- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 lipca 2016, 22:01
Ostatnia moja "randka" skłoniła mnie do założenia tego wątku.
Poznałam faceta na portalu randkowym, był marynarzem ( ma 29 lat). Rozmawialiśmy chyba ze 3 miesiące. W rozmowie przez internet był inteligentny, zabawny, sprawiał wrażenie dojrzałej osoby z którą można na każdy temat porozmawiać, z wyglądu też wydawał się być przystojny - i zachowywał się tak jakby podobał się wielu dziewczyną i wybór należał do niego. Gadało nam się super.Wydawało mi się, że znam gościa na wylot i wiem o nim wszystko. Kiedy wrócił ze statku umówiliśmy się na spotkanie. Gościowi chyba naprawdę zależało na tym spotkaniu bo chciał jak najszybciej...
Umówiliśmy się, pierwsze chyba co powinno mnie zdziwić to wybrał miejsce spotkania park blisko jego domu...
Drugie co mnie zdziwiło to wygląd, szczególnie broda - jak Talib. Widziałam jego zdjęcia, co prawda był tam on ale na żywo odbiegał sporo od faceta ze zdjęć.Wcale nie był taki przystojny, za jakiego się uważał na necie, na realu już nie był wcale przebojowy. Przywitaliśmy się i poszliśmy na spacer i tu już była klapa... jest fanem gier i since fiction. A ja chyba okazałam się ignorantem, gdy zapytałam:
-jaka teraz gra jest na topie?
-wiedźmin 3
-nie wiedziałam, że jest 3:P
-tu facet się zapowietrzył .... : JAK TO!!! PRZECIEŻ WIEDŹMIN WYSZEDŁ 11 LAT TEMU I TO PRZEZ POLSKIEGO TWÓRCE!!! TRĄBILI O TYM WSZĘDZIE !! TV, INTERNET I RADIO!!
...........
Chciałam trochę nawiązać do tematu gier więc powiedziałam, że kiedyś grałam w simsy
- SIMSY TO NIE GRA!!! NIE MOŻNA W TO GRAĆ!!!
Była jeszcze jego opowieść o tym jak co roku jeździ na jakiś zlot graczy, trzeba sobie zrobić tam strój, broń, obmyślać taktykę i jakiś plan. W tym roku miał wszystko przygotowane ale musiał dłużej zostać na statku i nie mógł być na tej imprezie. Odpowiedziałam na to, że może sobie na przyszły rok zostawić swój strój i plan
- nastąpiło kolejne zapowietrzenie ; PRZECIEŻ GRA POSZŁA JUŻ DO PRZODU!!! Całe szczęście swoje pomysły przekazałem kolegą którzy mogli je wykorzystać.
Zaczęłam coś mówić, że z gier się chyba wyrasta.
- Ja nigdy nie wyrosnę z gier !! Będę grał nawet z moimi dziećmi !!
- a jak to będą dziewczynki?
- TEŻ BĘDĘ Z NIMI GRAŁ!!!
Opowiedział jeszcze, że bardzo lubi oglądać: i to padło imię jakiejś postaci ( nie pamiętam jaka to postać, może X- MEN?) Zapytałam : to film czy bajka?
kolejne trzecie już zapowietrzenie: OCZYWIŚCIE, ŻE FILM!!! JAK MOŻNA NIE WIEDZIEĆ!!
Zapytał mnie jeszcze co będę robić dziś wieczorem, odpowiedziałam, że jeszcze nie wiem może pójdę do koleżąnki a Ty??
- BĘDĘ GRAŁ W GRĘ!!!
No nie mogę <lol> Może pochwalicie się swoimi przeżyciami :)
31 lipca 2016, 22:16
Moim zdaniem się ośmieszyłaś, ale nie dlatego, że nic nie wiesz o wiedźminie tylko okazałaś się ignorantem bez jakiejkolwiek wiedzy próbując wyśmiać czyjeś zainteresowania. Widać, że traktujesz graczy z góry nic tak naprawdę o grach nie wiedząc. Nie wiesz jak ludzie z praktycznie wszystkich dziedzin od grafików przez muzyków i pisarzy tworzących teksty do przygodówek realizują się i zarabiają na życie tworząc gry. Nie wiesz, że gry często nawiązują do innych dzieł sztuki jak np. Wiedźmin do Dziadów i że wydając grę trzeba wiedzieć wiele o kulturze kraju, w którym chce się ją wydać. Gry to nie tylko strzelanki, skończyłybyście z tym stereotypowym myśleniem co niektóre i wyśmiewaniem wreszcie.
Edytowany przez roogirl 31 lipca 2016, 22:35
1 sierpnia 2016, 23:24
jeeeju, ale dziewczyny cię zjechały. osobiście nigdy nie chciałabym się nawet spotkać z graczem, ignorancja czy nie, ale jak ktoś poświęca lwią część życia na nawalanie w klawiaturę dzień w dzień po kilka h i jeszcze całe weekendy - to coś tu jest nie tak. nawet na hobby nie poświęca się tyle czasu, dla mnie to marnotrawstwo i nie wyobrażam sobie mieć chłopaka, a potem narzeczonego, męża i ojca moich dzieci, który zamiast spędzać czas ze mną, z rodziną i umacniać więź, to gra na komputerze. to egoizm, nie hobby. myślę, że mam wystarczająco dużo do zaoferowania czy nie musieć raczyć się w życiu graczem.