Temat: us

us

Spójrz na to jak Cię traktuje, jak traktuje swoich rodziców, czy Cię szanuje. Jeżeli mężczyzna Cię szanuje, to nawet jeśli nie ma tej torpedy, mega pociągu i w ogóle non-stop napalenia na siebie nawzajem, to powinnaś trzymać go przy sobie, bo młodość i pociągi kiedyś miną, a te kozaki napakowane, które są świetne w łózku w końcu się zestarzeją i będziesz do konca życia z jakimś patafianem zapatrzonym w czubek własnego nosa i podnoszącego tylko nogi jak będziesz sprzątać :/

U mnie to musi być wow, ale takie naprawdę WOW! A na takie coś, niby miło ale nie do końca, już by mi szkoda było czasu i energii.

melvitka napisał(a):

Spójrz na to jak Cię traktuje, jak traktuje swoich rodziców, czy Cię szanuje. Jeżeli mężczyzna Cię szanuje, to nawet jeśli nie ma tej torpedy, mega pociągu i w ogóle non-stop napalenia na siebie nawzajem, to powinnaś trzymać go przy sobie, bo młodość i pociągi kiedyś miną, a te kozaki napakowane, które są świetne w łózku w końcu się zestarzeją i będziesz do konca życia z jakimś patafianem zapatrzonym w czubek własnego nosa i podnoszącego tylko nogi jak będziesz sprzątać :/
dokladnie...

Coś tu wali ściemą. W temacie: http://vitalia.pl/forum44,931983,0_Przyjaciel-a-pr... pisałaś: "I w sumie wydaje mi się że czujemy do siebie to samo..Bardzo się lubimy i nakręciliśmy się na siebie.." a teraz, że nic do niego nie masz, piszesz, że to kumpel.

Masz dwie osobowości?

Pasek wagi

Miesiąc od rozstania to strasznie mało żeby wchodzic w cos nowego. Ja też rozstałam się z facetem pod koniec listopada i narazie nawet nie wyobrażam sobie spotykac się z kims nowym a co dopiero cos do kogoś poczuć. Nie wiem z jakich powodów wy sie rozstaliście ale Twój brak zaangażowania może wynikac własnie z tego, że za mało mineło od zakonczenia poprzedniego związku.

mrovvka napisał(a):

Coś tu wali ściemą. W temacie: http://vitalia.pl/forum44,931983,0_Przyjaciel-a-pr... pisałaś: "I w sumie wydaje mi się że czujemy do siebie to samo..Bardzo się lubimy i nakręciliśmy się na siebie.." a teraz, że nic do niego nie masz, piszesz, że to kumpel.Masz dwie osobowości?

No bo coś czułam..ale po tym wyjeździe jakoś to zgasło :/ A na ost. spotkaniu kleił się dalej i odrzuciłam go kilka razy ja tak nie moge. Nie podoba mi się że nie pogadamy normalnie tylko on o jednym. Wspólne granie, film a w miedzy czasie już gdzieś głaska czy tuli. Sam przyznał się że czuł się jak jakiś stręczyciel i mu teraz głupio. Ale ja widzę, że on sam się nie umie opanować..a te jego straszna ochota na obściskiwanie mnie denerwuje powoli. Ileż można :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.