Temat: jak pocieszyć przyjaciółkę po trudnym rozstaniu?

Moja najlepsza przyjaciółka właśnie rozstała się z facetem, z kórym była jakieś 5 lat, powiedział jej że woli jednak być sam, po tym jak kazała mu dokonać wyboru(w ogóle się nie starał o nią, gdy wracała na weekendy do domu ze studiów to leżał cały dzień przed telewizorem albo spał, ale gdy chodziło o imprezę z kolegami to zmieniał się o 180 stopni i pałał chęcią do życia - to tak w skrócie). Mieszkam z nią i widzę jaka jest przytłoczona, chciałabym z nią o tym porozmawiać, ale po pierwsze to nie wiem jak się do tego zabrać, a po drugie to ona nie jest chyba skora do wylewania swoich żali w tym momencie. Przejmuję się nią i rozumiem, że potrzebuje trochę czasu dla siebie, ale też nie chcę żeby wyszło na to, że kompletnie mnie ta sytuacja nie obchodzi. Topienie smutków w alkoholu odpada, bo mam gorączkę i wzięłam leki, a aż tak nie jestem w stanie się poświęcić. Co mogłabym dla niej zrobić? Jakie słowa byłyby tu odpowiednie? Nie chcę też jej męczyć tekstami, że dobrze się dla niej stało skoro on ją tak traktował, bo czuję że to nieodpowiedni moment. Proszę Was o pomoc!

Kup jej pudelko lodow, pizze, zrob herbate, pokaz ze jestes ale nie zaczepiaj. Daj jej przetrawic zmiane.

Pasek wagi

zapytaj, czy chcialaby sie z nim meczyc cale zycie

Pasek wagi

Daj jej spokój :) powiedz tylko, że gdyby chciała porozmawiać o rozstaniu albo o czymkolwiek innym, to jesteś do dyspozycji. Ewentualnie zapytaj, czy możesz zrobić coś, żeby poczuła się lepiej :) 

Zaproponuj kino, może zrób jej dobrą kolację albo kup coś słodkiego. Na dłuższą metę to i tak nie pomoże, ale na pewno będzie wdzięczna i poczuje, że nie jest sama.

Po prostu powiedz, że jesteś, że może na Ciebie liczyć i że w każdej chwili może z Tobą pogadać :) Bądź przy niej, nie zaczynaj rozmowy o nim, a jeżeli ona zacznie to jej wysłuchaj (na pewno nie mów, że dobrze się stało, że tak dla niej będzie lepiej itp bo to nie pomaga w takich chwilach, wiem po sobie), przytul, uświadom jej, że ma całe życie przed sobą i że czeka ją jeszcze wiele pięknych chwil. 

Chyba, że nie będzie chciała się przez kilka dni z nikim spotykać, to pozwól jej na to. Nie bądź zbyt nachalna, zaproponuj raz, że możesz przyjść kiedy tylko chce, wystarczy tylko, że powie jedno słowo. Jak będzie już w stanie o tym rozmawiać, to będzie wiedzieć, że ma na kogo liczyć :) 

Pasek wagi

kup dobre wino i jakąs głupia komedie (nie romantyczna) obejrzyjcie, jak sie spije to popłacze troche i może będzie lepiej

Fuffa napisał(a):

Daj jej spokój :) powiedz tylko, że gdyby chciała porozmawiać o rozstaniu albo o czymkolwiek innym, to jesteś do dyspozycji. Ewentualnie zapytaj, czy możesz zrobić coś, żeby poczuła się lepiej :) 
No wlasnie. I licz sie z tym ze mina tygodnie a nawet miesiace zanim sie poczuje lepiej.

Okej, dzięki dziewczyny, sprawa się nieco skomplikowała, bo teraz wyszło na jaw, że ją dodatkowo zdradzał, ale już trochę ogarnęłam sytuację.

Kup wino.  I powiedz że jest okazja. ...bo jest.  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.