Temat: Obwisłe piersi a chłopak.

Dziewczyny jak wy to widzicie i co byście zrobiły na moim miejscu.Mam 21 lat i rozmiar biusty D ,ostatnio też sporo schudłam  także grawitacja robi swoje i kiedyś po domu chodziłam sobie w takim zwykłym sportowym staniku ,który złe podtrzymywał biust.  Dlatego  teraz mam brzydkie obwisłe piersi. Za jakiś czas mój chłopak będzie chciał mnie zobaczyć bez stanika , ja  zapadnę się pod ziemię ze wstydu a on pewnie kopnie mnie  w dupę, jestem załamana marzę  o operacji ale mnie na nią nie stać.Chyba jestem już na zawsze skazana  na samotność. ;( 

Naprawdę myślisz, że z tego powodu facet Cię zostawi? Skoro masz o nim takie złe zdanie, to czemu z nim jesteś? Więcej wiary w siebie, w swoją urodę oraz w faceta ;)

jak Cie naprawde kocha, to nie bedzie to dla niego problemem. a juz na pewno nie na taka skale, zeby od razu sie rozstawac. zwiazek to jednak cos wiecej niz tylko cycki. tu chodzi o uczucia. no chyba, ze tych uczuc brak, a jedyne co Was do siebie ciagnie to cielesnosc ..(tajemnica) 

smiechlam. 

Facet jak zobaczy cycki to w d... Cie moze co innego zrobic niz kopnac... Za duzo pornoli sie naogladalas Slonko, bo tylko tam kobiety maja idealne piersi zawsze wskazujace polnoc. Ewentualnie na instagramach podrasowane fotoszopem. Normalna kobieta z wiekiem zwlaszcza i z duzym biustem tym bardziej ulega sile grawitacji i nie ma na to rady. Jasne, mozna cwiczyc, mozna masowac, mozna balsamowac (co robic polecam od dzisiaj najlepiej jak masz takie rozkminy) ale to sa 2 worki tluszczu przyczepione do miesnia, tluszczu nie wycwiczysz koniec i kropka. 

A jak facet woli plastikowe laski na kompie od zywej kobiety to im szybciej ty go w d... kopniesz tym lepiej dla Ciebie.

Pasek wagi

jak kocha to zaakceptuje  Cię  taka jaka jesteś a jak nie to sobie go odpuść, bo to znaczy, że nie jest Cie wart. Też mam  obwisły biust i dwóch facetów, którzy go akceptują i uwielbiają. Nie przejmuj się...

Pasek wagi

Majust napisał(a):

szara_myszka napisał(a):

aska1277 napisał(a):

Hmmm a jak długo jesteście razem ? 
Dopiero się poznajemy  a jakie to ma znaczenie?
choćby takie, że musisz mieć o nim tragiczne zdanie, jeśli sądzisz że nagle mu się odwidzisz, bo Twoje piersi odbiegają od ideału.Zresztą, jeżeli jesteście ze sobą tak blisko żeby oglądać się nago to nie powinno być problemu żebyś pogadała z nim o tym, co Cię męczy :)

Chyba kpisz. Opowiadanie facetowi o swoich kompleksach to wybitnie głupi, wręcz żałosny pomysł.

Moja rada jest dokładnie odwrotna - zachowuj się jak bogini, a wtedy jako boginię mężczyzna będzie Cię widział. 

EgyptianCat napisał(a):

Majust napisał(a):

szara_myszka napisał(a):

aska1277 napisał(a):

Hmmm a jak długo jesteście razem ? 
Dopiero się poznajemy  a jakie to ma znaczenie?
choćby takie, że musisz mieć o nim tragiczne zdanie, jeśli sądzisz że nagle mu się odwidzisz, bo Twoje piersi odbiegają od ideału.Zresztą, jeżeli jesteście ze sobą tak blisko żeby oglądać się nago to nie powinno być problemu żebyś pogadała z nim o tym, co Cię męczy :)
Chyba kpisz. Opowiadanie facetowi o swoich kompleksach to wybitnie głupi, wręcz żałosny pomysł.Moja rada jest dokładnie odwrotna - zachowuj się jak bogini, a wtedy jako boginię mężczyzna będzie Cię widział. 

A przepraszam, dlaczego nie? 

dlatego, że 99% facetów nie widzi w nas naszych wad czy kompleksów dopóki im same tego nie powiemy, także też nie polecam opowiadania o kompleksach:):) lepiej być boginią:)

Pasek wagi

Hisae napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Majust napisał(a):

szara_myszka napisał(a):

aska1277 napisał(a):

Hmmm a jak długo jesteście razem ? 
Dopiero się poznajemy  a jakie to ma znaczenie?
choćby takie, że musisz mieć o nim tragiczne zdanie, jeśli sądzisz że nagle mu się odwidzisz, bo Twoje piersi odbiegają od ideału.Zresztą, jeżeli jesteście ze sobą tak blisko żeby oglądać się nago to nie powinno być problemu żebyś pogadała z nim o tym, co Cię męczy :)
Chyba kpisz. Opowiadanie facetowi o swoich kompleksach to wybitnie głupi, wręcz żałosny pomysł.Moja rada jest dokładnie odwrotna - zachowuj się jak bogini, a wtedy jako boginię mężczyzna będzie Cię widział. 
A przepraszam, dlaczego nie? 

Pewnie dlatego, że ludzie często nie widzą,  że coś jest z czymś nie tak dopóki im się tego nie powie lub nie pokaże;)

Hisae napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Majust napisał(a):

szara_myszka napisał(a):

aska1277 napisał(a):

Hmmm a jak długo jesteście razem ? 
Dopiero się poznajemy  a jakie to ma znaczenie?
choćby takie, że musisz mieć o nim tragiczne zdanie, jeśli sądzisz że nagle mu się odwidzisz, bo Twoje piersi odbiegają od ideału.Zresztą, jeżeli jesteście ze sobą tak blisko żeby oglądać się nago to nie powinno być problemu żebyś pogadała z nim o tym, co Cię męczy :)
Chyba kpisz. Opowiadanie facetowi o swoich kompleksach to wybitnie głupi, wręcz żałosny pomysł.Moja rada jest dokładnie odwrotna - zachowuj się jak bogini, a wtedy jako boginię mężczyzna będzie Cię widział. 
A przepraszam, dlaczego nie? 

 A może dlatego, że normalny człowiek nie widzi problemów tam, gdzie ich nie ma, i jak nagle usłyszy coś o wiszących cycka i kompleksach, to wywali gały, pomyśli "ja pierdole, co za przyschiziona laska" i spieprzy aż się bedzie kurzyło. Takie rozmowy, to ew. jak związek wejdzie w fazę, gdzie juz rzeczywiście nic nie krępuje, gdzie  nikt przed nikim nie stroszy piórek, gdzie jest przyjaźń, czyli po latach.

EgyptianCat napisał(a):

Chyba kpisz. Opowiadanie facetowi o swoich kompleksach to wybitnie głupi, wręcz żałosny pomysł.Moja rada jest dokładnie odwrotna - zachowuj się jak bogini, a wtedy jako boginię mężczyzna będzie Cię widział. 

Zgadzam się w 100%. Żadnego gadania z facetem o obwisłych piersiach, rozstępach, tłuszczu i włosach pod nosem. Facetowi się takich rzeczy nie mówi, po co zwracać jego uwagę na takie rzeczy? Jeszcze coś palnie głupiego i dziewczynie będzie jeszcze bardziej wstyd. Trzeba zaznaczać swoje atuty, pokazywać facetowi to, co mamy ładnego i z czego jesteśmy dumne. Zakochany facet uwielbia nas w każdym calu i psucie mu tego pokazując wady jest bezdennie głupie. To tak jakby nam się np. podobała jakaś sukienka, a babka w sklepie pokazywała nierówne zszycie i plamę na podszewce. I już gorzej się nosi takie cudo :P A kompleksy to nasz problem, ew. z psiapsiółką można ponarzekać. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.