- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 marca 2016, 20:02
Hej :)
Wiem, że pytanie rodem z gimnazjum, ale zaintrygowałam mnie pewna rzecz. Od jakiegoś czasu jeżdżę do pracy autobusem, trzy przystanki dalej wsiada pewien facet, ja zawsze siedzę on stoi oddalony o kilka kroków. Tak wcześniej nie zauważyłam, by zerkał w moją stronę. Ostatnio byłam w kościele i on był, wydawało mi się, że spoglądał, ale ok nie wmawiam sobie.
Na drugi dzień jechaliśmy autobusem do pracy i w pewnym momencie, mimo, że siedziałam oddalona zaczął mi się przyglądać i patrzył prosto w oczy jakieś 5s. Oczywiście spuściłam pierwsza wzrok bo sie speszyłam.
Czy to normalne, że nieznajomy tak się wpatruje w oczy?
Wpadł mi w oko juz jaiś czas temu.
Weźcie mnie starą babe sprowadzcie na ziemie, bo poczułam się jak nastolatka, kręci mnie strasznie ten Pan :)
30 marca 2016, 20:05
Jak widać jest więcej takich jak ona hehe :D
Jak czytam mój post, to aż mi się śmiać z siebie chce
30 marca 2016, 20:49
Mi tez czesto sie tak zdarza ze ktos sie patrzy mi w oczy przez dluzszy czas. Bez zadnego usmiechu ani nic. Tez nie wiem o co chodzi - moze sie zapatrzyl :D
30 marca 2016, 22:25
zapytaj go po co sie gapi