Temat: Moja historia 2 i głupie samopoczucie.

Pisałam wam dziś historie o chłopaku z kościoła,że  tego żałuje i mi wstyd.Pytacie o 2 historie więc wam ją opiszę i dodam,że tej nie żałuje ale trochę się z tym głupio czuje czy mam powody? 

W wakacje spodobał  mi się kierowca autobusu, jak widziałam,że ma kurs moim autobusem to pędem wybiegałam z domu i jeździłam z nim po mieście...jakiś miesiąc później odważyłam się do niego zagadać wiedziałam,że nie mam żadnych szans u niego i nie lubię jak dziewczyna pierwsza zagaduje ale zrobiłam tylko dlatego by zaspokoić swoją ciekawości poznać imię. Chwile pogadaliśmy jak mogę to tak nazwać,bo on był trochę zdziwiony a potem on mi napisał na fejsie,bo jakoś mnie tam zaznał,że nie chce mi łamać serca ale ma dziewczynę i jeszcze parę innych  rzeczy. Głupio mi było po tym dalej z nim jeździć więc trochę odchorowałam to w domu. Jesienią jeszcze parę razy wsiadłam do tego autobusu ,bo dalej mi się bardzo podobał.W grudniu było pewne wydarzenie,które sprawiło ,że całkowicie mi przeszło i uznałam ,że latanie za nim nie ma sensu. Niedawno miałam okazje  z nim jechać moim autobusem ale to było nieplanowane,bo musiałam jechać do miasta .Dalej uważam,że jest fajnym chłopakiem ale na mnie już nie działa.

Także tego.... Może się zgłoś tam?

Pasek wagi

Jejku, ja przez całe gimnazjum byłam zakochana w ministrancie. Później to było tylko takie zauroczenie, ale jak znalazłam go na fejsie i zobaczyłam, że niedawno się ożenił, to spłynęło na mnie jakieś katharsis ;-) Możecie się śmiać, ale jakoś teraz bardziej wierzę w to, że spotkam kogoś, z kim stworzę związek i rodzinę :-) 

Ej nie napisałaś nic o swoim stażu... jestem zawiedziona przecież każdy post był o tym (szloch)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.