- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2015, 11:51
Widziałam się z facetem 3 razy. 2 pierwsze razy przez przypadek, to znajomy znajomego znajomego :D Ale całe te imprezy spędziliśmy razem.
Ostatnio ja go zaprosiłam, przyszedł mimo, że akurat jego kolega czasu nie miał. Znów przegadaliśmy całą noc.
I teraz będziemy się widzieć w piątek, przychodzi na moje urodziny.
Myślicie, że mogę mu delikatnie zasugerować, że chętnie spotkałabym się z nim na kawę a nie na piwo i niekoniecznie ze znajomymi?
Wiem, że to brzmi głupio ale od czasów nastoletnich byłam w dłuuuugim związku, teraz trochę byłam sama :) I choć na jakieś randki chodziłam to mocno wyszłam z wprawy ;)
Możliwe, że ja sobie coś wkręcam, że jakieś zainteresowanie z jego strony jest. Tym bardziej, że facet przystojny, inteligentny, zabawny i z pasją :P
3 listopada 2015, 12:12
Powiedz mu wprost " Dobrze nam się rozmawia , może byśmy wybrali się gdzieś wspólnie na kawę ? Mamy tyle wspólnych tematów "
3 listopada 2015, 12:16
No z jednej strony tak myślałam… ale z drugiej nie chcę go wystraszyć :P Chyba wolałabym, żeby z jego strony wyszła inicjatywa :)
3 listopada 2015, 12:26
Może On myśli o tym samym ale się obawia że Ty się wystraszysz....śmiało do odważnych świat należy.
3 listopada 2015, 12:27
Wystraszyc, to mozesz tylko wtedy, gdy zaproponujesz mu slub, dziecko lub wspolne mieszkanie. Wypad na kawe nie jest "wystraszaniem" , raczej jest z twojej strony deklaracja wiekszego zainteresowania. Nie musisz sie wstydzic, ze podoba ci sie facet, skoro ci sie podoba, tym bardziej, ze masz powody myslec, ze z jego strony jest podobnie. Serwujesz i pileczka bedzie po jego stronie. Jezeli nie odbije - trudno, ale z tego, co piszesz jest duza szansa, ze jestescie dobrze dobrani -)
3 listopada 2015, 12:32
Wystraszyc, to mozesz tylko wtedy, gdy zaproponujesz mu slub, dziecko lub wspolne mieszkanie. Wypad na kawe nie jest "wystraszaniem" , raczej jest z twojej strony deklaracja wiekszego zainteresowania. Nie musisz sie wstydzic, ze podoba ci sie facet, skoro ci sie podoba, tym bardziej, ze masz powody myslec, ze z jego strony jest podobnie. Serwujesz i pileczka bedzie po jego stronie. Jezeli nie odbije - trudno, ale z tego, co piszesz jest duza szansa, ze jestescie dobrze dobrani -)
3 listopada 2015, 13:25
Zaprosiłam go też na urodziny? no chyba teraz jego kolej ;p
Dobrze przeanalizuj prezent -) Mozesz sie "odwdzieczyc" zaproszeniem na kawe. Jezeli przyjdzie z niczym, to moze rzeczywiscie sobie wkrecasz? a on jest tylko grzeczny. Jezeli jednak przyjdzie z ciekawym prezentem, to niestety - raczej znowu twoja kolej.
Co do zlej opinii jaka masz o sobie, to albo zmien natychmiast, albo zostaja ci same dupki.
Polecam filmiki z youtube "Rozwojowiec" - np ten
3 listopada 2015, 13:54
a co Ci szkodzi? skoro facet jest interesujacy i chcesz aby ta znajomosc sie rozwinela to zaproponuj mu luzne spotkanie bez znajomych, np. zapros go na kawe. osobiscie jestem za tym, zeby facet zrobil pierwszy krok, lubie byc zdobywana no ale skoro on sie do tego nie kwapi to musisz to zrobic Ty. do odwaznych swiat nalezy !
3 listopada 2015, 15:22
mówił o prezencie ale zaznaczyłam, ze prezenty zdecydowanie nie są wymagane bo czułabym sie skrępowana ;)
Ja nie mam jakiejś niskiej samooceny. Nie jestem brzydalem, skończyłam dobre studia i mam dobra prace.
Ale on to zupełnie inna bajka ;) jeśli chodzi o wygląd to naprawdę co najmniej klasę wyżej - wysportowany, męski, dobrze ubrany ;)
z jednej strony moze byc tylko grzeczny ale z drugiej po co miałby za każdym razem siadać koło mnie, za każdym razem iść ze mną do baru czy na fajkę? A w zasadzie sam mi proponuje żebym z nim poszła (chociaż wszyscy palą proponuje tylko mnie)? ;) nie wiem nie wiem nie wiem
3 listopada 2015, 15:25
a co Ci szkodzi? skoro facet jest interesujacy i chcesz aby ta znajomosc sie rozwinela to zaproponuj mu luzne spotkanie bez znajomych, np. zapros go na kawe. osobiscie jestem za tym, zeby facet zrobil pierwszy krok, lubie byc zdobywana no ale skoro on sie do tego nie kwapi to musisz to zrobic Ty. do odwaznych swiat nalezy !
Kwapić sie nie kwapi ale znamy sie od 2 tygodni i juz widzieliśmy sie trzy razy ;) a w tygodniu i tak z czasem słabo.
Ja właśnie jednak jeszcze poczekam moze tylko zasugeruje, ze fajnie byłoby sie spotkać bez alkoholu :P