- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 grudnia 2015, 18:41
mam 21 lat i jeszcze nigdy z nikim nie byłam. zajmuje się swoim życiem, jest ok, ale przykładowo nadchodzi noc i czuję jak bardzo brakuje mi bliskości... taki stan towarzyszy mi od ok. roku i już naprawdę nie wiem co mogę w tej sytuacji zrobić. męczy mnie to coraz bardziej i najgorsze jest to, że żadne rozwiązanie nie przychodzi mi do głowy.
ps: chętnie przygarnęłabym jakiegoś zwierzaka, ale to nie możliwe, bo mieszkam "na walizkach".
19 grudnia 2015, 19:43
Tak czasem bywa nic nie poradzisz,pewnie kiedyś kogoś znajdziesz.Oby tylko się specjalnie nie nakręcać,może chodź spać ,gdy jesteś bardzo zmęczona.
19 grudnia 2015, 19:45
Gdy nie byłam w związku i tęskniłam za bliskością (mieszkając sama) daleko od domu rodzinnego - spałam z przytulanką:D
19 grudnia 2015, 19:45
Napisz to samo na badoo albo sympatii -)
19 grudnia 2015, 20:13
facet :D
19 grudnia 2015, 20:15
Dokładnie znam ten stan ! Też mam 21 lat i też nigdy nie miałam mężczyzny.
Nienawidzę tego uczucia wieczorami. O czym marzę ? O zasypianiu przy kimś, o tym żeby ktoś mnie przytulił. W moim życiu brakuje wiele dotyku. Przez to mam wiele nieprzespanych godzin ALE staram się o tym zapominać, oddając się innym czynnościom. Mam świadomość tego, że to jedna z podstawowych potrzeb, która nie jest zaspokojona jednak wiem, że na jakiś czas uda mi się ją zagłuszać i to w całkiem fajny sposób. Gdy nie mogę zasnąć staram się zająć czymś co mnie rozwija . Lubię uczyć się języków obcych, więc gdy nie mogę spać sięgam po jakiś podręcznik lub zakładam słuchawki na uszy i słucham nagrań obcojęzycznych . A co ty lubisz robić ?
Wiem, że każdy przeżywa inaczej ale może... uda ci się znalezc coś co mogłabyś robić wieczorami tak by kłasć się zmęczona ?
Doradzam Ci - wypełnij swój dzień tak by czuć się śpiąca wieczorem. Wstawaj rano , lub godzinę wczesniej niż teraz i tą godzinę spożytkuj na coś - wtedy i wieczorem będziesz odczuwać większe zmęczenie.
No i ... NIE PAKUJ SIĘ W PIERWSZE lepsze ramiona ;) Nie warto. Warto jest czekać na coś wyjątkowego.
19 grudnia 2015, 20:47
Dokładnie znam ten stan ! Też mam 21 lat i też nigdy nie miałam mężczyzny. Nienawidzę tego uczucia wieczorami. O czym marzę ? O zasypianiu przy kimś, o tym żeby ktoś mnie przytulił. W moim życiu brakuje wiele dotyku. Przez to mam wiele nieprzespanych godzin ALE staram się o tym zapominać, oddając się innym czynnościom. Mam świadomość tego, że to jedna z podstawowych potrzeb, która nie jest zaspokojona jednak wiem, że na jakiś czas uda mi się ją zagłuszać i to w całkiem fajny sposób. Gdy nie mogę zasnąć staram się zająć czymś co mnie rozwija . Lubię uczyć się języków obcych, więc gdy nie mogę spać sięgam po jakiś podręcznik lub zakładam słuchawki na uszy i słucham nagrań obcojęzycznych . A co ty lubisz robić ? Wiem, że każdy przeżywa inaczej ale może... uda ci się znalezc coś co mogłabyś robić wieczorami tak by kłasć się zmęczona ? Doradzam Ci - wypełnij swój dzień tak by czuć się śpiąca wieczorem. Wstawaj rano , lub godzinę wczesniej niż teraz i tą godzinę spożytkuj na coś - wtedy i wieczorem będziesz odczuwać większe zmęczenie. No i ... NIE PAKUJ SIĘ W PIERWSZE lepsze ramiona ;) Nie warto. Warto jest czekać na coś wyjątkowego.
19 grudnia 2015, 20:54
dokładnie. ja się boję, że w końcu popadnę w desperację i zacznę kogoś szukać, a przecież nie o to chodzi... co do mojego zasypiania: od zawsze mam z tym problem. cierpię na bezsenność. średni czas zasypiania to 1-1,5 h (i to jest dobry wynik, bo zdarzają się okresy, gdzie nie jestem w stanie zmrużyć oka, aż do rana). dzień mam wypełniony po brzegi, mam satysfakcjonujące studia, naprawdę się teraz dynamicznie rozwijam na wielu płaszczyznach i to nie przekłada się na złagodzenie skutków samotności (jestem do tego sama w nowym mieście dopiero 3 msc, więc nie tylko męskiego towarzystwa mi brak. jak na razie mam tylko przelotnych znajomych)Dokładnie znam ten stan ! Też mam 21 lat i też nigdy nie miałam mężczyzny. Nienawidzę tego uczucia wieczorami. O czym marzę ? O zasypianiu przy kimś, o tym żeby ktoś mnie przytulił. W moim życiu brakuje wiele dotyku. Przez to mam wiele nieprzespanych godzin ALE staram się o tym zapominać, oddając się innym czynnościom. Mam świadomość tego, że to jedna z podstawowych potrzeb, która nie jest zaspokojona jednak wiem, że na jakiś czas uda mi się ją zagłuszać i to w całkiem fajny sposób. Gdy nie mogę zasnąć staram się zająć czymś co mnie rozwija . Lubię uczyć się języków obcych, więc gdy nie mogę spać sięgam po jakiś podręcznik lub zakładam słuchawki na uszy i słucham nagrań obcojęzycznych . A co ty lubisz robić ? Wiem, że każdy przeżywa inaczej ale może... uda ci się znalezc coś co mogłabyś robić wieczorami tak by kłasć się zmęczona ? Doradzam Ci - wypełnij swój dzień tak by czuć się śpiąca wieczorem. Wstawaj rano , lub godzinę wczesniej niż teraz i tą godzinę spożytkuj na coś - wtedy i wieczorem będziesz odczuwać większe zmęczenie. No i ... NIE PAKUJ SIĘ W PIERWSZE lepsze ramiona ;) Nie warto. Warto jest czekać na coś wyjątkowego.
no to witaj w klubie.
Ale jesteś szczęśliwa sama ze sobą ? Bo ja np. odkryłam, że najpierw muszę pokochać siebie i swoje życie i sama je zorganizować tak jak chcę . Chcę odkryć co lubię robić sama i odkryć siebie pod względem psychologicznym.Dlatego ten czas daję sobie i myślę, że to nie jest żaden krok w tył. Cóż... życie nie jest idealne, więc muszę się pogodzić z faktem, że na razie jestem sama ale czy z kimś byłoby idealne ? ;) Pewnie jakaś potrzeba, duża potrzeba byłaby w końcu zaspokojona we mnie ale może tym samym uśpiłabym inne ?;)
Postaram się wykorzystać ten czas gdy jestem sama i być może nawet potem zaprocentuje to w moim związku jeśli ten czas nie spędzę na siedzeniu i czekaniu a na czymś zupełnie innym.
19 grudnia 2015, 22:43
no to witaj w klubie. Ale jesteś szczęśliwa sama ze sobą ? Bo ja np. odkryłam, że najpierw muszę pokochać siebie i swoje życie i sama je zorganizować tak jak chcę . Chcę odkryć co lubię robić sama i odkryć siebie pod względem psychologicznym.Dlatego ten czas daję sobie i myślę, że to nie jest żaden krok w tył. Cóż... życie nie jest idealne, więc muszę się pogodzić z faktem, że na razie jestem sama ale czy z kimś byłoby idealne ? ;) Pewnie jakaś potrzeba, duża potrzeba byłaby w końcu zaspokojona we mnie ale może tym samym uśpiłabym inne ?;) Postaram się wykorzystać ten czas gdy jestem sama i być może nawet potem zaprocentuje to w moim związku jeśli ten czas nie spędzę na siedzeniu i czekaniu a na czymś zupełnie innym.dokładnie. ja się boję, że w końcu popadnę w desperację i zacznę kogoś szukać, a przecież nie o to chodzi... co do mojego zasypiania: od zawsze mam z tym problem. cierpię na bezsenność. średni czas zasypiania to 1-1,5 h (i to jest dobry wynik, bo zdarzają się okresy, gdzie nie jestem w stanie zmrużyć oka, aż do rana). dzień mam wypełniony po brzegi, mam satysfakcjonujące studia, naprawdę się teraz dynamicznie rozwijam na wielu płaszczyznach i to nie przekłada się na złagodzenie skutków samotności (jestem do tego sama w nowym mieście dopiero 3 msc, więc nie tylko męskiego towarzystwa mi brak. jak na razie mam tylko przelotnych znajomych)Dokładnie znam ten stan ! Też mam 21 lat i też nigdy nie miałam mężczyzny. Nienawidzę tego uczucia wieczorami. O czym marzę ? O zasypianiu przy kimś, o tym żeby ktoś mnie przytulił. W moim życiu brakuje wiele dotyku. Przez to mam wiele nieprzespanych godzin ALE staram się o tym zapominać, oddając się innym czynnościom. Mam świadomość tego, że to jedna z podstawowych potrzeb, która nie jest zaspokojona jednak wiem, że na jakiś czas uda mi się ją zagłuszać i to w całkiem fajny sposób. Gdy nie mogę zasnąć staram się zająć czymś co mnie rozwija . Lubię uczyć się języków obcych, więc gdy nie mogę spać sięgam po jakiś podręcznik lub zakładam słuchawki na uszy i słucham nagrań obcojęzycznych . A co ty lubisz robić ? Wiem, że każdy przeżywa inaczej ale może... uda ci się znalezc coś co mogłabyś robić wieczorami tak by kłasć się zmęczona ? Doradzam Ci - wypełnij swój dzień tak by czuć się śpiąca wieczorem. Wstawaj rano , lub godzinę wczesniej niż teraz i tą godzinę spożytkuj na coś - wtedy i wieczorem będziesz odczuwać większe zmęczenie. No i ... NIE PAKUJ SIĘ W PIERWSZE lepsze ramiona ;) Nie warto. Warto jest czekać na coś wyjątkowego.