Temat: Czy ja jestem jakaś nienormalna?

Mam 19 lat i próbuję poznać kogoś przez internet - przeczesałam już chyba wszystkie tego typu strony - wszyscy, których tam "spotkałam" wydają mi się nieatrakcyjni. Wiem, że nie powinnam w ten sposób oceniać ludzi, ale jak widzę, jak ktoś ma zaznaczone na profilu na fb, że "Szlachta nie pracuje", albo wstawia bez przerwy na profil jakieś głupoty, przeklina w każdym poście to aż mi się odechciewa z nim nawet rozpoczynać rozmowy. Jeśli już do kogoś napiszę, albo ktoś do mnie, to nasza rozmowa składa się z nudnych "hej", "co tam", "opisz się", "daj zdjęcie". W dodatku okropnie mnie razi, jak ktoś nie daje nawet znaków zapytania - o błędach ortograficznych już nie wspomnę.

Nie umiem pisać w taki sposób, ale chyba jestem w mniejszości. Dużo moich koleżanek potrafi cały dzień i pół nocy bez przerwy tak pisać nawet z kilkoma chłopakami naraz.

Powiedzcie mi, czy ja jestem jakaś przewrażliwiona na tym punkcie? Czy tak trzeba, jeśli chodzi o poznawanie ludzi przez internet? Czy po prostu trzeba przebrnąć przez te nudne rozmowy i być ślepym na błędy ortograficzne i inne bzdury? Czy ze mną jest coś nie tak, że nie chce mi się pisać z wyżej opisanymi osobami?

Kokytos napisał(a):

Ewidentnie pochodzisz z niskiej klasy społecznej i ludzie, których spotykasz również z niej pochodzą. Umiejętność konwersacji na poziomie jest wynikiem kapitału społecznego, który wynosi się razem z urodzeniem i wychowaniem oraz wykształcenia. Zajmij się pracą nad sobą, poprawieniem własnej kultury osobistej i umiejętności ekspresji, a może udać ci się kiedyś wskoczyć na wyższy poziom drabiny społecznej. Wtedy uda ci się spotkać kogoś na poziomie.

:DRozumiem że znajdujesz się na tym wyższym poziomie drabiny społecznej. Może dasz autorce konkretne rady, jak zachować się w towarzystwie. Poza tym ja też bym chciała wiedzieć jak wygląda życie wyższych sfer, może wtedy uda mi się złapać jakiegos lorda.(pomysl)

Mam dokładnie tak samo. Nie potrafię pisać z tego typu osobami, bo ich styl pisania mnie po prostu razi. I może to trochę płytkie, ale nie chciałabym chłopaka, który niedbale pisze i robi błąd na błędzie. Tacy ludzie(nie tylko płeć przeciwna) są dla mnie bardzo nieatrakcyjni. 

Aż tak bardzo zależy ci, żeby spotkać kogoś już, teraz, w tym momencie? Rozumiem jakbyś szukała znajomych, ale partner to poważniejsza rzecz i uważam, że nie należy gonić za kimś takim na siłę. Jak już ktoś pisał - wszystko ułoży się w swoim czasie. Szczególnie, że jesteś młoda i całe życie jeszcze przed tobą :) 

x.y.z. napisał(a):

Mam 19 lat i próbuję poznać kogoś przez internet - przeczesałam już chyba wszystkie tego typu strony - wszyscy, których tam "spotkałam" wydają mi się nieatrakcyjni. Wiem, że nie powinnam w ten sposób oceniać ludzi, ale jak widzę, jak ktoś ma zaznaczone na profilu na fb, że "Szlachta nie pracuje", albo wstawia bez przerwy na profil jakieś głupoty, przeklina w każdym poście to aż mi się odechciewa z nim nawet rozpoczynać rozmowy. Jeśli już do kogoś napiszę, albo ktoś do mnie, to nasza rozmowa składa się z nudnych "hej", "co tam", "opisz się", "daj zdjęcie". W dodatku okropnie mnie razi, jak ktoś nie daje nawet znaków zapytania - o błędach ortograficznych już nie wspomnę.Nie umiem pisać w taki sposób, ale chyba jestem w mniejszości. Dużo moich koleżanek potrafi cały dzień i pół nocy bez przerwy tak pisać nawet z kilkoma chłopakami naraz.Powiedzcie mi, czy ja jestem jakaś przewrażliwiona na tym punkcie? Czy tak trzeba, jeśli chodzi o poznawanie ludzi przez internet? Czy po prostu trzeba przebrnąć przez te nudne rozmowy i być ślepym na błędy ortograficzne i inne bzdury? Czy ze mną jest coś nie tak, że nie chce mi się pisać z wyżej opisanymi osobami?

Witam w klubie xD Jakbym czytała o sobie :P Niestety ale nie pomogę Ci ale wiedz, że nie jesteś sama ;)

Kokytos napisał(a):

Ewidentnie pochodzisz z niskiej klasy społecznej i ludzie, których spotykasz również z niej pochodzą. Umiejętność konwersacji na poziomie jest wynikiem kapitału społecznego, który wynosi się razem z urodzeniem i wychowaniem oraz wykształcenia. Zajmij się pracą nad sobą, poprawieniem własnej kultury osobistej i umiejętności ekspresji, a może udać ci się kiedyś wskoczyć na wyższy poziom drabiny społecznej. Wtedy uda ci się spotkać kogoś na poziomie.

Ewidentnie ktoś Cię skrzywdził.

zielonowlosa napisał(a):

Rób w tym czasie coś pożytecznego ćwicz,czytaj.Ogranicz internet i tych kolesi.Strata czasu wiem coś o tym.Tam sami tacy jak opisałaś.Jesteś normalna lepiej poszukać chłopaka w realu.Jak widzisz,że rozmowa nie ma sensu to ją skończ.

Popieram każde zdanie zielonowłosej w tym temacie.

(alkohol)

mrumruuuu napisał(a):

Kokytos napisał(a):

Ewidentnie pochodzisz z niskiej klasy społecznej i ludzie, których spotykasz również z niej pochodzą. Umiejętność konwersacji na poziomie jest wynikiem kapitału społecznego, który wynosi się razem z urodzeniem i wychowaniem oraz wykształcenia. Zajmij się pracą nad sobą, poprawieniem własnej kultury osobistej i umiejętności ekspresji, a może udać ci się kiedyś wskoczyć na wyższy poziom drabiny społecznej. Wtedy uda ci się spotkać kogoś na poziomie.
Rozumiem że znajdujesz się na tym wyższym poziomie drabiny społecznej. Może dasz autorce konkretne rady, jak zachować się w towarzystwie. Poza tym ja też bym chciała wiedzieć jak wygląda życie wyższych sfer, może wtedy uda mi się złapać jakiegos lorda.

Ja jeszcze dodam, że w tym wieku naprawdę nie ma co gonić za chłopakiem - jasne, jest świetnie mieć kogoś bliskiego, ale niestety większość facetów zbliżonych do Ciebie wiekowo emocjonalnie jest jeszcze na etapie embrionalnym. Na pocieszenie dodam, że ja założyłam konto na happn trochę dla zabawy niż z rzeczywistej chęci znalezienia kogoś... i jestem strasznie szczęśliwa z chłopakiem, którego przez tę aplikację poznałam. Z tym że jest między nami pewna różnica wieku, on się wyszalał, ustatkował.

Na każdego przyjdzie czas, ale na pewno nie załamuj się niepowodzeniami, ale też nie stawiaj sobie za cel bycia z kimś dla samego bycia, pozwól żeby samo do Ciebie przyszło :)

Nie jesteś nienormalna, jesteś inteligentna ;) (choć to w sumie można uznać za nienormalność w pewnych środowiskach :D)
Z doświadczenia powiem ci że na portalach randkowych są też inteligentni, poukładani faceci, którzy potrafią poprawnie pisać i ciekawie rozmawiać, ale... są nieśmiali, nawet bardzo, i niekoniecznie są mocno przystojni. I mi na przykład wygląd aż tak nie przeszkadzał, ale już nieśmiałość bardzo, no i też nic z tego nie wyszło.

Może polecą na mnie gromy, ale moim zdaniem szukanie faceta w sieci jest skazane na porażkę. Z moich doświadczeń wynika, że na portalach randkowych siedzą albo popaprańce albo faceci liczący tylko na seks. Pod pojęciem popaprańców rozumiem nie tylko facetów ewidentnie chorych na głowę, ale też takich, którym kompleksy nie dają żyć, kompletnych freaków, od których kobiety uciekają (kiedyś na randce gościa interesowały wszystkie moje sprzęty agd, dostałam m.in. wykład o budowie odkurzacza; drugiej randki nie było) Normalny, zdrowy facet szuka i poznaje partnerkę w realnym świecie - nawet, jeśli ma aparycję Gerarda Depardieu albo posturę Danny'ego de Vito.

Zupełnie inną sprawą jest to, czy nie wieje od ciebie desperacją.

Pasek wagi

Tez chcialabym cie podtrzymac na duchu, ale niestety, uwazam, ze jak ktos widzi dokola samych nudnych ludzi - to sam jest nudny - to taka informacja pochodzaca z wlasnych obserwacji. Jezeli otaczasz sie ludzmi, ktorych uwazasz, za nieobytych, nieznajacych ortografie, itd - to chyba ich potrzebujesz, aby sie dowartosciowywac w ich towarzystwie. Nikt "normalny" nie szuka znajomych pt "szlachta nie pracuje" aby potem na nich narzekac.  Mnie cos tu nie gra -)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.