- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2016, 16:03
wczoraj minęły 2 tygodnie po 3 letnim rozstaniu a ja się zakochałam, od razu po rozstaniu zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem, poznaliśmy się na imprezie mojej przyjaciółki i mimo że było mi ciężko to dałam się namówić na spotkanie, potrafiliśmy przegadać 6 godzin. Potem z racji tego że mamy dużo wspólnych znajomych, to spotykaliśmy się w większym gronie i tak codziennie się spotykaliśmy.
Potem pewnego wieczoru spotkaliśmy się i pierwszy raz mnie pocałował, powiedziałam mu że potrzebuje czasu bo jestem ledwo po rozstaniu, powiedział że na mnie poczeka tyle ile będzie trzeba bo się zakochał i nigdy w życiu nie poczuł coś takiego i jestem dla niego ważna.
Przy znajomych często chce łapać mnie za rękę, a ostatnio jak wypił na imprezie to cały czas trzymał mnie za rękę, mówił ze kocha, nawet na chwilę ode mnie nie odchodził.
Cały czas o nim myślę! ale wiem, że to za wcześnie, bo przecież jestem ledwo po rozstaniu.. I w dodatku to ja zerwałam z chłopakiem po 3 latach.. I zamiast odpocząć od facetów, to ja się znowu zakochałam.. Nie chce się na nic nakręcać.
Był ktoś w takiej sytuacji? Co byście zrobiły? może totalnie sobie odpuścić i powiedzieć mu żeby sobie nie zawracał mną głowy bo i tak nie jestem gotowa na żaden związek?
6 czerwca 2016, 16:14
ma troche dziecinne podejście. od razu zakochany, lol. źle wróży taki "emocjonalny" facet
6 czerwca 2016, 17:10
mnie by od razu do siebie zniechęcił takie szybkie wyznawanie uczuć zle na mnie działa
6 czerwca 2016, 17:33
Byłam w podobnej sytuacji i zaryzykowałam, wyszło mi to na dobre :) To co, że jesteś niedługo po rozstaniu? Przecież nie ma żadnego kodeksu, który przewiduje ile czasu potrzeba na "celibat" po zakończeniu związku. Jeśli zamknęłaś już pewien rozdział i nie czujesz nic do byłego chłopaka to bierz to co los Ci daje :) Bądź rozsądna jedynie, jak to przy nowych znajomościach, w końcu słabo go znasz, ale baw się dobrze. I szczęścia życzę ;)
6 czerwca 2016, 18:09
Byłam w podobnej sytuacji i zaryzykowałam, wyszło mi to na dobre :) To co, że jesteś niedługo po rozstaniu? Przecież nie ma żadnego kodeksu, który przewiduje ile czasu potrzeba na "celibat" po zakończeniu związku. Jeśli zamknęłaś już pewien rozdział i nie czujesz nic do byłego chłopaka to bierz to co los Ci daje :) Bądź rozsądna jedynie, jak to przy nowych znajomościach, w końcu słabo go znasz, ale baw się dobrze. I szczęścia życzę ;)
Dziękuję kochana
6 czerwca 2016, 18:11
Jesteś świezo po rozstaniu, czyli innymi słowy : wolna. Juz nic Cie z tamtym facetem nie obliguje, los zsyła Ci kolejną szanse na (być moze) fajną relacje. Jeśli i Ty czujesz motylki w brzuchu to dlaczego byś miała nie zaryzykować ?