, a to jaki kto jest zależy od charakteru, więc wiek nie powinien robić przeszkody. Poza tym przecież panowie żyją krócej, więc właściwie to panowie mają być starsi Moja koleżanka ma 5 lat młodszego męża i jest super
13 lutego 2011, 13:34
Łatwo napisać "spróbuj", "czemu nie", ok - fajnie. Tylko przemyśl to dokładnie, bo jeśli on albo ty bardzo się zaangażujecie, a potem bardzo szybko któreś z Was dojdzie do wniosku, że to jednak za duża różnica, to kogoś bardzo to zaboli. PS. Wiem, z doświadczenia:/ tylko u mnie przypadek był trochę inny.
13 lutego 2011, 13:41
Młodszy chłopak? Tak poproszę:)jeśli jemu to nie przeszkadza:D Wiesz moja babcia jak wychodziła za mąż (w tamtych czasach!) miała 32 lata a dziadek 20:D Może dlatego sama lubię młodszych. Zwykle spotykałam się z chłopakami o rok młodszymi ode mnie i tacy mi sie podobali, nie wiem dlaczego...Ostatnio nawet wpadł mi w oko chłopak o 3 lata młodszy (mam 23lata)... wiesz Ci na których zawieszam oko są najczęsciej dojrzalsi i bardziej odpowiedzialni niż nie jeden starszy chłopak...Mają poukładane w głowie i wyglądają powaznie...
A 6 lat róznicy..hmm teraz widac, ale on jeszcze zmęznieje i nawet nie będziesz na to zwracała uwagi mentalnie:)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
13 lutego 2011, 13:57
Taka różnica nie powinna być przeszkodą, na Twoim miejscu pewnie bym spróbowała, Tylko trzeba patrzeć co dla Ciebie a co dla niego w życiu jest ważne. Jak miałam 24 to jeszcze się bawiłam, tym bardziej w wieku lat 18stu, ale potem musiałam się zacząć utrzymywać sama i inne rzeczy dla mnie stały się ważniejsze. Teraz z obibokiem i gościem, który tylko sie bawi bym już nie znalazła wspólnego języka.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
13 lutego 2011, 13:59
Mój jest młdoszy o 3 lata, ale akurat w moim wieku (cha cha) taka róznica już się zatarł i nie ma znaczenia, bo podobnie myślimy i ważne sa dla nas podobne rzeczy i wyznajemy podobne wartości
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2954
13 lutego 2011, 14:21
Wiek nie ma najmniejszego znaczenia. Przeważnie miałam młodszych facetów. Rok różnicy, raz 5 lat. Teraz kręcę z takim gościem, który jest młodszy o 7 lat, ale to nic poważnego. Przynajmniej na razie
Dzieli nas spora odległość.
Jedyny problem może wynikać z tego, że on ma dopiero 18 lat. Ale to nie musi oznaczać, że jest niedojrzały albo dzieciak. Wiadomo, faceci dojrzewają później
Nie ma reguły. Miłość nie wybiera. Powodzenia!
- Dołączył: 2007-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 302
13 lutego 2011, 14:27
no wiesz.. mój mąż jest ode mnie młodszy ponad 5 lat a ja już dawno zapomniałam o różnicy wieku.. próbuj
13 lutego 2011, 14:27
Najważniejsze jest to, co jest między wami. A młodszy, to tak samo jak starszy- każdy będzie widział jakieś minusy...